27.04.2013 CZARNI Połaniec - Hutnik Nowa Huta godz. 16.00

sudione · Postautor: **sudione** » sob kwie 27, 2013 4:21 pm

Prowadzimy 1-0 po bramce marzenie!:) Gola strzelil nr 24!;)

sudione · Postautor: **sudione** » sob kwie 27, 2013 4:38 pm

Prowadzimy 2-0 po kapitalnej kontrze!:) Drugi raz uklul Damian LUBERA!:)

sudione · Postautor: **sudione** » sob kwie 27, 2013 4:49 pm

Punktujemy jak rasowy bokser!;) Akcja po ktorej padla ta bramka moze byc pokazywana w kazdej TV na swiecie!:) Strzelcem bramki K. Swiatek!:)
P.S. Do przerwy 3-0 i mala garstka kibicow z Polaca poszla do domu!;)

1950N-H · Postautor: **1950N-H** » sob kwie 27, 2013 4:57 pm

Która minuta?

sudione · Postautor: **sudione** » sob kwie 27, 2013 5:38 pm

Niestety niewykorzystane sytuacje sie mszcza.

Zmiast wygrywac 5-0 Czarni strzelili bramke i caly czas cisna w ostatnich kilku minutach!:/

ZBYCHO · Postautor: **ZBYCHO** » sob kwie 27, 2013 5:58 pm

Hutnik w tańcu nie pierdoli się ...

huteusz · Postautor: **huteusz** » sob kwie 27, 2013 6:00 pm

3-1 koniec?

sudione · Postautor: **sudione** » sob kwie 27, 2013 6:04 pm

5-1!!!:D Szybko, latwo i przyjemnie! Kto strzelil nie pytajcie, bo po 4-tej bramce juz byl piknik na trybunach w moim sektorze!;)

tomabon · Postautor: **tomabon** » sob kwie 27, 2013 6:24 pm

pierwsza bramka to piękny strzał Jagły - ciekawostką jest że Jagła musiał opuścić chwilę wcześniej boisko bo rozwalił mu się but, a nowy spisał się doskonale
druga bramka to przełamanie Lubery
trzecia po pięknej akcji - wykończył Świątek

w drugiej połowie najlepiej operowano piłką w sektorze gości ....

ale Czarni też odgryźli się (zresztą znany nam Obierak strzelił) i przez pare minut było nerwowo
w końcu Stanek po serii spalonych - w końcu skutecznie ugryzł gospodarzy
i na dobicie ponownie Lubera

ogólnie łatwo i przyjemnie jak to u nas często bywa jak nam się mecz dobrze ułoży - na Czarnych wystarczył pressing i uważna gra w obronie
bramkarz tym razem prawie bezbłędnie

W Połańcu jak ostatnio - klimatycznie
żeby wpuścić autokar kibiców trzeba było przerywać mecz na boisku bocznym
a w sektorze gości nawet można było zauważyć pajęczynę