Poprad Muszyna - Hutnik Kraków, 22.09.2012, g. 16:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

fan
Posty: 983
Rejestracja: sob sie 28, 2004 11:25 pm
Lokalizacja: Śródmieście

Postautor: fan » ndz wrz 23, 2012 10:41 am

wg mnie gramy jak Barcelona jednak są dwa mankamenty, które nas od niej różnią:
1. w momencie jak drużyna przeciwna nas przyciśnie, gubimy się co w efekcie często kończy się bramką
2. brak skuteczności w wielu meczach. Pomimo tego, że mamy najwięcej strzelonych bramek gracze rażą nieksutecznością. Jeśli pierwsi strzelą bramkę jakoś leci, jeśli nie...

Może postawić na frontalny atak, żeby tworzyć multum sytuacji a w końcu coś wpadnie i przy okazji nie dopuszczać do przyciśnięcia nas przez drużynę przeciwną, skoro wg. trenera Paszkiewicza drużyna ma potencjał ?

lucero
Posty: 1299
Rejestracja: sob sie 28, 2004 7:16 pm

Postautor: lucero » ndz wrz 23, 2012 11:20 am

fan pisze: brak skuteczności w wielu meczach. Pomimo tego, że mamy najwięcej strzelonych bramek gracze rażą nieksutecznością. Jeśli pierwsi strzelą bramkę jakoś leci, jeśli nie...


Ja moze jestem slepy, ale nie dostrzegam tych WIELU sytuacji do strzelenia bramek. W popradzie widzialem 2 jak niektorzy tutaj piszacy a nie 7, ale jaka widocznosc byla to kazdy wie :)

Co do reszty to wydaje mi sie ze polemika powyzej sprowadza sie do tego, iz jedna strona ma troche racji i druga.

teatralneNHB
Posty: 128
Rejestracja: czw sty 10, 2008 7:39 pm

Postautor: teatralneNHB » ndz wrz 23, 2012 12:23 pm

Czy was ludzie wszystkich pojebało??? Mamy kopać piłę do przodu na szybkiego napastnika i grać jak wieśniaki?? tego chcecie?? chcecie grac z kontry jak cipy??? To po co to całe szkolenie młodzieży po co trud włożony w pracę z młodzieżą? skoro w seniorach maja walić do przodu i może jakiś szybki napastnik coś ustrzeli, to ma dla was sens?? Szkoda że ambicją niektórych jest byle jaka gra. Co ma poradzić trener że Święty czy Guja czy Hul czy Cichy nie strzela w dogodnej sytuacji? Szanujmy i wspierajmy trenera i piłkarzy nie tylko po zwycięstwach ale też po porażkach bo robią robotę i widać zaangażowanie w ich pracę.

Awatar użytkownika
Kosoviak
Posty: 732
Rejestracja: śr maja 25, 2005 3:46 pm
Lokalizacja: RUCZAJ

Postautor: Kosoviak » ndz wrz 23, 2012 1:17 pm

ale najlepiej winę zwalać na trenera...
BRAWO :twisted:
Ktoś jakiś czas temu pisał, że zmiany trenerów nic dobrego nie dają.
Tylko w Polskiej buraczanej lidze trenerów się zmienia co chwile...
Co to daje?? Widać, co roku coraz większy WSTYD w europie!!!
Nie jesteśmy już w V lidze a IV, drużyna została tak naprawdę osłabiona a nie wzmocniona i jak wiadomo nasza obrona to katastrofa!!
Każdy z Nas z pozycji trybun jest mądry... Sam mam swoje zdanie gdy widzę tego czy tamtego "obrońcę" na boisku i uważam że inny jest dużo lepszy a jednak nie gra...
Ale pracę zespołu i trenera można ocenić po całym sezonie...
Przegrali kolejny mecz i najlepiej nadupcać... super "kibice"

Prawda jest taka, nie da się nikomu dogodzić. Jedni wolą gdy grają cyganie inni gdy im śmierdzą skarpetki.

W końcu ludzie którzy poświęcili swój prywatny czas powiedzą w końcu "pierdole"

ja powiem tyle na koniec:

Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham Cię, w sercu Moim Hutnik,
i na dobre i na złe
Mam swój rozum i swoje sympatie!!

Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG

El_Pendzlitho
Posty: 46
Rejestracja: ndz lut 20, 2005 12:11 pm
Lokalizacja: NH
Kontakt:

Postautor: El_Pendzlitho » ndz wrz 23, 2012 2:17 pm

trzeba uczyć się na błędach innych - mam tu na myśli Polonię Warszawa za czasów Wojciechowskiego, zwalnianie trenera po kilku kolejkach w dłuższej perspektywie nic nie daje
HKS

Awatar użytkownika
a.bilbao17
Posty: 87
Rejestracja: ndz lut 01, 2009 2:51 pm
Lokalizacja: Bohaterów Września

Postautor: a.bilbao17 » ndz wrz 23, 2012 2:32 pm

Kur.. najlepiej zmieniać trenera co przegrany mecz.
Tych co tego chcą to chyba pojebało.
Nie chce mi się gadać ( czyt. pisać ) :!:

HAMAS
Posty: 1597
Rejestracja: wt sie 24, 2004 3:00 pm

Postautor: HAMAS » ndz wrz 23, 2012 3:39 pm

Ja czegoś nie rozumie gdzie ktoś tu pisał o zwolnieniu trenera.

Awatar użytkownika
FenRiR
Posty: 590
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 8:14 pm

Postautor: FenRiR » ndz wrz 23, 2012 3:46 pm

HAMAS pisze:Ja czegoś nie rozumie gdzie ktoś tu pisał o zwolnieniu trenera.
Już po Starachowicach,padały takie propozycje.Jeśli chcesz,prześledź,kto występował z takimi propozycjami.

Gumezi
Posty: 548
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 2:46 pm
Lokalizacja: z placu

Postautor: Gumezi » ndz wrz 23, 2012 4:05 pm

nie ma sensu zmieniać trenera.tylko musi on zrozumieć że czasami warto zagrać inaczej,na przykład z kontry.nie można wszystkiego tłumaczyć brakiem szczęścia.
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani

Alex
Posty: 1050
Rejestracja: ndz mar 15, 2009 4:58 pm

Postautor: Alex » ndz wrz 23, 2012 6:20 pm

Pozwolę sobie na takie porównanie:

Real w swojej lidze, nie gra najlepiej to wszyscy wiemy. Moim zdaniem tam potrzebna jest zmiana trenera, bo według mnie Mourinho się wypalił. Zawodnicy są dobrzy nawet bardzo, tylko potrzeba nowej miotły która by wprowadziła nową jakość.

Z drugiej strony widzimy jak gra Wisła w lidze polskiej. Po prostu jej nie idzie. Większość po meczu w Szczecinie chciała dymisji Probierza. Ja w tej sytuacji uważam że to nic nie da, bo to dobry trener jak na ligę polską. Tylko w Wiśle grają piłkarzyki dla których ważniejsza jest kasa niż wyniki sportowe.

I teraz porównuje do tych dwóch sytuacji Hutnika. Czy gdyby Hutnik miał kasę i mógł sobie pozwolić to:

Czy zmiana trenera w obecnej sytuacji i przy tej kadrze wyszłaby drużynie na dobre i zawodnicy zaczęli by wygrywać też na wyjeździe?

Czy z drugiej strony zawodnicy powinni dawać z siebie jeszcze więcej niż dotychczas?

Awatar użytkownika
FenRiR
Posty: 590
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 8:14 pm

Postautor: FenRiR » ndz wrz 23, 2012 8:01 pm

Tyle,że w Madrycie nikt nawet nie myśli o zwolnieniu Mourinho,i zaryzykuję twierdzenie że nawet gdyby na półmetku Real kręcił się w okolicach środka tabeli,Portugalczyk i tak zostanie.Wiadomo,że lepiej gra drużyna która ma oparcie w kibicach,a trener i zawodnicy mogą się skupić na treningach niż na domysłach,"kto jutro jeszcze będzie,a kto nie".Na razie,nie ma jeszcze tragedii,oczywiście wolałbym Hutnika w czubie tabeli,ale nie popadajmy w histerię.Poprzednim sezonem Andrzej,zasłużył na kredyt zaufania,i szczerze wierzę że Hutnik okrzepnie w tej lidze.

tomabon
Posty: 865
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:16 am

Postautor: tomabon » ndz wrz 23, 2012 9:45 pm

lucero pisze:
Ja moze jestem slepy, ale nie dostrzegam tych WIELU sytuacji do strzelenia bramek. W popradzie widzialem 2 jak niektorzy tutaj piszacy a nie 7, ale jaka widocznosc byla to kazdy wie :)



Zanim się pojawiłeś na "sektorze" mieli ze 3, w tym najlepszą w tym meczu zakończoną strzałem w słupek.

