Hutnik KRAKÓW : Wisła II Kraków

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

Hutnik_Skarpa
Posty: 848
Rejestracja: czw mar 10, 2005 11:55 am

Postautor: Hutnik_Skarpa » sob paź 01, 2005 11:09 pm

WandaL pisze:Podczas dzisiejszego meczu derbowego miala miejsce po raz pierwszy w historii relacja "na zywo" z meczu na SS. Jak ją oceniacie, jesli dobrze to czy jest sens kontynuowania takich relacji??


Dla tych którzy niemogą być obecni na SS to jest napewno świetna opcja.

suchystaw50
Posty: 476
Rejestracja: czw sty 20, 2005 12:39 am
Lokalizacja: suche stawy

Postautor: suchystaw50 » sob paź 01, 2005 11:26 pm

Suche Stawy-
były ryby
są piłkarze

HZA_Hutnik
Posty: 1522
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:24 pm

Postautor: HZA_Hutnik » sob paź 01, 2005 11:44 pm

WandaL - relacja super.

Myślę, że możnaby to rozwinąć i umieszczać ją nie na forum a na stronce NH NS lub nowej Hutnika (może wspólnie pod patronatem jednej i drugiej). Do tego jednak potrzebne są ustalenia z panem adminem tych stron a to nie takie łatwe. Dlatego pewnie sporo wody w Wiśle upłynie nim to nastapi, ale myśle, że zgodzisz się ze mną, że to byłoby już szczytem i super osiągnięciem.

Za dzisiaj 5 z plusem - na 6 musisz poczekać :wink:

Awatar użytkownika
ciach_bamboocha
Posty: 224
Rejestracja: śr sie 24, 2005 9:51 pm
Lokalizacja: z reklamy

Postautor: ciach_bamboocha » sob paź 01, 2005 11:45 pm

relacja bardzo dobra-zdjecia, konkursy-extra
Obrazek

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » ndz paź 02, 2005 9:53 am

BuA SPW pisze:O oprawie i walkach piszcie w KIBICACH, bo tak to jest bałagan..Poza tym są ludzie, których to nie interesuje (patrz. Marcin SB :wink: )
Marcin jak byłeś na meczu to czekam na opis, bo nie widziałem za wiele..


Walki mnie rzeczywiście nie interesują, natomiast oprawa jest jak najbardziej na +, tworzy atmosferę - inna sprawa, że rzeczywiście skoro patrzę na boisku, to nie na trybuny :) Ale i tak wyrazy uznania, za to co bylo na meczu, choć przyznaję, że z jednej rzeczy mieliśmy "polewkę" ze znajomy - ki diabeł z tymi pytajnikami na kartonach? :) Kumpel mówił, że pewnie nie jesteście pewni jaki będzie wynik :D


