Młody piłkarz Hutnika, Daniel Jarosz wybiera się na Cypr na testy do 11 drużyny ligi cypryjskiej Ethnikos Achnas. Jarosz jest wychowankiem Hutnika, niezwykle uzdolniony, z bajeczną techniką i nieprzewidywalnym zmysłem do poruszania się po boisku. Zainteresowanie nim wyrażał jeden z klubów polskiej pierwszej ligi już w ubiegłym sezonie, kiedy Jarosz wchodził do pierwszego składu III ligowego Hutnika. Młody piłkarz Hutnika do Nowej Huty ma powrócić 6 stycznia 2006 r.
Na Cyprze wyśmienicie radzi sobie inny z wychowanków nowohuckiego klubu, Łukasz Sosin, który raz po raz jest królem strzelców tamtejszej pierwszej ligi. Wielu fachowców zadaje sobie pytanie, dlaczego Sosin nie dostał szansy od Pawła Janasa, gdy dostają ją przeciętniacy z polskiej ligi...
Źródło www.nowahuta.org.pl
Daniel Jarosz na testach!!!
Daniel Jarosz na testach!!!
KTO KOCHA TEN WIERZY!!!
BEZSENS !!!
Nie rozumiem tej polityki klubu.
Niczego ich nie nauczyły transfery Siedlarza i Goncerza.
Jarosz według mnie to naprawdę niezły gracz.
Poza tym przecież my nie mamy aktualnie w kadrze poza nim i Dutką żadnych napastników.
Rozumiem, że Hutnik nie ma kasy ale w przypadku transferów tak młodych zawodników pewnie nic nie zarobi.
Nie rozumiem tej polityki klubu.
Niczego ich nie nauczyły transfery Siedlarza i Goncerza.
Jarosz według mnie to naprawdę niezły gracz.
Poza tym przecież my nie mamy aktualnie w kadrze poza nim i Dutką żadnych napastników.
Rozumiem, że Hutnik nie ma kasy ale w przypadku transferów tak młodych zawodników pewnie nic nie zarobi.
-
- Posty: 1522
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:24 pm
HDS - tacy zawodnicy jak Pasionek, który jest w składzie czy Jamróz i Romuzga, którzy może w najbliższym czasie (niekoniecznie w zimie) pojawią się w drużynie są potrzebni. Nie można mieć w składzie samych nastolatków.
A co do tematu Jarosza to nie można utrzymać najlepszych zawodników w danym klubie na wieki. Zawsze znajdzie się ktoś kto się nim zainteresuje i zaoferuje rozwój finansowy i sportowy. Dla naszych chłopaków to druga polska liga czy na przykład Cypr. Dla zawodnika Widzewa to Groclin, a zawodników Legii czy Wisły Celtic Glasgow.
A co do tematu Jarosza to nie można utrzymać najlepszych zawodników w danym klubie na wieki. Zawsze znajdzie się ktoś kto się nim zainteresuje i zaoferuje rozwój finansowy i sportowy. Dla naszych chłopaków to druga polska liga czy na przykład Cypr. Dla zawodnika Widzewa to Groclin, a zawodników Legii czy Wisły Celtic Glasgow.
- Skrzydlaty
- Posty: 21
- Rejestracja: pn lis 15, 2004 12:45 pm
A ja powiem szczerze, ze na pewno nie bede plakal po odejsciu Jarosza...
Wedlug mnie jest on graczem co najwyzej przecietnym - no bo co to za napastnik co strzela w calej rundzie tylko jedna bramke...?
Owszem, chlopak duzo biega po boisku, ale zazwyczaj nic z tego nie wynikalo. Az sie dziwie, ze zainteresowano sie nim w lidze cypryjskiej... No ale skoro tak sie juz stalo, to bardzo dobrze - Jarosza obowiazuje caly czas wazny kontrakt z Hutnikiem, wiec za jego transfer naleza sie naszemu klubowi pieniadze (i mam nadzieje, ze nie bedzie to mala kwota...). W jego miejsce poszukalbym w innych klubach III lub IV ligi jakichs 2-3 nowych pilkarzy. Naprawde, nie ma Daniela co zalowac. Phil Swenda rowniez byl sympatycznym chlopakiem, ale nie szlo mu u nas za bardzo, wiec trenerzy z niego zrezygnowali, i chyba nikt nie wylewal z tego powodu lez...
Nam potrzeba prawdziwych (czyt. BRAMKOSTRZELNYCH) napastnikow, a nie "biegaczy" robiacych tylko wiatr na polowie przeciwnika...
Takie jest moje zdanie...
Wedlug mnie jest on graczem co najwyzej przecietnym - no bo co to za napastnik co strzela w calej rundzie tylko jedna bramke...?
Owszem, chlopak duzo biega po boisku, ale zazwyczaj nic z tego nie wynikalo. Az sie dziwie, ze zainteresowano sie nim w lidze cypryjskiej... No ale skoro tak sie juz stalo, to bardzo dobrze - Jarosza obowiazuje caly czas wazny kontrakt z Hutnikiem, wiec za jego transfer naleza sie naszemu klubowi pieniadze (i mam nadzieje, ze nie bedzie to mala kwota...). W jego miejsce poszukalbym w innych klubach III lub IV ligi jakichs 2-3 nowych pilkarzy. Naprawde, nie ma Daniela co zalowac. Phil Swenda rowniez byl sympatycznym chlopakiem, ale nie szlo mu u nas za bardzo, wiec trenerzy z niego zrezygnowali, i chyba nikt nie wylewal z tego powodu lez...
Nam potrzeba prawdziwych (czyt. BRAMKOSTRZELNYCH) napastnikow, a nie "biegaczy" robiacych tylko wiatr na polowie przeciwnika...
Takie jest moje zdanie...
-
- Posty: 14
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 10:22 pm
- Lokalizacja: Miasto niebieskich tramwajów!
-
- Posty: 455
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 3:03 pm