Mogło mi się trochę pojebać - ze względu na okoliczności obserwacji - ale zupełnie poważnie uważam, że był to najlepszy mecz drużyny w tej rundzie.
Jak byśmy mieli grać tak jak Poprad i być liderem to już wolę żeby grali tak jak grają i walczyli o utrzymanie. Wcześniej czy później ten styl przyniesie nam wymierne wyniki.
Może nawet już w tej rundzie (szczególnie że Lucera nie będzie na kolejnych wyjazdach, a Gumezi będzie nowym tenerem).
Jak dla mnie największym mankamentem jest przygotowanie fizyczne, w każdym meczu siadamy w 80 minucie. Wiele punktów (Limanowia, Libiąż, Poprad) tracimy od 80 minuty.
Poprad gra brzydko dla oka ale trzeba im przyznać świetnie w defensywie. Wczoraj nie tyle zawiodła nas skuteczność co rozpaczliwe i szczęśliwe interwencje ich obrońców.
Co do zmian trenerów to bym nie generalizował: nawet na naszym przykładzie widać że czasami takie ruchy są konieczne.

Jeśli chodzi o pozytywy:
+ inicjatywa przez 85 minut
+ różnorodność ataku pozycyjnego
+ brak tradycyjnych "baboli" bramkarza i obrońców
+ Mateusz Gamrot
+ dwie parady Kusaka
+ gra obronna Urbańca
+ liczba wyjazdowa i nowe trendy w dopingu
+ okolica, rzeczka, przejeżdżające pociągi i słoneczko w II połowie
+ tekst: "twoja stara nie ma dzieci"
+ obecność Prezydenta ...

Jeśli chodzi o plusy ujemne:
- organizacja meczu
- wynik
- brak zmian do 90 minuty (czyżby Franek Smuda dziś nas prowadził?)
- wzrost Kusaka
- bezproduktywność Cichego
- strzały Nawrota
- stałe fragmenty gry
- mandaty
- odległość do najbliższego sklepu

Odnośnie analizy naszego od wtorku nowego trenera mamy tylko dwie drobne uwagi:
1) najlepsze sytuacje w I połowie stworzyli po grze kombinacyjnej więc może z niej nie rezygnować
2) w obecnych czasach bramkarz musi się ustawiać kilka metrów przed bramką, aby kasować ewentualne podania prostopadłe i wrzutki za linie obrony, bo z takich sytuacji częściej jest zagrożenie, a nie z lobowania bramkarza z 30 metrów. Sebastian zagrał wczoraj pierwszy bezbłędny mecz w tej rundzie i wypadałoby się przynajmniej do niego za wczoraj nie przypierdalać

patryk
Posty: 702
Rejestracja: sob sie 28, 2004 11:01 am

Postautor: patryk » ndz wrz 23, 2012 10:16 pm

Czytam posty poprzedników w tym temacie i tak sobie myślę, że chyba za często popadamy w skrajności... Nagle rozgorzała dyskusja (odnośnie trenera) która nie wiem dokąd ma niby zmierzać. Desanto piszesz o zaangażowaniu tych kilku/kilkunastu osób (KAŻDY WIE ILE JUŻ ZROBILI I KAŻDY ZDAJE SOBIE SPRAWĘ, ŻE WSPARCIE MAJĄ NIEWIELKIE - SZACUN) ale jak ma się to do taktyki/wyników??? Od razu zaznaczę, że na dzień dzisiejszy nie należę ani do zwolenników ani do przeciwników Andrzeja. Otóż taktyka jest czytelna a wyniki marne. Skoro na temat polemiki odnośnie właśnie taktyki zapraszasz ludzi na wtorek odpowiadając na krytykę ogólnikami, to ja również zapytam Cię na potrzeby kogo/czego taka taktyka jest tworzona? Ja trenerem nie jestem, ale uważam, że skoro KLUB potrzebuje wyższej frekwencji, większych wpływów z biletów, po prostu KASY, to forsowanie na siłę jednego schematu gry mija się z celem. Jeżeli coś nie idzie, to trzeba szukać przyczyny i korygować niuanse, a nie na upartego bo w końcu zaskoczy...