A jeśli chodzi o sam mecz - mam wrażenia mieszane. Zacznę od tych negatywnych. Gra Hutnika przez większość II połowy była bardzo słaba. Bez ładu, składu, pomyślunku. Wydawało się, że bramka może paść tylko cudem, a jeśli mam być szczery, to wiedząc, jak zazwyczaj kończą się takie mecze, obawiałem się, że ostateczny wynik będzie brzmiał 0:1. I połowa była o wiele lepsza, choć także nie była to jakaś wybitna piłka, ale okazji sporo. Tyle że nie zgodzę się z opinią, że były to okazje stuprocentowe. Poza świetną akcją Kępy i Stolarza (wielka szkoda, że nie padła wtedy bramka, bo byłby to przepiękny gol) "setek" nie było. Zawsze brakowało zdecydowania, paru centymetrów, dołożenia nogi itp. Ale Hutnik miał wyraźną przewagę i bramka wisiała w powietrzu. W II połowie było jednak już z grą o wiele gorzej, no i mieliśmy niebywałe szczęście, gdy gostek z Wisły nie trafił do pustej bramki z czterech metrów. A trzeba pamiętać o jednym - Wisla II nieprzypadkowo zajmuje to miejsce w tabeli, które zajmuje. Jest bardzo, bardzo SŁABA. I trzeba na grę Hutnika spojrzeć także pod tym kątem - nie potrafiliśmy sobie poradzić ze słabiutkim zespołem, który na dodatek wcale nie grał "trudnej" piłki typu obrona Częstochowy za pomocą muru obronnego. Wiślacy grali dość otwarty futbol, a nawet to nie ułatwiło nam zadania na tyle, by strzelić spokojnie jedną, dwie bramki i... pozwolić obserwować oprawę ;)
Niestety muszę także znowu troszkę "przejechać się" po trenerze. Nie wiem, dlaczego zszedł Stolarz. Zakładam, że z jakiegoś powodu zejść musiał (kontuzja, zadyszka, przepicie - mniejsza z tym ;) ). Ale - na litość boską - wstawienie Błachacza do ATAKU, to był pomysł, który R. Kasperczykowi podszepnęli chyba goście z Latającego Cyrku Monthy Pythona. Na obronie buszował Kępa (nawiasem mówiąc - strasznie mi żal tego faceta... zawodnik o predyspozycjach typowo ofensywnych i w ofensywie bardzo pożyteczny dla zespołu chyba już na dobre na tej obronie utkwił...), a w ataku "tajna broń" - Błachacz. Po 15 minutach trener chyba zrozumiał, co wymyślił, bo w końcu Kępa z Błachaczem wreszcie zamienili się miejscami, ale dlaczego dopiero po 15 minutach, a nie od razu???

Ale oczywiście są także pozytywy - i zacznę, dla równowagi, od typowo "trenerskiej" sprawy. Widać, że WRESZCIE naprawdę hutnicy pracują nad stałymi fragmentami gry. Rzuty rożne nareszcie są groźne, pomysłowe - to fakt, że jeszcze nie wychodzą najlepiej, ale nawet przez sam fakt prób są o niebo groźniejsze i pożyteczniejsze niż to, co widzieliśmy przez kilka ostatnich lat.
Standardem jest już to, że Hutnik gra do końca, a to pociąga za sobą kolejny fakt, o którym w wykonaniu Hutnika można było do niedawna tylko pomarzyć - strzelamy decydujące gole w samej końcówce! Do tej pory zazwyczaj tak bramki traciliśmy...
I jeszcze wyświechtane, ale bardzo prawdziwe hasło. O poziomie drużyny świadczy także to, czy potrafią wygrywać mecze nawet wtedy, gdy grają słabo. Nam się to zaczyna udawać - i brawo także za to.

Na zakończenie jeszcze jedno - bramka Madejskiego może mieć ogromne znaczenie dla dalszych losów Hutnika w tym sezonie. Dzięki tym trzem punktom pozostajemy w bliskim kontakcie z czołówką, a teraz przed nami trudny wyjazd do Wieliczki (choć moim zdaniem i tak mamy tam większe szanse na dobry wynik niż w meczach z Motorem i Stalą), a potem pięć kończących rundę meczów z zespołami, z których każdy jest na pewno spokojnie w naszym zasięgu. Jeśli Hutnik zagra do końca rundy swoje, naprawdę możemy być na półmetku sezonu bardzo wysoko...

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » ndz paź 02, 2005 10:37 am

to raczej mialo malo wspolnego z relacja ...

spikerspw
Posty: 1036
Rejestracja: pt sie 27, 2004 12:51 pm
Lokalizacja: Nowa Huta
Kontakt:

Postautor: spikerspw » ndz paź 02, 2005 10:44 am

Ale i tak wyrazy uznania, za to co bylo na meczu, choć przyznaję, że z jednej rzeczy mieliśmy "polewkę" ze znajomy - ki diabeł z tymi pytajnikami na kartonach? :) Kumpel mówił, że pewnie nie jesteście pewni jaki będzie wynik :D

to raczej mialo nawiazywac do transparentu "co wy wiecie o wiernosci"
Kolorowe wierne jest... Kolorowe HKS!!!
www.irmarserwis.pl

Awatar użytkownika
Aggie
Posty: 26
Rejestracja: sob mar 05, 2005 10:35 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Aggie » ndz paź 02, 2005 10:49 am

Relacja super! WandaL naprawdę się postarał :) I w jeszcze lepszym świetle stoi jego relacja w porównaniu z tym czymś nazwanym relacją z meczu na nowahuta.org.pl ....Już lepiej by nic nie pisali jesli mają pisać takie gówno....

