Aukcja - Lubartów
: ndz sie 29, 2004 1:39 pm
Witamy!
...trener III ligowej drużyny w rozmowie z dziennikarzem wspomina o kibicach, których zobaczył jak dobrowolnie sprzątają swój stadion...
...piłkarze szeroko otwierają oczy, gdy prosi się ich o autografy na proporczykach dla kibiców, Kwiatek pyta czy może się dorzucić na zbiórkę pieniędzy, a w ogóle to On chciałby należeć do Stowarzyszenia...
...dzięki zabiegom kibica pierwsza drużyna dostaje komplet nowych getrów...
Jeśli ktoś z was ma w pamięci takie obrazy – szczerze zazdroszczę, ja widziałem je pierwszy raz w życiu. Niedawno - na początku tego niezwykłego sezonu.
Udało się pomóc piłkarzom (5:1 niech każdy kto dał choć złotówkę zrozumie, ze bez jego pomocy wynik byłby inny), w ubiegły piątek trener przekazał Prezesowi Stow. fakturę na wydanie uzbieranej kwoty. Co do złotówki pieniądze poszły tam, gdzie trafić miały. Koniec wałków, to jest nasz klub, prędzej do niego będziemy dokładać niż zabierać dla siebie pieniądze.
Po waszych tak spontanicznych reakcjach przy tamtej zbiórce i sukcesie akcji, musimy sytuacje powtórzyć (ze słów trener wynika, ze w sezonie są 3 takie wyjątkowe spotkania – Zamość (za nami 5:1), Lubartów (18 września), Lublin (runda wiosenna)). Nie chcemy jednak wykorzystywać waszego zaufania – pisaliśmy, ze akcja będzie jednorazowa, okazało się ze potrzebują jeszcze naszej pomocy. Byście nie poczuli się oszukani, tym razem postanowiliśmy zaoferować coś w zamian dla każdego, kto zechce pomóc piłkarzom. Cel jest identyczny – do Lubartowa jest przeszło 300 kilometrów, mecz zaczyna się o 15. Przejazd to ok. 6 godzin (piłkarze musza zjeść obiad i być odpowiednio wcześniej na stadionie), zatem nasze orły wyruszyłyby ok. 9. Trener Kasperczyk wyjaśnił jak się gra po tak długiej drodze: “pi erwszą połowę wybijasz tylko piłkę, aż organizm odpocznie po podróży”. A ponieważ w tym sezonie walka toczy się o awans, nie możemy pozwolić sobie na takie niedociągnięcia. – CAŁA ZEBRANA KWOTA PONOWNIE ZOSTANIE PRZEKAZANA NA RECE TRENERA, KTÓRY SFINANSUJE ZA NIĄ PRZEJAZD PIŁKARZY DZIEŃ PRZED MECZEM I WSZYSTKIE KOSZTY Z TYM ZWIAZANE.
Zatem tym razem forma zbiórki będzie taka – Stowarzyszenie przygotowało licytację pamiątek .
