forum.hutnik.krakow.pl

lucero pisze:Gorace przywitanie Powroznika

Swoja droga gosc nie tylko jest sprzedawczykiem, ale to co wyprawial na linii to byl kabaret

Dokładnie, to co gebe wydzierał jakby conajmniej o LM walczyl Chyba chłopak nie liczył na miłe przywitanie:D Troche ciekawych słów usłyszał po których jedynie co mogł zrobić to pozalić się sędziemu

Niecodzienny gol: goniła go cała jedenastka!

- Takiej bramki, jak żyję, jeszcze nie widziałem. Na ławce trenerskiej zawsze zachowuję powagę, ale tym razem wszyscy pokładaliśmy się ze śmiechu obserwując całe wydarzenie - opowiada o niecodziennym golu zdobytym przez jego podopiecznego w doliczonym czasie, Waldemar Kocoń, trener juniorów młodszych Hutnika, swego czasu znakomity bramkarz klubu z Suchych Stawów.

A było tak. Unia Tarnów przegrywała mecz MLJM 0-1, więc gdy w 2. minucie doliczonego czasu gospodarzom przyszło wykonać rzut rożny, pod bramką Hutnika zgromadziła się cała jedenastka "Jaskółek", z bramkarzem włącznie. W polu karnym gości znajdowało się też 10 zawodników krakowskich; dziesięciu, bo jedenasty, lewy obrońca Eryk Stopka leżał na 25. metrze i krzywiąc się z bólu zgłaszał zmianę. Po wykonaniu kornera obrońcy Hutnika wybili piłkę na oślep, wtedy leżący Stopka cudownie ozdrowiał, przejął futbolówkę i zaczął z nią pędzić w kierunku pustej bramki Unii. A za nim goniąca go cała jedenastka piłkarzy tarnowskich! Widok był niesamowity! Stopka miał na początku tego niecodziennego wyścigu 7-8 metrów przewagi, a na finiszu biegu, po 80 metrach (!), już tylko 3-4, ale zdołał "wjechać" z piłką do bramki gospodarzy.
- Zaraz po zdobyciu tego gola padł, bo faktycznie doznał urazu mięśnia dwugłowego i z tym urazem biegł przez całe boisko. Znieśliśmy go na rękach do szatni, a do Krakowa dojechał już jako "inwalida", bo mięsień ostygł - kończy opowieść trener Kocoń.

Pierwszego gola Hutnik zdobył w 47. minucie. W dobrej sytuacji znalazł się Warylak, ale drogę do pustej bramki zagrodził mu obrońca, który odbił piłkę na korner. Warylak następnie zacentrował, a Cyganek trafił głową w samo "okienko".

- Na fatalnym boisku, na którym nie dało się normalnie grać dominowała walka, a Hutnik był minimalnie lepszy, raczej o jedną bramkę niż o dwie - mówi Daniel Bartkowski, trener Unii. - W pierwszej połowie goście mieli ze dwie, trzy stuprocentowe sytuacje. Po przerwie my mieliśmy parę okazji do wyrównania, między innymi Guzy nie trafił z 7 metrów, podobnie jak głową z bliska Drwal.

- Mecz był bardzo wyrównany. W tych ciężkich, błotnych warunkach mało było może dokładności w grze, ale bardzo dużo determinacji z obu stron. Unia, mimo że do tej pory nie zdobyła nawet punktu, moim zdaniem utrzyma się w lidze, bo to naprawdę dobry zespół, który wcześniej czy później zacznie wygrywać. Jestem w stanie założyć się z każdym o 100 złotych, że Unia nie spadnie... - uważa Waldemar Kocoń, szkoleniowiec juniorów Hutnika.
Małopolska Liga Juniorów Młodszych

Unia Tarnów - Hutnik Kraków 0-2 (0-0)

0-1 Cyganek 47
0-2 Stopka 80+2
UNIA: Łukasik - Kot, Bachula, Drwal, Furmański - Kijak (46 Ślawski), Korzeniowski, Małysiak, Kleszcz (60 Krawiec) - Uchwat (60 Guzy), Niemczura (65 Kaczor).
Hutnik: Nawrot - Śwituszak, Górka, Cyganek, Stopka - Witek, Białkowski, Dudek, Kot (55 Świder) - Furtak (78 Judka), Warylak (65 Ostrowski).
SPORTOWETEMPO

Witam!

