Przyczyny porażki z Brukarzami

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

Twoim zdaniem przegraliśmy z powodu:

Czas głosowania minął czw kwie 23, 2009 9:56 am

Błędów w taktyce zaproponowanej przez sztab szkoleniowy
28
27%
Korupcji w piłce nożnej
18
17%
Braku zaangażowania piłkarzy
15
14%
Żenującego poziomu dopingu podczas najważniejszego meczu w sezonie
14
13%
Piłkarze BrukBetu byli po prostu lepsi
30
29%
 
Liczba głosów: 105

Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 549
Rejestracja: pn sie 23, 2004 4:00 pm
Lokalizacja: www.Hutnik.krakow.pl

Przyczyny porażki z Brukarzami

Postautor: admin » pn kwie 20, 2009 9:56 am

j.w.

pawelhks
Posty: 474
Rejestracja: śr kwie 27, 2005 8:53 pm
Lokalizacja: OGRODOWE HKS

Postautor: pawelhks » pn kwie 20, 2009 11:02 am

dodalbym jeszcze jako rozwiniecie ostatniego punktu: slabej postawy pilkarzy z(spalenie psychiczne).

Nie bylem na meczu, ale po Waszych komentarzach, relacji goscia, ktory widzial mecz oraz przeczytanej relacji na kresce, wyglada mi na to, ze mecz przegralismy w glowach...

tommyl
Posty: 659
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 5:19 pm
Lokalizacja: z Suchych Stawów

Postautor: tommyl » pn kwie 20, 2009 11:04 am

Brakuje najważniejszego - "bezformie piłkarzy Hutnika"
Obrazek Obrazek

KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!

lucero
Posty: 1293
Rejestracja: sob sie 28, 2004 7:16 pm

Postautor: lucero » pn kwie 20, 2009 12:25 pm

Panowie i Panie :)

Gorycz porażki jest tym mniejsza, iż tak naprawdę niewiele ona nam dawała.

Akurat pomimo ostatnich dwóch potknięć trudno nagle powiedzieć, iż popełniony został błąd w składzie, postawie trenerów itd itd, zresztą jak napisałem wcześniej powinniśmy zacząć od siebie oceniać ten mecz i naszą postawę dopingową.

Problem tkwi w całym tworze Hutnik, nawet jak wejdziemy do barazy to niestety spore są szanse, iż albo ten baraz po prostu odpuscimy dosc jawnie, albo wygramy bedziemy miec te chwile radosci za soba i sprzedamy miejsce w lidze, w najlepszym wypadku jak klub nie oglosi upadku to walczymy o utrzymanie

Trudno sie gra w takiej atmosferze, chociaz trenerzy i pilkarze mowiliby co innego

Ja nastawiam sie od dluzszego czasu na wariant A-klasowy, ktory bylby wg mnie wybawieniem do calego tego dogorywania i chociaz gdzie moge to jade to jakos juz bez wiekszych emocji z powyzszych wzgledow

Tego klubu na tym etapie juz nie ma wg mnie szans uratowac i tyle.

Awatar użytkownika
stefan batory
Posty: 787
Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am

Postautor: stefan batory » pn kwie 20, 2009 3:08 pm

Po prostu byliśmy tego dnia słabsi, być może chłopaki za bardzo nerwowo podeszli do tego meczu, nie wiem . Brzeziański w bramce nie jest zbyt pewny, co potwierdziły obie bramki, plus kilka interwencji. Z przodu niestety też niewiele wychodziło, brakowało ostatniego podania, a i strzałów zbyt wielu nie było. Do tego zbyt często gra z pominięciem pomocy, za dużo piłek szło "górą". No tak już ta nasza gra wygląda, że jak jedna bramka wpadnie to potem jest już "z górki", ale jak nam strzelą to jest bardzo ciężko.
Sędziowanie chyba na stałym czwartoligowym poziomie, inna sprawa że coś często ten Robak sędziuje nasze mecze.

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn kwie 20, 2009 5:26 pm

odnośnie dopingu to ja nie wiem jak byście tam chceli dobrze dopingowac.

Prowadzący powinien być z przodu żeby każdego mobilizować. Zupelnie inaczej jest jak krzyczy za plecami i jeszcze dostajemy w dupe... Tam nie ma warunków do dopingu poporstu.

Przegraliśmy przez głupie błędy. nie byliśmy słabsi. Nieciecza chuja grała moim zdaniem ale nikt z nas wiele nie wiedział :roll:

Awatar użytkownika
metal
Site Admin
Posty: 3362
Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
Kontakt:

Postautor: metal » pn kwie 20, 2009 8:34 pm

KonradHKS pisze:odnośnie dopingu to ja nie wiem jak byście tam chceli dobrze dopingowac.

Prowadzący powinien być z przodu żeby każdego mobilizować. Zupelnie inaczej jest jak krzyczy za plecami i jeszcze dostajemy w dupe... Tam nie ma warunków do dopingu poporstu.

Uwierz mi, że prawdziwy fanatyk potrafi JESZCZE GŁOŚNIEJ drzeć ryja po straconym golu.
ObrazekStaram się pisać poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn kwie 20, 2009 9:37 pm

Zgadza się. Ale warunki były jakie były i sie poporstu odniechciewało. W Ostrowcu np potrafiliśmy siwetnie dopingować i połowa pewnie nie wiedziała jaki był wynik bo kto by oglądał taka kopanine :wink: ale tam był 'sektor'

misiekHKS
Posty: 99
Rejestracja: pn gru 08, 2008 5:38 pm
Lokalizacja: Kraków,Nowa Huta

Postautor: misiekHKS » wt kwie 21, 2009 11:12 pm

wogule ile było kibiców od nas