Po rundzie jesiennej

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Po rundzie jesiennej

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » pn paź 30, 2006 9:01 am

Czas na podsumowania. Najkrócej mówiąc - runda była bardzo dobra, a już na pewno powyżej oczekiwań. Powiem szczerze, że gdy przed jej rozpoczęciem czytałem na Forum jak zwykle rozważania na temat "jakie mamy szanse na awans", to ironicznie się uśmiechałem, tymczasem okazało się, że od czasu poprzedniego awansu do II ligi nigdy te szanse podczas przerwyy zimowej nie były tak duże. A dokładniej - nigdy nie były choć trochę realne ze względu na ilośc punktów zdobytych przez Hutnika i inne zespoły, a tym razem - są, bo krakowianie są praktycznie na miejscu barażowym, a do lidera tracą pięć punktów, co nie jest liczbą małą, ale też nie do odrobienia (zwłaszcza w perspektywie meczu z Motorem u siebie).
Tak wygląda teoria, a jak jest z praktyką? Przede wszystkim ogromne gratulacje należą się trenerowi Krukowi. Jako że z zadowoleniem widzę, że wreszcie wiele osób na tym Forum nie wstydzi się już o tym otwarcie pisać, więc nie będę tego tematu dalej rozwijał :) Oczywiście wielkie brawa należą się też piłkarzom, którzy w perspektywie całej rundy dali z siebie wszystko, a nawet więcej. Można mieć jakieś pretensje jedynie do meczu z Wisłą, po części - z AKSem w Busku (bo już za Wieliczkę moim zdaniem - nie); jak na 15 spotkań to bardzo, bardzo mało.
A teraz kolej na działaczy... I być może patrząc z tego punktu widzenia straty punktów w ostatnich meczach pozwolą na prawdziwszy obraz sytuacji. Podejrzewam bowiem, że gdyby Hutnik miał teraz - powiedzmy - cztery punkty więcej (nie mówiąc już o sześciu), to włodarze klubu mogliby uwierzyć, że jest tak cudownie i wspaniale, że nie trzeba nic robić, a każdy padnie przed Hutnikiem na kolana. Tymczasem - powiedzmy sobie szczerze - Hutnik naprawdę osiągnął jesienią wyniki POWYŻEJ swoich możliwości. I aby walczyć skutecznie o miejsce w ścisłej czołówce, wzmocnienia są niezbędne. Ważne jest to, że to wcale nie muszą być wzmocnienia pozostające w sferze marzeń - moim zdaniem potrzeba właściwie dwóch doświadczonych, dobrych zawodników, aby stawiać sobie naprawdę najwyższe cele, bo obecny skład potwierdził, ze drzewie w nim naprawde spory potencjal - oczywiście jak na warunki trzecioligowe. Uważam, że skutecznych działań zmierzających do dokonania wzmocnień na taką skalę od Zarządu takiego klubu jak Hutnik można oczekiwać. Podonie zresztą jak wykorzystanie tego, co drużyna wywalczyła na boisku, a czego wyrazem jest tabela - nieraz mówiło się o tym, że zdobycie sponsora byłoby łatwiejsze, gdyby Hutnik zajmował w tabeli miejsce pozwalające realnie myśleć o włączeniu sie do walki o awans. No więc - proszę bardzo... Panowie Prezesi, możecie się teraz wykazać... Możecie - i powinniście. Bo na taką okazję znów być może będzie trzeba czekać nie wiadomo jak długo.

Z tego co pisze wyżej wynika jasno, że uważam, że powinno się podjąć wyzwanie walki o awans na wiosnę, już na wiosnę 2007 r. Tak uważam, choć w pełni rozumiem głosy tych osób, które mówią, że - jak to zresztą wspominał trener Kruk (a co - nie będę ukrywał - także przyjmowałem z uśmiechem politowania latem) - Hutnik powinien zaatakować II ligę w przyszłym sezonie. Zgadza się, to byłoby na pewno pewniejsze, gdyby teraz przygotować grunt pod kolejny rok, a potem od początku walczyć z jasno określonym celem. Tyle że - niestety - nie chce mi się wierzyć, by w naszej rzeczywistości taka perspektywiczna polityka byla możliwa. Krótko mówiąc - nie wierzę, by latem znów nie zaszły roszady w składzie, skutkujące tym, że znowu trzeba byłoby zacząć "budować drużynę" od nowa i tak w kółko... Takie niestety są realia. A poza tym jest jeszcze coś... Podejrzewam, że za rok nasza liga nie będzie już taka słaba jak teraz... o nie czarujmy się - w tym roku jest wyjątkowo słaba:

1.Nie ma żadnego spadkowicza
2.Nie ma żadnego Heko czy innej Korony (a więc zespołów, ktore wiadomo, że wejdą, bo dostały nagle takiego "kopa" finansowego, że nie ma innego wyjścia")
3.Drużyny potencjalnie mocne grają swoje - ale nic poza tym (mam na myśli Górnika, Stal, nawet mimo wszystko Motor, który przeciez też stracił niemało punktów).

