Otylia Jędrzejczak miała poważny wypadek samochodowy !!
Moderator: dUfio
-
- Posty: 577
- Rejestracja: wt cze 21, 2005 7:12 pm
- Lokalizacja: N-H thk
Otylia Jędrzejczak miała poważny wypadek samochodowy !!
Otylia Jędrzejczak, złota medalistka w pływaniu, miała wypadek samochodowy pod Płońskiem niedaleko Warszawy. Na miejscu zginął 19-letni brat Otylii. Pływaczka przebywa w szpitalu w stanie ciężkim
Jak podał Tadeusz Kaczmarek z mazowieckiej policji, Otylia jechała chryslerem razem z bratem, w pewnym momencie zjechała na lewą stronę drogi; chrysler uderzył w drzewo.
za onet.pl
Jak podał Tadeusz Kaczmarek z mazowieckiej policji, Otylia jechała chryslerem razem z bratem, w pewnym momencie zjechała na lewą stronę drogi; chrysler uderzył w drzewo.
za onet.pl
Hutnik DYWIZJONU 303 !
thk
thk
Za interia:
Otylia Jędrzejczak ranna w wypadku
01.10.2005 18:40 (aktualizacja 20:40)
Otylia Jędrzejczak miała poważny wypadek samochodowy Fot. Jerzy Kleszcz / Przegląd Sportowy
Pływaczka miała wypadek samochodowy i jest w szpitalu, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Brat Otylii zginął na miejscu.
Pojazd, którym zawodniczka podróżowała z bratem, uderzył w drzewo niedaleko Płońska na drodze nr 62. Zawodniczka trafiła do szpitala wojewódzkiego w Płocku.
Jędrzejczak przeszła już badania tomograficzne. Czekają ją jeszcze badania USG. Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych od lekarzy, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, sportsmenka jest jednak w szoku powypadkowym. W sobotę wieczorem Otylia Jędrzejczak została przewieziona z izby przyjęć płockiego Szpitala Wojewódzkiego na oddział chirurgii tej placówki.
- Otylia jest przytomna i rozmawia. Przeprowadzono konsultację neurochirurgiczną i ortopedyczną. Sportsmenka poddawana będzie kolejnym szczegółowym badaniom - powiedział ordynator oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Płocku Włodzimierz Nowatorski.
Przyznał, iż nie wiadomo obecnie, jak długo będzie musiała przebywać w szpitalu Otylia Jędrzejczak. Nie wykluczył, że może to być co najmniej kilka dni. Na pytanie, czy Otylia Jędrzejczak wróci do uprawiania sportu, ordynator odpowiedział: "oczywiście tak".
Nowatorski zaznaczył, że Otylia prawdopodobnie będzie musiała przejść rehabilitację, nie powiedział jednak, jak długo może ona potrwać.
Według RMF FM, do wypadku doszło w momencie gdy Otylia, która prowadziła pojazd, wyprzedzała kilka samochodów ciężarowych. Nagle na przeciwległym pasie ruchu pojawił się inny pojazd. Pływaczka, by uniknąć zderzenia, zjechała do rowu. Po przejechaniu kilku metrów jej samochód uderzył w drzewo.
- O godz. 17.30 w miejscowości Miączyn, na drodze krajowej nr 62, samochód marki Chrysler prowadzony przez Jędrzejczak, z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w drzewo - poinformował oficer dyżurny komendy powiatowej policji w Płońsku.
Jak poinformował reporter RMF FM Paweł Świąder, który był na miejscu zdarzenia, duże, terenowe auto, którym jechała Otylia zostało zmasakrowane. Przednia szyba i słupki znajdują się praktycznie w miejscu kierowcy i pasażera. W momencie, gdy doszło do wypadku, droga była sucha. Polska pływaczka o własnych siłach wydostała się z roztrzaskanego samochodu.
Jędrzejczak najprawdopodobniej wracała do Warszawy ze zgrupowania kadry narodowej, które odbywało się w Wałczu. Był to obóz otwierający nowy sezon. Najbliższe plany sportowe Otylii były bardzo konkretne, ponieważ już za tydzień w stolicy odbędą się zawody pływackie z cyklu Grand Prix.
Na miejscu zginął brat pływaczki - Szymon. W tym roku zdał maturę i dostał się na AWF. Był również pływakiem.
Otylia Jędrzejczak ranna w wypadku
01.10.2005 18:40 (aktualizacja 20:40)
Otylia Jędrzejczak miała poważny wypadek samochodowy Fot. Jerzy Kleszcz / Przegląd Sportowy
Pływaczka miała wypadek samochodowy i jest w szpitalu, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Brat Otylii zginął na miejscu.
Pojazd, którym zawodniczka podróżowała z bratem, uderzył w drzewo niedaleko Płońska na drodze nr 62. Zawodniczka trafiła do szpitala wojewódzkiego w Płocku.
Jędrzejczak przeszła już badania tomograficzne. Czekają ją jeszcze badania USG. Według nieoficjalnych informacji, uzyskanych od lekarzy, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, sportsmenka jest jednak w szoku powypadkowym. W sobotę wieczorem Otylia Jędrzejczak została przewieziona z izby przyjęć płockiego Szpitala Wojewódzkiego na oddział chirurgii tej placówki.
