Hutnik-LKS Bobowa 28.10.12 niedziela godz 11:00
Moderator: Piotrek
Hutnik-LKS Bobowa 28.10.12 niedziela godz 11:00
Kto pamięta 3 mecze seniorskich drużyn Hutnika w jeden weekend? Wytrwałych zapraszam na niedzielne przedpołudnie do hali przy ul. Odmogile. Będzie to zaległy mecz 2 kolejki, który miał się odbyć 13 października w hali Hutnika.
Ja rozumiem, że przez ostanie około 15 lat Hutnik to tylko piłka nożna. I wielu obecnych kibiców sporty halowe zna tylko z opowieści. Ale to siatkarze byli mistrzami polski, a piłkarzom nie było to dane, i gdy od roku staramy się żeby Hutnik był znowu na swoim miejscu, to wczoraj i dziś pokazaliście jak bardzo Wam na Hutniku zależy.
Mimo tego na siatkówkę zapraszam dalej, może dobijemy kiedyś do magicznej liczby 40 osób na meczu.
Mimo tego na siatkówkę zapraszam dalej, może dobijemy kiedyś do magicznej liczby 40 osób na meczu.
JOK_NH pisze:Siatkarska Wanda ma więcej kibiców na bank, niż siatkarski Hutnik.
Skończy się piłka będzie siatka - na początek dobre i to.
Dokładnie. Zresztą wczoraj były takie emocje, dla nie których po meczu na pewno też. Zmiana godziny na pewno pomogła nie którym dojść do siebie. Sądzę iż gdyby mecz był trochę później, frekwencja byłaby na pewno większa.
JOK_NH pisze:Przetłumaczę na język "normalny" i polecam czytać tekst pisany, zamiast najpierw na siłę doczytywać się między wierszami:
Siatkówka nie jest tak popularna na Hutniku, bo to klub w 85% kibolski na trybunach - reszty chyba nie trzeba rozpisywać na szczegóły?
Ja się dalej upieram przy swoim, może poprzez siatkówkę polepszymy grono kibiców Hutnika, sportowo walczymy o awans do II ligi, popatrz na wyniki w tabeli, i będę mocno truł że poprzez siatkówkę Nowa Huta będzie znowu hutnicza
Gorąco w to wierzę!
Na to trzeba czasu, bo siatka jest budowana od roku. Natomiast inna sprawa - o to się rozbija zawsze problem frekwy - że ludzie w Nowej Hucie nie są świadomi, że Hutnik jeszcze w piłkę gra, więc z siatką dwa razy więcej roboty.
Co do frekwencji ostatnio, to zobacz jak wstrzeliliście się w sezon i masz odpowiedź. Nie mówię tylko o braku terminów i hali na początku, ale także o imprezach "towarzyszących".
Na to trzeba czasu, bo siatka jest budowana od roku. Natomiast inna sprawa - o to się rozbija zawsze problem frekwy - że ludzie w Nowej Hucie nie są świadomi, że Hutnik jeszcze w piłkę gra, więc z siatką dwa razy więcej roboty.
Co do frekwencji ostatnio, to zobacz jak wstrzeliliście się w sezon i masz odpowiedź. Nie mówię tylko o braku terminów i hali na początku, ale także o imprezach "towarzyszących".
Wypada grupa wspomagająca przygotowania do meczu piłkarzy - zarówno od strony zarządu jak i od kibiców. Odpada grupa osób będąca w Brzesku. A można się domyśleć że dla wielu osób wczorajszy mecz nie skończył się z ostatnim gwizdkiem sędziego. Tak na mój gust to główne przyczyny słabej frekwencji wczoraj i dzisiaj. Trzeba się zastanowić jak to dobrze pogodzić. Wydaje mi się że np. dzisiejszy mecz lepiej jakby był za tydzień rozegrany, luka w terminarzu siatkarzy, piłkarze grają w niedzielę wyjazd - na pewno więcej osób by przyszło w sobotni wieczór.