To też jest szansa - i uważam, że trzeba zrobić wszystko, by tą szansę wykorzystać. Zwłąszcza, że jestem przekonany, że to naprawdę nie jest nierealne. No ale - piłeczka po stronie Zarządu...

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Re: Po rundzie jesiennej

Postautor: NH Power » pn paź 30, 2006 2:58 pm

Marcin_SuchaBeskidzka pisze:Czas na podsumowania. Najkrócej mówiąc - runda była bardzo dobra, a już na pewno powyżej oczekiwań. Powiem szczerze, że gdy przed jej rozpoczęciem czytałem na Forum jak zwykle rozważania na temat "jakie mamy szanse na awans", to ironicznie się uśmiechałem, tymczasem okazało się, że od czasu poprzedniego awansu do II ligi nigdy te szanse podczas przerwyy zimowej nie były tak duże. A dokładniej - nigdy nie były choć trochę realne ze względu na ilośc punktów zdobytych przez Hutnika i inne zespoły, a tym razem - są, bo krakowianie są praktycznie na miejscu barażowym, a do lidera tracą pięć punktów, co nie jest liczbą małą, ale też nie do odrobienia (zwłaszcza w perspektywie meczu z Motorem u siebie).
Tak wygląda teoria, a jak jest z praktyką? Przede wszystkim ogromne gratulacje należą się trenerowi Krukowi. Jako że z zadowoleniem widzę, że wreszcie wiele osób na tym Forum nie wstydzi się już o tym otwarcie pisać, więc nie będę tego tematu dalej rozwijał :) Oczywiście wielkie brawa należą się też piłkarzom, którzy w perspektywie całej rundy dali z siebie wszystko, a nawet więcej. Można mieć jakieś pretensje jedynie do meczu z Wisłą, po części - z AKSem w Busku (bo już za Wieliczkę moim zdaniem - nie); jak na 15 spotkań to bardzo, bardzo mało.
A teraz kolej na działaczy... I być może patrząc z tego punktu widzenia straty punktów w ostatnich meczach pozwolą na prawdziwszy obraz sytuacji. Podejrzewam bowiem, że gdyby Hutnik miał teraz - powiedzmy - cztery punkty więcej (nie mówiąc już o sześciu), to włodarze klubu mogliby uwierzyć, że jest tak cudownie i wspaniale, że nie trzeba nic robić, a każdy padnie przed Hutnikiem na kolana. Tymczasem - powiedzmy sobie szczerze - Hutnik naprawdę osiągnął jesienią wyniki POWYŻEJ swoich możliwości. I aby walczyć skutecznie o miejsce w ścisłej czołówce, wzmocnienia są niezbędne. Ważne jest to, że to wcale nie muszą być wzmocnienia pozostające w sferze marzeń - moim zdaniem potrzeba właściwie dwóch doświadczonych, dobrych zawodników, aby stawiać sobie naprawdę najwyższe cele, bo obecny skład potwierdził, ze drzewie w nim naprawde spory potencjal - oczywiście jak na warunki trzecioligowe. Uważam, że skutecznych działań zmierzających do dokonania wzmocnień na taką skalę od Zarządu takiego klubu jak Hutnik można oczekiwać. Podonie zresztą jak wykorzystanie tego, co drużyna wywalczyła na boisku, a czego wyrazem jest tabela - nieraz mówiło się o tym, że zdobycie sponsora byłoby łatwiejsze, gdyby Hutnik zajmował w tabeli miejsce pozwalające realnie myśleć o włączeniu sie do walki o awans. No więc - proszę bardzo... Panowie Prezesi, możecie się teraz wykazać... Możecie - i powinniście. Bo na taką okazję znów być może będzie trzeba czekać nie wiadomo jak długo.

Z tego co pisze wyżej wynika jasno, że uważam, że powinno się podjąć wyzwanie walki o awans na wiosnę, już na wiosnę 2007 r. Tak uważam, choć w pełni rozumiem głosy tych osób, które mówią, że - jak to zresztą wspominał trener Kruk (a co - nie będę ukrywał - także przyjmowałem z uśmiechem politowania latem) - Hutnik powinien zaatakować II ligę w przyszłym sezonie. Zgadza się, to byłoby na pewno pewniejsze, gdyby teraz przygotować grunt pod kolejny rok, a potem od początku walczyć z jasno określonym celem. Tyle że - niestety - nie chce mi się wierzyć, by w naszej rzeczywistości taka perspektywiczna polityka byla możliwa. Krótko mówiąc - nie wierzę, by latem znów nie zaszły roszady w składzie, skutkujące tym, że znowu trzeba byłoby zacząć "budować drużynę" od nowa i tak w kółko... Takie niestety są realia. A poza tym jest jeszcze coś... Podejrzewam, że za rok nasza liga nie będzie już taka słaba jak teraz... o nie czarujmy się - w tym roku jest wyjątkowo słaba:

1.Nie ma żadnego spadkowicza
2.Nie ma żadnego Heko czy innej Korony (a więc zespołów, ktore wiadomo, że wejdą, bo dostały nagle takiego "kopa" finansowego, że nie ma innego wyjścia")
3.Drużyny potencjalnie mocne grają swoje - ale nic poza tym (mam na myśli Górnika, Stal, nawet mimo wszystko Motor, który przeciez też stracił niemało punktów).

To też jest szansa - i uważam, że trzeba zrobić wszystko, by tą szansę wykorzystać. Zwłąszcza, że jestem przekonany, że to naprawdę nie jest nierealne. No ale - piłeczka po stronie Zarządu...


:lol: :lol: :lol:
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;

czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

Oro
Posty: 463
Rejestracja: czw paź 14, 2004 9:22 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: Oro » pn paź 30, 2006 4:18 pm

Bez kpin NH Power, bo dobrze Marcin gada :wink:

Zgadzam się z moim szanownym przedmówcą co do joty: wyniki były powyżej oczekiwań, pretensji do drużyny mieć nie można, walka w każdym spotkaniu taka, na jaką aktualnie było drużynę stać i dzięki temu diametralnie różna sytuacja w tabeli od tej, której chyba większość z nas się spodziewała. Żal oczywiście 3-4 punktów więcej (bo można było je zdobyć) ale i tak w porównaniu z poprzednimi sezonami sytuacja jest rewelacyjna, a jeśli okaże się, że znowu wiosna będzie nasza.... to będzie trzeba powalczyć o awans już w tym sezonie, bez narzekań i utyskiwań,że za wcześnie, że nie ma pieniędzy etc., bo tak jak pisze Marcin, w najbliższym czasie taka szansa może się nie powtórzyć. Lepiej awansować i po tym fakcie martwić się, co dalej niż martwić się, że była szansa, ale się nie awansowało. Choć, nie czarując się, gdyby został wywalczony w tym roku, byłoby to jednak wydarzenie ponad stan. Ale faktycznie teraz piłka jest po stronie zarządu, potrzeba wzmocnień (dwóch zawodników na już do wyjściowej 11 i ze dwóch, żeby wzmocnić rywalizację), trzeba wysłać Dutków i innych takich do V-VI ligi, gdzie się nadają i próbować, walczyć, szarpać... Konkludując: realna moim zdaniem jest budowa zespołu, który o awans powalczy w przyszłym roku, trener Kruk ma tu mój pełny kredyt zaufania, jednak należy też zrobić wszystko - i powinni to robic wszyscy od zarządu poprzez sztab trenerski, piłkarzy aż po kibiców - żeby już w tym sezonie wyglądało wszystko jak najlepiej i co będzie, to będzie.[/url]

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Postautor: NH Power » pn paź 30, 2006 4:33 pm

nic nie mam do tego co Marcin napisał Ba :!: nawet sie z tym zgadzam :D tylko stwierdzam fakty
:wink:
Power =

n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;



czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

pablo
Posty: 1555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 8:27 am
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

Postautor: pablo » pn paź 30, 2006 5:58 pm

zgadzam się z tym że jeślibyśmy z sącza wrócili z 1 a nie 3 pkt
z zamoścoa z golym 0 to by nikt nic nie powiedzial
ale jak się powiedzialo a to trzeba powiedzieć b i ..
pluca stracić w malych derbach a tu determinacji i koncentracji jakby
braklo
umiesz liczyć licz na siebie - mysle że to haslo powinno nam przyświecać
na rundę wiosenną bo nikt tu (atrybut powtarzany że mamy czolówkę u siebie) się nie poloży przed nami na murawie
i nie powie "może to wy awansujcie"
a na odbijanie jakiejkolwiek pileczki przez zarząd też bym
nie liczyl :evil:

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Postautor: NH Power » pn paź 30, 2006 8:05 pm

może sami zacznijmy załatwiać transfery bo licząc na nasz zarząd to na wiosne sie obudzimy z ręką w nocniku z połową składu wyprezdanego :D obym sie mylił :D
Power =

n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;



czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

Awatar użytkownika
_KaeS_
Posty: 532
Rejestracja: czw sty 19, 2006 8:26 pm
Kontakt:

Postautor: _KaeS_ » pn paź 30, 2006 8:14 pm

Na początku gdy zatrudnili trenera Kruka czarno widzialem przyszłość naszego Hutniczka (Kruk zdegradował rezerwy wisły do IV ligi, uratowało ich Heko wycofując sie z rozgrywek) ale szczerze mówiąc widać postępy w jego działaniu, za czasów Kasperczyka Hutnik trzymał sie głownie w srodku tabeli... :roll: Widząc że "Kacper" nie osiągnął nic przez 2 lata powinni mu podziękować i zatrudnić nowego a oni mu jeszcze dali szanse którą i tak spartolił... :lol:

Jeszcze jedno:
Wszyscy gadają że nie ma szans na awans, nie ma pieniędzy itp...
Żeby mieć sponsora trzeba mieć kibiców, żeby miec kibiców trzeba grać dobrą piłkę..

Awatar użytkownika
C-Bool_NH
Posty: 460
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:43 pm

Postautor: C-Bool_NH » pn paź 30, 2006 8:31 pm

_KaeS_ pisze:.
Żeby mieć sponsora trzeba mieć kibiców, żeby miec kibiców trzeba grać dobrą piłkę..

Nie zawsze potrzeba kibiców(chodzi mi o dużą liczbe)patrz Groclin,Amica(kiedyś),Górnik Polkowice,Kmita itd....

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » pn paź 30, 2006 8:56 pm

NH Power pisze: tylko stwierdzam fakty


Akurat błędnie - bo przecież wszystko się zgadza:

"Najkrócej mówiąc - runda była bardzo dobra, a już na pewno powyżej oczekiwań."

Podsumowanie raptem w 10 wyrazach - nie sądzę, by to było dużo :D Jak widać mój błąd polegał na tym, że nie oddzieliłem dalszego rozwinięcia od postawionej wyżej tezy akapitem. :)

A co do meritum, to jeszcze jedna uwaga. Fakt, że na wiosnę mamy całą czołówkę u siebie, może okazać się tylko pozornym plusem. Owszem, jest to plus wówczas, gdy z tymi mocnymi drużynami się WYGRYWA. Ale to jest bardzo trudne - natomiast fakt, że mamy tyle punktów obecnie, ile mamy, nie wynika z tego, że "pożeraliśmy" mocarzy, ale z tego, że bardzo, bardzo mało punktów zgubiliśmy w meczach z rywalami potencjalnie od nas słabszymi bądź na tym samym poziomie. Raptem straciliśmy te punkty DWA RAZY - z AKSem i Wisłą. Tu tkwi klucz do sukcesu - a wiosną, gdy większość tych drużyn będziemy mieli na wyjazdach może to stanowić bardzo poważny problem...

Także z tego powodu uważam, że bez "oglądania się na Zarząd" o II lidze możemy tylko pomarzyć. Zachowajmy jednak rozsądek i umiar. To że Hutnik wykonał jesienią 150 procent planu nie oznacza, że możemy wymagać od tej drużyny na wiosnę, by wykonała 200 procent...

Awatar użytkownika
MarianHKS
Posty: 1015
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:10 pm

Postautor: MarianHKS » pn paź 30, 2006 9:45 pm

ta runda będzie o wiele cięższa ,gdyż z tymi drużynami które ogrywaliśmy u siebie dużo dużo ciężej będzie walczyć na wyjeździe, a drużyny mocne raczej nie przestraszą się dopingu i gry na wyjeździe z naszą drużyną , takie moje zdanie
Hutnik Centrum B

Awatar użytkownika
Kosoviak
Posty: 732
Rejestracja: śr maja 25, 2005 3:46 pm
Lokalizacja: RUCZAJ

Postautor: Kosoviak » wt paź 31, 2006 1:28 am

Marcin rozpisałeś sie nieżle ale wszystko co napisałeś jest prawdziwe.
Nikt sie nie spodziewał ze takim składem mozna zajść tak wysoko.
Chodź zostaje niedosyt po paru meczach ale trzeba tez pamietać ze przywiezione punkty z trudnych terenów były miłym zaskoczeniem.
można tu gdybać co bedzie i wogóle ale na to niestety musimy zaczekac do wiosny :(