- Otylia jest przytomna i rozmawia. Przeprowadzono konsultację neurochirurgiczną i ortopedyczną. Sportsmenka poddawana będzie kolejnym szczegółowym badaniom - powiedział ordynator oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Płocku Włodzimierz Nowatorski.
Przyznał, iż nie wiadomo obecnie, jak długo będzie musiała przebywać w szpitalu Otylia Jędrzejczak. Nie wykluczył, że może to być co najmniej kilka dni. Na pytanie, czy Otylia Jędrzejczak wróci do uprawiania sportu, ordynator odpowiedział: "oczywiście tak".
Nowatorski zaznaczył, że Otylia prawdopodobnie będzie musiała przejść rehabilitację, nie powiedział jednak, jak długo może ona potrwać.
Według RMF FM, do wypadku doszło w momencie gdy Otylia, która prowadziła pojazd, wyprzedzała kilka samochodów ciężarowych. Nagle na przeciwległym pasie ruchu pojawił się inny pojazd. Pływaczka, by uniknąć zderzenia, zjechała do rowu. Po przejechaniu kilku metrów jej samochód uderzył w drzewo.
- O godz. 17.30 w miejscowości Miączyn, na drodze krajowej nr 62, samochód marki Chrysler prowadzony przez Jędrzejczak, z nieustalonych jeszcze przyczyn zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w drzewo - poinformował oficer dyżurny komendy powiatowej policji w Płońsku.
Jak poinformował reporter RMF FM Paweł Świąder, który był na miejscu zdarzenia, duże, terenowe auto, którym jechała Otylia zostało zmasakrowane. Przednia szyba i słupki znajdują się praktycznie w miejscu kierowcy i pasażera. W momencie, gdy doszło do wypadku, droga była sucha. Polska pływaczka o własnych siłach wydostała się z roztrzaskanego samochodu.
Jędrzejczak najprawdopodobniej wracała do Warszawy ze zgrupowania kadry narodowej, które odbywało się w Wałczu. Był to obóz otwierający nowy sezon. Najbliższe plany sportowe Otylii były bardzo konkretne, ponieważ już za tydzień w stolicy odbędą się zawody pływackie z cyklu Grand Prix.
Na miejscu zginął brat pływaczki - Szymon. W tym roku zdał maturę i dostał się na AWF. Był również pływakiem.
-
- Posty: 848
- Rejestracja: czw mar 10, 2005 11:55 am
Lekarze mówią że wróci do sportu bez problemów(po takim wypadku lekka rehabilitacja to niewiele),ale wątpie że pozbiera się psychicznie.Będzie musiała żyć ze świadomością że przez jej głupotę i brak wyobraźni zginął jej brat.Gdy dojdą do tego zarzuty prokuratury to myśle że póki co musimy zapomnieć o medalach panny Otylli.
- Kani 'be Top' Supaman
- Posty: 46
- Rejestracja: ndz lip 10, 2005 12:12 am
- Lokalizacja: Nowa Huta aeaeaooo aeaeaooo aeaeaooo
z całym szacunkiem dla Otyli jest wielką sportsmenką i dała wiele radości całemu narodowi wygrywajac we wspaniałym stylu wszystkie medale ale gdyby to inna osoba zapierdalała 170 km/h na jakiejś wąskiej drodze i omało nie wpadła czołowo na boguducha winnemgo kierowce przy okazji powodując śmierć współpasażera to wszystcy by mówpili "pojeb !! do pierdla na 10 lat i ciężkie roboty najlepiej" a tak to teraz wszystcy dmuchają i chuchają na biedną otylke troche sprawieliwości
to jest jej wina
-jechala za szybko
-wyprzedzala TIRa i 2 samochody
--byl juz mrok, deszczowo i nieuwazała
nie ma dyskusji na ten temat.ciekawe czy zostanie ukrawna jak kazdy kierowca?
Nie zycze jej zle lae wydaje mi sie ze juz jej po niej jako zawodniczce..Psychicznie opadnie
-jechala za szybko
-wyprzedzala TIRa i 2 samochody
--byl juz mrok, deszczowo i nieuwazała
nie ma dyskusji na ten temat.ciekawe czy zostanie ukrawna jak kazdy kierowca?
Nie zycze jej zle lae wydaje mi sie ze juz jej po niej jako zawodniczce..Psychicznie opadnie
Każdy człowiek jest głupcem przez pięć minut dziennie. Mądrość polega na tym, aby tylko przez pięć minut.
Elbert Hubbard
Elbert Hubbard
PennyWise pisze:Kurde , tak to jest , jak sie daje ludziom bez wyorazni i umiejetności dobre auta , najgorsze , w tym jet to ,ze dziewczyna bedzie zyła juz do konca z poczuciem winy za smierc brata , chujowa sytuacja , tylko wspolczuc pozostaje
takich ludzi sa setki jesli nie tysiace ,winnych za czyjas smierc w wypadku samochodowym a ona jest jedna z nich, a raczej te wszystkie "wracaj do zdrowia" ," jestesmy z Toba"itp. -ciekawe czy ci ludzie naprawde tak mysla czy patrza tylko przez pryzmat dalszych medali olimpijskich ktore moze zdobyc. Media zamiast dac jej teraz spokoj to pier....o tym w kazdych wiadomosciach, pierwszych stronach gazet -debile
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY