Hutnik - Korona II Kielce (piłkarsko)
Na takim meczu jeszcze nie byłem.
Nie doś że cały mecz sie bronili i za chuja nic nie grali to jeszcze baran sędzia pomógł nam wygrać.Ale to problem Korony a nie nasz.
Wydaje mi się że karnego nie było.Ale w starciu z drużyną która składała się prawie w całości z pierwszoligowych zawodników widać jak dużo naszym brakuje zeby grać na jakim takim poziomie.Jeszcze nie widziałem tak nie zasłuzoego remisu jak dzsiaj. Musimy się jeszcze sporo nauczyć.Gdyby one by;li skuteczni to by nas roznieśli. Motor to po nas przeedzie jak czołg po małym fiacie jak tak zagrają jak dzisiaj. Bojaźliwie, bez pomysłu ale trzeba przyznac że chociaż walecznie. Zdzwiło mnie na plu że w miare kondycyjnie wytrzymali tą 90 minutową obronę Częstochowy.
Jest też jeszcze jeden plus. Moja dziewczyna pierwszy raz się nie nudziła na meczu.
AAAAAAAAAAAAAAłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłAAAAAAAAAAAAAa!
Nie doś że cały mecz sie bronili i za chuja nic nie grali to jeszcze baran sędzia pomógł nam wygrać.Ale to problem Korony a nie nasz.
Wydaje mi się że karnego nie było.Ale w starciu z drużyną która składała się prawie w całości z pierwszoligowych zawodników widać jak dużo naszym brakuje zeby grać na jakim takim poziomie.Jeszcze nie widziałem tak nie zasłuzoego remisu jak dzsiaj. Musimy się jeszcze sporo nauczyć.Gdyby one by;li skuteczni to by nas roznieśli. Motor to po nas przeedzie jak czołg po małym fiacie jak tak zagrają jak dzisiaj. Bojaźliwie, bez pomysłu ale trzeba przyznac że chociaż walecznie. Zdzwiło mnie na plu że w miare kondycyjnie wytrzymali tą 90 minutową obronę Częstochowy.
Jest też jeszcze jeden plus. Moja dziewczyna pierwszy raz się nie nudziła na meczu.
AAAAAAAAAAAAAAłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłAAAAAAAAAAAAAa!
KTO KOCHA TEN WIERZY!!!
Biorąc pod uwagę fakt, że graliśmy przeciwko drużynie w której 10 z 11 zawodników jest w kadrze czołowego klubu naszej ekstraklasy to trzeba uznać ten wynik za bardzo dobry.
Chociaż swoją drogą więcej spodziewałem się po takich zawodnikach jak Marcin Klatt, Maciej Kowalczyk czy Marcin Brzyski.
A w meczu z Motorem to nie powiedziałbym, że przejadą się po nas. Dzisiaj zremisowali ze słabym Hetmanem Zamość.
Chociaż swoją drogą więcej spodziewałem się po takich zawodnikach jak Marcin Klatt, Maciej Kowalczyk czy Marcin Brzyski.
A w meczu z Motorem to nie powiedziałbym, że przejadą się po nas. Dzisiaj zremisowali ze słabym Hetmanem Zamość.
-
- Posty: 1101
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
- Lokalizacja: Kraków.
Nasi zawodnicy zagrali ambitnie , podeszli do meczu nie jak 3 Ligowy Hutnik z " 1 ligową " Koroną tylko jak równy z równym . Widać było przewagę Korone ale Ambicja naszych graczy została nagrodzona
i tak ma być !! Hutnik KRAKÓW
P.S. Marcin Pasionek ( Król Strzelców ) 4 bramki po 4 meczach
i tak ma być !! Hutnik KRAKÓW
P.S. Marcin Pasionek ( Król Strzelców ) 4 bramki po 4 meczach
Hutnik 1950 KRAKÓW.
Jak dlamnie ten remis napwno zasluzony, bo chlopaki ambicja, ktorej nie mozna im odmowic nadrobili swoje braki! Sedzia kilka razy krotko mowiac mnie wk... zdenerwowal Ale dyktujac tego karnego, w jakims stopniu odkupil swoje winy po pierwszoligowcach spodzewalem si etroche wiecej, bo nie blysneli, a co najwazniejsze wazniejsze nie zapewnili koroni 3pkt !!! podsumowujac, dzisiejszy wynik uwazam za bardzo korzysty, choc alby wygrac kolejne mecze Hutnik ine moze bronic sie przec caly mecz liczac na nieudolnosc napastikow przeciwnika !!!
Biało-Błekitno-Niebieskie - te barwy mówia WSZYSTKO...
UFFFF ale emocje no wynik bardzo korzystny dla nas po tej obronie Częstochowy Sędzia mylił sie ale w 2 strony bo patrząc obiektywnie były 2 karne dla Korony takie że nawet nie było wątpliwości Pasion miażdży jednak kto jak kto ale on karne umie strzelać Podobali mi się Kępa jak zwykle waleczny i zapieprza od lini do lini Pasion no i Pazdan który nie bal sie wsadzić nogi i walczył Natomiast jak dla Obierak to nieporozumienie - wogole nie wie o co chodzi Świerczyński i Piotrowicz też słabiutko zagrali ogólnie ciesze sie z remisu martwie sie o mecz z Motorem ..... ale jestem optymistą i damy rade
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
-
- Posty: 1531
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
ale biadolicie do 30 minuty to my mozna powiedziec lekko przewazalismy pozniej nie moglismy wyjsc z pola karnego ja sie tym nie martwie bo zagrala polowa z pierwszego skladu wkurwia mnie to ze gdzie moglismy zdobyc 3 pkt mecz odbyl sie w srode i wystawili sobie pierwszoligowcow
ogolnie jestem zadowolony z gry jakby nie bylo gralismy w polowie z pierwszoligowcom
ogolnie jestem zadowolony z gry jakby nie bylo gralismy w polowie z pierwszoligowcom
Tylko piłkarze Korony wiedzą w jaki sposob nie wygrali tego meczu!!!???
Korona grała szybką kombinacyjna piłke. Krótkie dokładne podania! Ładnie grali dla oka. Zdominowali całkowicie drugą linie zwłaszcza od 10 do 75 minuty! Hutnik pierwszy raz pod bramką Korony w drugiej połowie był w 74 minucie!!! Było widać różnice w tępie gry!
Nie można było natomiast odmówic chłopakom ambicji i walki!
Dawno na SS nie było tak grającej drużyny.
Słabiutko Świerczyński. Pierwszy raz go widziałem i mam nadzieje, ze to był jego najsłabszy mecz w karierze!
Brak lidera- jakim był Lipecki, który strzelił dziś kolejna bramke :/
Czy był karny to sie okarze dzis w Kronice sportowej.
Cieszmy się z punktu! Chłopaki grali na tyle na ile potrafili!
Korona grała szybką kombinacyjna piłke. Krótkie dokładne podania! Ładnie grali dla oka. Zdominowali całkowicie drugą linie zwłaszcza od 10 do 75 minuty! Hutnik pierwszy raz pod bramką Korony w drugiej połowie był w 74 minucie!!! Było widać różnice w tępie gry!
Nie można było natomiast odmówic chłopakom ambicji i walki!
Dawno na SS nie było tak grającej drużyny.
Słabiutko Świerczyński. Pierwszy raz go widziałem i mam nadzieje, ze to był jego najsłabszy mecz w karierze!
Brak lidera- jakim był Lipecki, który strzelił dziś kolejna bramke :/
Czy był karny to sie okarze dzis w Kronice sportowej.
Cieszmy się z punktu! Chłopaki grali na tyle na ile potrafili!
KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!
-
- Posty: 533
- Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am
Trochę więcej napisze może jutro, bo teraz nie mam czasu. Na razie powiem tylko tyle - gdyby ten mecz odbył się jeszcze parę miesięcy temu dostalibyśmy prawdopodobnie w d... aż miło. Szczęścia mieliśmy bardzo dużo, ale po pierwsze - szczęście też trzeba mieć, po drugie - graliśmy z zespołem lepszym naprawde o dwie klasy (Korona grając na stałe z tym składem prawdopodobnie zapewniłaby sobie awans do II ligi na 10 kolejek przed końcem rozgrywek), po trzecie - nawet w tej "obronie Częstochowy" była dziś jakaś myśl, bo prawdę mówiąc Korona nie stworzyła sobie żadnej "setki", a gol na 1-1 to nasz prezent. Póki co hutnicy grają w tej rundzie po prostu to, na co ich stać i ze stuprocentową wolą walki. Jeżdżę na te mecze w zupełnie innym nastroju niż jeszcze wiosną, bo uważam, że naprawdę warto i nie mam powodów do zdenerwowania oglądając Kępę na obronie, grę "diamentem" bez... napastnika i inne tego typu wynalazki...
23 sierpnia na Suchych Stawach odbył się mecz między Hutnikiem a rezerwami kieleckiej Korony. Kibiców Hutnika na stadionie zjawiło się 500. Powiesili 3 flagi (od wewnątrz) - Brytyjka, Na Zawsze Hutnik oraz Skarpa. W końcowych minutach meczu zaczęli średnio głośny doping. Nie obyło się oczywiscie bez uzasadnionych wyzwisk w stronę sędziego. Kibice Korony, a własciwie Cracovii przybyli na stadion w 12 osób. Tylko po zdobyciu pierwszej bramki przez Kielczan podniesli okrzyk "Korona! Korona!". Piłkarsko mecz był bardzo interesujący. Szczególnie rozśmieszajacym momentem był głośny krzyk ("AŁAAAAA") faulowanego piłkarza gości. Potem przy każdym faulu Kielczan fani Hutnika wydawali taki własnie odgłos wzbudzając ogólną wesołość. Niestety Korona przeważała na boisku, ale zapewne dlatego, że grało kilku pierwszoligowych zawodników. Na dobry początek Pasionek strzelił bramkę dla Hutnika... Niestety radość szybko się skończyła, bo w 41 minucie Nowohucianów sprowadził na ziemie Kowalczyk. W przerwie zostały rozlosowane zaproszenia Nowohucki Maraton Filmowy. W drugiej odsłonie spotkania, nadal przeważały rezerwy Kolportera. Walka była zacięta, często dochodziło do fauli. Zagrozenie bramki gospodarzy było bardzo realne. Niestety, nie udało się... w 83 minucie bramke strzelił Wieczorek. W 87 minucie Kaczor został faulowany w polu karnym rywali. Sędzia wskazał na "jedenastkę", którą pewnie wykorzystał Pasionek. Sama końcówka meczu była emocjująca. Hutnik zremisował 2:2 ! Jest to mimo wszystko dobry wynik napawający optymizmem. Wyraznie widać, że piłkarzom zaczyna brakować dopingu z prawdziwego zdarzenia.
Zdjęcia na superodjechanej najlepszej stronie Hutnika : http://Hutnik.no-ip.org
Zdjęcia na superodjechanej najlepszej stronie Hutnika : http://Hutnik.no-ip.org
huteusz pisze: Wyraznie widać, że piłkarzom zaczyna brakować dopingu z prawdziwego zdarzenia
To chyba musża poczekac do derbów
A jeśli chodzi o siłe tej nowej drużyny to przekonamy się jak będzie w Lublinie. ten mecz pokarze na miejsce w szeregu. Myśle jednak iz będzie podobnie jak w ostanich 4 sezonach