Jaki jest urok rzeczy, które oferujemy? Proste, to są części naszego klubu, zawierające w sobie dzisiejszy stan Hutnika. Biedny, z banalnymi problemami (Isostar dostarczany przez kibiców!), na sportowym marginesie. Ale to jest nasz klub, z Madejem z osiedla obok, z Kołodziejem, do którego możesz podejść po treningu i poprosić by pokazał ci jak wykonuje się rzuty wolne. Klub z dzielnicy pogardzanej w Krakowie, o której piszą inni, choć nie byli nigdy na Placu Centralnym. Dziś to jest nasz klub! To co znalazło się na aukcji to w większości rzeczy, które są/będą w niedalekiej przyszłości niepowtarzalne. Spójrzcie na Wisłę – każdy byle kiosk oferuje pamiątki tego klubu, ale jakie są najbliższe sercom kibiców, zapewne te zdobyte w czasach, gdy dotarcie do jakichkolwiek było trudne. Znaj dziecie gdzieś w sprzedaży proporczyki Wisły z lat 80 lub 90-tych – Nie, bo ich właściciele strzegą ich jak skarbów. Oni wiedzą, ze wszystkie hurtowo produkowane teraz pamiątki nie zastąpią tamtych, cennych również dlatego, że było ich tak mało, nie każdy mógł je zdobyć. Ja sam będę licytował np. proporczyk z podpisem Pawła Kępy, może Madejskiego...czemu, bo gdy syn spyta o podpis na proporczyku opowiem mu o niewysokim skrzydłowym, z jasnymi włosami. Nie wiem, jak potoczą się sportowe losy naszych piłkarzy, ale w mojej pamięci pozostaną właśnie dzięki temu, ze przegrywając 0:2 do przerwy w 45 minut zdobyli 5 goli, że skakałem jak dziecko w Wieliczce, gdzie Madej wbrew sędziemu dał nam 3 punkty, jaki byłem na nich zły gdy gdzieś przeczytałem że przegrali z Heko 0:3. Zdobędę ten proporczyk, gdyż dzisiaj piłka nożna dla mnie to: w obronie szarżując y skrzydłem Stanula, Kostera strzelający “nożycami” w 16-tce rywala, za to że pomoc to dla mnie łysy chłopak (Tadek K), mały zwinny drybler (Madej), wyjadacz uczący innych szacunku do kibiców (Kwiatek) i to uczucie, że gdy sędzia gwiżdże faul w okolicy pola karnego to będzie gol...tylko jak tym razem ten Kołodziej to strzeli? A ponieważ porażki w kilku innych sprawach nauczyły mnie czegoś, wiem ze 20 zł, którego mogłoby mi być teraz żal, rozpłynie się w 2 dni. Zdobędę ten proporczyk, bo w nim ukryta będzie odpowiedź na pełne niedowierzania pytania bliskich “w której lidze gra ten twój Hutnik?”.
aukcja trwa do 8 września godz.12.00
Zatem w zamian za pomoc w wygraniu kolejnego meczu proponujemy wam:[/b]
...trener III ligowej drużyny w rozmowie z dziennikarzem wspomina o kibicach, których zobaczył jak dobrowolnie sprzątają swój stadion...
...piłkarze szeroko otwierają oczy, gdy prosi się ich o autografy na proporczykach dla kibiców, Kwiatek pyta czy może się dorzucić na zbiórkę pieniędzy, a w ogóle to On chciałby należeć do Stowarzyszenia...
...dzięki zabiegom kibica pierwsza drużyna dostaje komplet nowych getrów...
Jeśli ktoś z was ma w pamięci takie obrazy – szczerze zazdroszczę, ja widziałem je pierwszy raz w życiu. Niedawno - na początku tego niezwykłego sezonu.
Udało się pomóc piłkarzom (5:1 niech każdy kto dał choć złotówkę zrozumie, ze bez jego pomocy wynik byłby inny), w ubiegły piątek trener przekazał Prezesowi Stow. fakturę na wydanie uzbieranej kwoty. Co do złotówki pieniądze poszły tam, gdzie trafić miały. Koniec wałków, to jest nasz klub, prędzej do niego będziemy dokładać niż zabierać dla siebie pieniądze.
