forum.hutnik.krakow.pl

Budziński też Cie kiedyś broniłem, ale teraz już koniec. Nic nie wnosisz do tej ekipy oprócz kłopotów, to co uprawiasz w tej rundzie to jest jakieś szalone show. Nie wyplacilbym pieniędzy za taki sabotaż. Reszta walczy, przypłacając kontuzjami, a taki bezmyślny ignorant niweczy wysiłek. W pełnym skł...

Najpierw siedzi na ławie przez 5 meczów, teraz znowu coś takiego. Doświadczony zawodnik nie trzyma nerwów na wodzy.
Niebywałe.Jprdl

Sławek dziś ośmieszy Witana.

Jak dla mnie tylko coś na nutę "O Nowej to Hucie piosenka"
Coś bardziej do nas zbliżonego trudno wymyślić.
Lekka korekta tekstu i mamy hit.

Huj z czarnym drukarzem.
Forma rośnie aż do baraży. Zobaczycie.

Kurwa jebana z warszawki i "karny" z kapelusza w 89 minucie
To jest skandal, ale trzeba było strzelić choć jedną więcej wcześniej lub w doliczonym Deniss i nie miałoby to znaczenia. Ale brawo za walkę dla HKS , zwyczajnie nie chciało wpaść...
Nóż kurwa mać

Święty !

Dokładnie. Poukładać w przerwie, spokój i kończymy ich w drugiej połowie

Ewentualny sponsor podjął już jakąś decyzję ?

Dobrze byłoby się znów nieźle zaprezentować, zwłaszcza po Olsztynie.
Jak będą walczyć jak dziś, jestem spokojny.
Ale w Chojnicach zawsze ciężko...

Mecz Kielona i Wróbelka, walka przez cały mecz, jeden czyścił wszystko i jeszcze bramki, a drugi napsuł krwi kaliskiej obronie. Sporo nerwów w końcówce, bo sędzia podobno zgubił gwizdek.
Cała drużyna zdeterminowana i walcząca, trzeba pochwalić i szkoda tylko, że wcześniej się tak nie dało

Ja mam z półtora bańki postawione, ale jak Chmiel jeszcze ze dwa razy zagra to chuj bombki strzeli

Jedno nazwisko odpada...
Mourinho co prawda podobno dość grzecznie, ale jednak odmówił

Oczywiście w niedzielę, amator ze mnie

Cenny remis. Tym razem nie możemy narzekać, bo mimo niezłej gry i sporej dominacji (momentami) ŁKS miał bardzo konkretne szanse i tylko dobra dyspozycja Doriana uratowała punkt. Bardzo aktywny Wróbel, tyle strzałów ile wczoraj oddał rzadko mu się zdarza. Słabiej Denis, aż dziw, że nie miał nic na ko...