Tak się składa że nie jesteśmy organizacyjnie klubem na żelaznych filarach i czasu na naprawę potencjalnych błędów mamy mało. Bo klub nie da rady funkcjonować na bazie tylko i wyłącznie 200-300 fanatyków, którzy będą oglądali ten sam schemat (grali dobrze ale przegrali) i czekali aż wykonawcy (patrz piłkarze) zaskoczą myśl trenerską Paszkiewicza. Ja chodzić w miarę możliwości będę niezależnie od wyników (za długo się w to bawię, żeby rozsądek brał górę nad sercem), ale te kilka stów o których piszemy w temacie frekwencja już niekoniecznie...

Jeszcze słowo o trenerze. Jest to niewątpliwie trener młody i ambitny, ale niestety pokorą nie grzeszy. Przypomina tym samym końcówkę pracy K.P., który już prawie kandydował do odtwórcy głównej roli w teledysku Jestem Bogiem.
A mądrością życia jest uczenie się na błędach i pochylenie czoła po porażce, a nie mówienie że czarne jest białe. I skoro było już o REALU i BARCY, to ja także dodam coś "po hiszpańsku". Guardiola potrafił po porażkach pokazać klasę, wielką klasę potrafił także po kolejnych przegranych GRAN DERBI pokazać Casillas. Uczmy się wszyscy od tak prezentowanych postaw, BO FINALNIE WYGRA TEN, KTO NAUCZY SIĘ RÓWNIEŻ PRZEGRYWAĆ. Wierzę że Andrzej pójdzie właściwą drogą, bo gra nie tylko dla Nowego Hutnika ale także dla samego siebie...


Pzdr
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy :) z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"

Gumezi
Posty: 548
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 2:46 pm
Lokalizacja: z placu

Postautor: Gumezi » pn wrz 24, 2012 12:07 am

Jeśli chodzi o pozytywy:
+ inicjatywa przez 85 minut(heh,ja widziałem jedynie lekką przewagę w pierwszych 45 minutach)
+ różnorodność ataku pozycyjnego(z którego nic nie wynikało)
+ brak tradycyjnych "baboli" bramkarza i obrońców(a bramka na 1-0 to była super akcja miejscowych,czy też może całkowity brak agresji i zdecydowania u naszych obrońców?
+ Mateusz Gamrot(zgoda,nawet po stracie zapierdala jak dziki,jest agresja,sportowa złość.duży plus
+ dwie parady Kusaka(jak już pisałem,dobry bramkarz łapie!!! takie piłki
+ gra obronna Urbańca(zgoda)
+ liczba wyjazdowa i nowe trendy w dopingu(liczba słaba,trendy zajebiste,hehe)
+ okolica, rzeczka, przejeżdżające pociągi i słoneczko w II połowie
+ tekst: "twoja stara nie ma dzieci"
+ obecność Prezydenta ...

ps.bardzo dobrze napisał Patryk w swoim poście.forsowanie jednego schematu gry mija się z celem.wszyscy wiedzą jak zagramy.taki trener popradu pewnie powiedział tak:"patrzcie,znowu grają tylko Cichym z przodu!on gra cały czas tyłem do bramki i nie będzie miał nikogo do pomocy a więc wiecie co macie robić chłopaki!doskakujecie do niego w dwójkę i wybijacie piłkę!"i tak to właśnie wyglądało.co z tego że Cichy przyjmie i się zastawi,jak nie ma komu odegrać.i jeszcze jeden szczegół,widoczny zwłaszcza w drugiej połowie.podawanie piłki do Kusaka,co dwukrotnie o mało co nie skończyło się stratą piłki(bramki)rozumiem że takie rozgrywanie przez bramkarza ma na celu wciągnięcie większej ilości rywali na naszą połowę,ale kiedy przyniosło to spodziewany efekt?
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani

JOK_NH
Posty: 4613
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » pn wrz 24, 2012 9:15 am

tomabon - dla Ciebie plusem jest liczba wyjazdowa?
Dla mnie bardzo słaba. Od 150 wzwyż można mówić o dobrej liczbie na takim wyjeździe. Wymagajmy więcej od siebie.
W relacji jest napisane 650 osób na stadionie, ale którym się pytam?