Po waszych tak spontanicznych reakcjach przy tamtej zbiórce i sukcesie akcji, musimy sytuacje powtórzyć (ze słów trener wynika, ze w sezonie są 3 takie wyjątkowe spotkania – Zamość (za nami 5:1), Lubartów (18 września), Lublin (runda wiosenna)). Nie chcemy jednak wykorzystywać waszego zaufania – pisaliśmy, ze akcja będzie jednorazowa, okazało się ze potrzebują jeszcze naszej pomocy. Byście nie poczuli się oszukani, tym razem postanowiliśmy zaoferować coś w zamian dla każdego, kto zechce pomóc piłkarzom. Cel jest identyczny – do Lubartowa jest przeszło 300 kilometrów, mecz zaczyna się o 15. Przejazd to ok. 6 godzin (piłkarze musza zjeść obiad i być odpowiednio wcześniej na stadionie), zatem nasze orły wyruszyłyby ok. 9. Trener Kasperczyk wyjaśnił jak się gra po tak długiej drodze: “pi erwszą połowę wybijasz tylko piłkę, aż organizm odpocznie po podróży”. A ponieważ w tym sezonie walka toczy się o awans, nie możemy pozwolić sobie na takie niedociągnięcia. – CAŁA ZEBRANA KWOTA PONOWNIE ZOSTANIE PRZEKAZANA NA RECE TRENERA, KTÓRY SFINANSUJE ZA NIĄ PRZEJAZD PIŁKARZY DZIEŃ PRZED MECZEM I WSZYSTKIE KOSZTY Z TYM ZWIAZANE.
Zatem tym razem forma zbiórki będzie taka – Stowarzyszenie przygotowało licytację pamiątek .
Jaki jest urok rzeczy, które oferujemy? Proste, to są części naszego klubu, zawierające w sobie dzisiejszy stan Hutnika. Biedny, z banalnymi problemami (Isostar dostarczany przez kibiców!), na sportowym marginesie. Ale to jest nasz klub, z Madejem z osiedla obok, z Kołodziejem, do którego możesz podejść po treningu i poprosić by pokazał ci jak wykonuje się rzuty wolne. Klub z dzielnicy pogardzanej w Krakowie, o której piszą inni, choć nie byli nigdy na Placu Centralnym. Dziś to jest nasz klub! To co znalazło się na aukcji to w większości rzeczy, które są/będą w niedalekiej przyszłości niepowtarzalne. Spójrzcie na Wisłę – każdy byle kiosk oferuje pamiątki tego klubu, ale jakie są najbliższe sercom kibiców, zapewne te zdobyte w czasach, gdy dotarcie do jakichkolwiek było trudne. Znaj dziecie gdzieś w sprzedaży proporczyki Wisły z lat 80 lub 90-tych – Nie, bo ich właściciele strzegą ich jak skarbów. Oni wiedzą, ze wszystkie hurtowo produkowane teraz pamiątki nie zastąpią tamtych, cennych również dlatego, że było ich tak mało, nie każdy mógł je zdobyć. Ja sam będę licytował np. proporczyk z podpisem Pawła Kępy, może Madejskiego...czemu, bo gdy syn spyta o podpis na proporczyku opowiem mu o niewysokim skrzydłowym, z jasnymi włosami. Nie wiem, jak potoczą się sportowe losy naszych piłkarzy, ale w mojej pamięci pozostaną właśnie dzięki temu, ze przegrywając 0:2 do przerwy w 45 minut zdobyli 5 goli, że skakałem jak dziecko w Wieliczce, gdzie Madej wbrew sędziemu dał nam 3 punkty, jaki byłem na nich zły gdy gdzieś przeczytałem że przegrali z Heko 0:3. Zdobędę ten proporczyk, gdyż dzisiaj piłka nożna dla mnie to: w obronie szarżując y skrzydłem Stanula, Kostera strzelający “nożycami” w 16-tce rywala, za to że pomoc to dla mnie łysy chłopak (Tadek K), mały zwinny drybler (Madej), wyjadacz uczący innych szacunku do kibiców (Kwiatek) i to uczucie, że gdy sędzia gwiżdże faul w okolicy pola karnego to będzie gol...tylko jak tym razem ten Kołodziej to strzeli? A ponieważ porażki w kilku innych sprawach nauczyły mnie czegoś, wiem ze 20 zł, którego mogłoby mi być teraz żal, rozpłynie się w 2 dni. Zdobędę ten proporczyk, bo w nim ukryta będzie odpowiedź na pełne niedowierzania pytania bliskich “w której lidze gra ten twój Hutnik?”.
aukcja trwa do 8 września godz.12.00
Zatem w zamian za pomoc w wygraniu kolejnego meczu proponujemy wam:[/b]