Mam nadzieję, że WandaL nas nie opuści i będzie dalej robił relacje :)

Awatar użytkownika
eLiZka
Posty: 36
Rejestracja: śr kwie 27, 2005 9:05 pm
Lokalizacja: eN~Ha

Postautor: eLiZka » ndz paź 02, 2005 10:55 am

PuZzle były zaYebiste :D
~. NieZaLeżnie oD SytuaCji ZawsZe broŃ SwoiCh raCji .~

Awatar użytkownika
WandaL
Posty: 260
Rejestracja: pt wrz 10, 2004 9:23 pm

Postautor: WandaL » ndz paź 02, 2005 12:10 pm

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

suchystaw50
Posty: 476
Rejestracja: czw sty 20, 2005 12:39 am
Lokalizacja: suche stawy

Postautor: suchystaw50 » ndz paź 02, 2005 12:37 pm

Aggie pisze:Relacja super! WandaL naprawdę się postarał :) I w jeszcze lepszym świetle stoi jego relacja w porównaniu z tym czymś nazwanym relacją z meczu na nowahuta.org.pl ....Już lepiej by nic nie pisali jesli mają pisać takie gówno....

Mam nadzieję, że WandaL nas nie opuści i będzie dalej robił relacje :)

ostry debiut, az sie boje co bedzie dalej jak nie zluzujesz
Suche Stawy-

były ryby

są piłkarze

HZA_Hutnik
Posty: 1522
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:24 pm

Postautor: HZA_Hutnik » ndz paź 02, 2005 6:45 pm

Aggie i WandaL - ale sobie wzajemnie słodzicie :D

Fotorelacja z meczu jak zawsze w portalu NH NS!:
http://www.nowahuta.org.pl

Sagram
Posty: 438
Rejestracja: czw lis 25, 2004 9:46 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Sagram » ndz paź 02, 2005 7:17 pm

Witam!

A wg mnie to najlepszy mecz Hutników w tej rundzie. Naprawdę było widać, że zostawiają na boisku serce i zdrowie. Nikt nie odpuszczał i wychodziło z tego mnóstwo sytuacji bramkowych, które niestety nie potrafili wykorzystać do 90 minuty kiedy to Madej uderzył przy słupeczku i pozostało nam krzyknąć jak tylko każdy może.
W sumie to chciałbym pochwalić wszystkich, ale szczególnie pozytywnie zagrał młody Michał Pazdan. Oprócz walki i nie odpuszczaniu na całej szerokości to jeszcze miał parę kluczowych wybić (patrz 60 i 72 min) kiedy to w ostatniej chwili uprzedzał napastników rywali, którzy to już chcieli oddać strzał na naszą brameczkę.
I jeszcze jedna uwaga. Stałe fragmenty gry. Z meczu na mecz widać poprawę. Chyba doszło do naszych trenerów, że obecnie 50% bramek pada po zagraniach ustawionych i wyćwiczonych.
Brawo chłopaki, brawo hutnicza komanda, brawo kibice za atmosferę i oprawę na meczu

pzdr Sagram
Hutnik 1950 KRAKÓW

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » ndz paź 02, 2005 7:52 pm

Sagram, przypadkiem nie kupowałeś w przerwie kiełbaski? Bo gostek, który czekał obok mnie, powiedział wówczas coś bardzo podobnego :)

dUfio
Posty: 9131
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » ndz paź 02, 2005 8:00 pm

eLizka a to twoje stringi widziałem w sektorze G okolo 30 minuty obok typa w bluzie everlasta z kapturem :?:


Marcin, pomysl, co by tu bylo gdyby kazdy chciał zadawac takie pytania ;)

------------->priv