Ważne info dla tych co chcą w pełni spędzić "hutniczą sobotę".

Mecz naszych juniorów w Andrychowie został przełożony z nd na sb na godz. 11:00. A że z Andrychowa do Przeciszowa daleko nie jest...

pzdr

Juniorzy Starsi

Beskid Andrychów - Hutnik Nowa Huta 2-6 (1-3)

Adamus 25' , Kozłowski 50' - Cyganek 20' , 40' , Buras 44' , 82' - karny , Sierakowski 47' , 89'

Sędziował Łukasz Borgosz z Wadowic. Żółte kartki: Galos, Lewandowski, Gajczak, Zając (B).


BESKID: Syty - Łysoń, Galos, Zając (62 Gaszman), Gajczak (65 Wandzel) - Kozłowski, Słupski, Sobala, Łuczak (20 Kadela) - Adamus, Strzeżoń (46 Lewandowski).


Hutnik: Jasowicz - Lampart, Antoniak, Bienias, Jaskólski (10' Piotr Mzyk) - Murzyn (65' Nawrot), Sierakowski, Buras - Cyganek (82' Orłowski), Kowalczyk (55' Krawczyk), Tyrka (60' Leksander).

DZIENNIK POLSKI 11-10-2010

17.10.2010r. 15 kolejka MLJ, Suche Stawy

Hutnik Nowa Huta - BKS Bochnia 3-1 (2-0)

Sierakowski 20' , 90' , Cyganek 41' - Krawczyk 65'

żółta kartka: Sierakowski

Hutnik: Jasowicz - Antoniak, Bienias, Jagła, Lampart - Buras (80' Nawrot), Sierakowski, Murzyn - Krawczyk, Tyrka, Cyganek

BKS: Kolanowski - Szymański, Fasuga, Piech (55 Stokłosa), Gajewski - Rzepecki - Dobranowski (46 Sacha), Marut, Kubik (72 Suwara), Krawczyk - Kwarta (46 Kluz).

juz 28.10 o 16:30 nasi juniorzy starsi zmierzą się zwisłą dobrze bylo by zawitać w większej liczbie i pomoc chłopakom zmniejszyc straty do kopaczy z r22

teatralneNHB pisze:juz 28.10 o 16:30 nasi juniorzy starsi zmierzą się zwisłą dobrze bylo by zawitać w większej liczbie i pomoc chłopakom zmniejszyc straty do kopaczy z r22

Na pewno 16:30 a nie 13:30? Mecz o 100 pkt dla juniorów.

Witam!

Na pewno - 13:30 czw

pzdr

na jednej ze stron podane było 16 30. no ale jak 13 30 to i tak trzeba zobaczyc:)

http://sportowetempo.pl/pn_malopolska_j ... opolska_11

Juniorzy wygrywają 4 mecz z rzędu a wisła drugi raz pod rząd remisuje i mimo że Hutnicy grają okrojonym składem (Stępniowski czy Stanek mogliby cały czas grać w juniorach) to idzie im elegancko w tej lidze.

I tak pytanie z ciekawości do kogoś zorientowanego w regulaminie i w rozgrywkach juniorskich. Czy Paszkiewicz planuje włączyć juniorów ze składu seniorskiego na mecz z błoniami? Jakby nie było to Gamrot, Stanek (strzelcy wszystkich bramek dziś), Jurkowski czy Stępniowski to wyróżniający się gracze nawet w seniorach a wiadomo jaką wagę w kontekście tabeli na koniec sezonu ma czwartkowy mecz. Nie wiem czy jakiś regulamin reguluję grę w juniorach/seniorach a z Wolanią seniorzy grają dopiero w niedzielę.

Hutnik wygrał w dziesiątkę

Gród Podegrodzie - Hutnik Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Kowalczyk 15
0-2 Sierakowski 85
Czerwona kartka: Murzyn (H, 30, dwie żółte).
Hutnik: Jasowicz - Antoniak, Bienias, Jagła, Lampart - Buras (46 Leksander), Murzyn, Sierakowski, Kowalczyk (90 Bednarczyk) - Tyrka (60 Paweł Mzyk), Cyganek (80 Piotr Mzyk).

Przez pół godziny Hutnik przeprowadzał akcję za akcją i mógł strzelić więcej bramek niż jedną. Goście objęli prowadzenie w 15. minucie - po rzucie rożnym Kowalczyk z 4-5 metrów uderzył piłkę wewnętrzną częścią stopy i trafił w "krótki" róg.

