bn pisze:Ożóg, ja nie pisałem w ogóle o lekach (które nawiasem mówiąc są produkowane przez sektor prywatny i tam w farmaceutyce pewien wybór jest). Piszę teraz o medycynie (lekarze, szpitale, przymusowa składka na NFZ pobierana z pensji).
OŻÓG 1950 pisze:(analogicznie wyobraź sobie sytuację z usługami).
Tak, już widzę te tanie szpitale...
bn pisze:PS. Trzecia droga jest prosta. Nie przymusu płacenia na NFZ ani likwidacji NFZ-u. Kto chce, płaci sobie dalej na NFZ, a inni. np. ja uciekają do prywaciarzy.
Takie rozwiązanie to nie nowość i żadna trzecie droga (przynajmniej nie taka, jaką miałem na myśli). Spójrz poniżej.
Wybacz, że takie mało poważne źródło:
Amerykańska służba zdrowia jest – zwłaszcza pod względem innowacyjności – w światowej czołówce. W innych dziedzinach jednak, jak ogólny dostęp do służby zdrowia, znajduje się w nie najlepszej kondycji. W rankingu Światowej Organizacji Zdrowia Stany Zjednoczone znalazły się na 15. pozycji. Rocznie wydaje się tam 1,8 biliona dolarów na służbę zdrowia.
Cechą, która wyróżnia system amerykański jest dobrowolność ubezpieczeń zdrowotnych (z wyjątkiem stanu Massachusetts gdzie od 2006 r. istnieje ustawowy przymus). Ponad 41 mln Amerykanów (w połowie tej liczby bardzo dobrze sytuowanych) nie jest ubezpieczona. Do tego dochodzi ogromna liczba nielegalnych imigrantów, którzy również nie są ubezpieczeni. Ponadto, większość ubezpieczonych musi dopłacać do usług (co-payment). W 1993 prezydentowi Clintonowi (i jego żonie, Hillary Rodham Clinton) nie udało się wprowadzić ustawowej kasy chorych i doprowadzić do powszechnego obowiązku płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Obecnie, w przeciwieństwie do krajów europejskich, amerykańska służba zdrowia jest mieszaniną sektora publicznego i prywatnego. W 2004 36% kosztów leczenia pokrywały prywatne ubezpieczalnie ze środków dobrowolnie ubezpieczonych w nich obywateli, 15% pacjenci z własnych środków i 44% rząd federalny oraz rządy stanowe i lokalne z podatków nałożonych na mieszkańców.
I teraz wróć do tego, co mówił Cymański:
http://www.youtube.com/watch?v=pR3uuRhc ... AAAAAAADAATo nie są czcze gadania - to zostało już udowodnione w praktyce.
I to, co ten gość z filmiku mówi: "Każdy wie lepiej, co zrobić z własnymi pieniędzmi" - jak się okazuje nie jest całkowitą prawdą (znowu sprawdzone w praktyce - w USA).
------------------
Lucas - podatki trzeba obniżyć, żeby pobudzić popyt, ale nie rezygnować całkowicie z nich. I tak samo uważam w kwestii służby zdrowia.
Nie wychwalam obecnego systemu opieki zdrowotnej:
OŻÓG 1950 pisze:Uważam, że potrzebna jest reforma, ot co.
Ale zdecydowanie przeciwstawiam się całkowitej prywatyzacji! Nie, nie i nie!
Piszesz o urzędnikach w NFZ? Uprościć przepisy i zredukować etaty wśród urzędników.
Praca za 1000zł? Potępisz mnie, ale na razie wolałbym siedzieć na dupie w domu - no chyba, że była by to jakaś praca/staż, w której rozwinąłbym się i nauczył czegoś nowego.
Miałem już taką ofertę praktyk w Niepołomicach za darmo... Chętnych nie było, więc po 2 tygodniach zaproponowali mi, że zwrócą mi koszty dojazdów
dobranoc