Obraz gry zmienił się w 30. minucie, gdy czerwoną kartkę (za dwie żółte) zobaczył Murzyn i krakowianie musieli grać w dziesiątkę.

- Chłopak został ukarany za nic - mówi wzburzony Andrzej Paszkiewicz, trener Hutnika. - Mamy to nagrane na wideo i będziemy w tej sprawie interweniować. Sędzia stał tyłem do sytuacji i reagował na podpowiedzi z trybun.

- Takich przygód jakie arbiter nam zafundował dawno nie przeżyłem - dodał trener Paszkiewicz, któremu w pewnym momencie nerwy puściły i został odesłany na trybuny.

Grając z przewagą liczebną Gród zaatakował, ale nie zdołał wyrównać. - Wzięli nas na tak zwane "huki", wrzucali piłki w nasze pole karne na aferę, ale przetrwaliśmy ten napór. A w końcówce przypieczętowaliśmy zwycięstwo bramką z kontry. Naszych kontr było zresztą więcej, ale "nie chciało wejść" - stwierdził opiekun juniorów Hutnika.

Goście zdobyli drugiego gola na 5 minut przed końcem. W szybkiej akcji Kowalczyk wygrał pojedynek 1 na 1, po czym dograł do Sierakowskiego, który z woleja z 8 metrów trafił do siatki.

wg portalu sportowetempo.pl


Jak widac na juniorach jest czasem bardzo nerwowo... a zawsze bardzo ciekawie. Dodatko Nasz Juniorski Team gra najbardziej ciekawą, techniczną piłke sposród wszystkich zespołów w lidze.
Co ciekawe sportowefakty.pl tez sie mylą poniewaz Murzyn najwpierw otrzymal żółta kartke o nastepnie od razu czerwona /swoja droga bardzo kontrowersyjna i pewnie z naszej strony bedzie protest/.
Juniorzy grajacy w pierwszej drużynie oczywiście grać mogą, ale wymaga to ustaleń pomiędzy kadrą szkoleniowa Hutnika Nowa Huta.

Przypominam - czw mecz na szczycie /13:30!/ z Wisłą.

pzdr

KonradHKS pisze:

I tak pytanie z ciekawości do kogoś zorientowanego w regulaminie i w rozgrywkach juniorskich. Czy Paszkiewicz planuje włączyć juniorów ze składu seniorskiego na mecz z błoniami?

oby nie. druzyna seniorska powinna być najważniejsza, a celem kazdego juniora ma być wejście do pierwszej drużyny.
wyniki juniorow są tu sprawą drugorzędna.
Wisła co roku gra o majstra a nikt później nie gra w ekstraklasie (wiem że to inna bajka, ale)

Drużyna seniorska oczywiście powinna być najważniejsza ale rundy w obu ligach niedługo się kończą. Czasami bywa tak że zawodnicy z pierwszej drużyny wspomagają rezerwy a u nas juniorzy starsi to właśnie takie rezerwy. Wiadomo że to wszystko zależy od trenera który zadecydują czy zawodnicy grający w seniorach zrozumieją się z rówieśnikami ale nie wchodząc w kompetencje zadałem tylko takie teoretyczne pytanie.

Nie uważam aby rozegranie jednego bardzo ważnego meczu w czasie gdy seniorzy nie grają było jakąś bardzo złą decyzją. Z Wolanią gramy 3 dni później a zakwalifikowanie się do rozgrywek ogólnopolskich to zawsze jakieś doświadczenie na przyszłość. Jak sam wspomniałeś Wisła gra w ekstraklasie a na dodatek mają Młodą Ekstraklasę co stanowi dosyć sporą różnicę między nami.

http://hutnikkrakow.futbolowo.pl/Hutnik ... kowa-.html

ja tam wolę zeby sobie odpoczeli, nie złapali kontuzji itp
ale od decyzji są inni
ważniejszy jest awans do III ligi niz mistrzostwo Krakowa czy Polski.

jest jeszcze inny aspekt.
dlaczego chlopaki, które grają (całkiem dobrze) cały sezon, mają byc odstawieni na ławę w najważniejszym meczu bo przychodzą na jeden mecz goscie z seniorów.
ja bym się wku.wił