Hutnik - Wisła Sandomierz (29.09.13, niedziela, godz. 15:30)
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Hutnik - Wisła Sandomierz (29.09.13, niedziela, godz. 15:30)
W tej chwili Hutnik na miejscu 9, Wisła na 15. W przypadku zwycięstwa jest szansa awansować na 4 lokatę.
W tamtym sezonie:
Wisła Sandomierz - Hutnik Nowa Huta 1-4 (950)
Damian Nogaj 2 - Łukasz Cichy 69, 79, Krzysztof Świątek 73, Michał Guja 90
Hutnik Nowa Huta - Wisła Sandomierz 1-2 (1000)
Kamil Hul 89 - Adrian Chamera 77, Rafał Pydych 80
W tamtym sezonie:
Wisła Sandomierz - Hutnik Nowa Huta 1-4 (950)
Damian Nogaj 2 - Łukasz Cichy 69, 79, Krzysztof Świątek 73, Michał Guja 90
Hutnik Nowa Huta - Wisła Sandomierz 1-2 (1000)
Kamil Hul 89 - Adrian Chamera 77, Rafał Pydych 80
"Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo
-
- Posty: 1530
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
Witam
ktos zna i moze podac wynik ?
ktos zna i moze podac wynik ?
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci
dalej tak bedzie a bedzie tak to nie ma szans ze my przetrwamy
daje sezon ,dwa i bedziemy sie wycofywac jak mogilany
ale dzieki wlasnie kibicom tym wszystkim ktorzy wola zobaczyc wynik na necie niz przyjsc na mecz
w 4 lidze frekwencja byla wyzsza niz teraz
to co sie dzieje to tragedia
gdzie te min 700-800 osob
daje sezon ,dwa i bedziemy sie wycofywac jak mogilany
ale dzieki wlasnie kibicom tym wszystkim ktorzy wola zobaczyc wynik na necie niz przyjsc na mecz
w 4 lidze frekwencja byla wyzsza niz teraz
to co sie dzieje to tragedia
gdzie te min 700-800 osob
ONLYHKS pisze:dalej tak bedzie a bedzie tak to nie ma szans ze my przetrwamy
daje sezon ,dwa i bedziemy sie wycofywac jak mogilany
ale dzieki wlasnie kibicom tym wszystkim ktorzy wola zobaczyc wynik na necie niz przyjsc na mecz
w 4 lidze frekwencja byla wyzsza niz teraz
to co sie dzieje to tragedia
gdzie te min 700-800 osob
jeśli ktoś przychodzi na mecz i widzisz taką podejscie do gry zawodników, to pewnie kolejny raz nie przyjdzie... Kolejny raz gra pod własną bramką... straty, brak chęci do gry. Już myślałem że im się nawet na drugą połowe nie chce wyjść (20 minut przerwy). Nie ma kto uderzyć, zagrać do przodu. Myrzynek nie dostaje piłki tylko klepią sobie do tyłu jakby wybrywali ze 2:0. Zamiast wyjebać Antoniaka z boiska, który nie wiedział co z piłką zrobić, ruszyć do przodu, schodzi Nwachukwu, potem Gamrot.... Przegrali załużenie. Bo można przegrać ale po walce, ale nie w taki sposób. Tyle
Mam swój rozum i swoje sympatie!!
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
Brak motywacji, brak walki, brak zaangażowania, brak pomysłu. Bezradny trener. 0:1 to najniższy wymiar kary, w zasadzie tylko dzięki bramkarzowi. W ostatnich dwóch meczach tracimy pięć punktów z drużynami ogona tabeli. Już nawet rozgrywanie piłki na własnej połowie nie wychodzi. Z całym szacunkiem dla dokonań Paszy - umiał zmotywować piłkarzy po Przytule i awansować - pomysły mu się chyba wyczerpały. W tej chwili brakuje zaufania. Brakuje lidera. Zawodnicy boją się podejmować ryzyko. Nie ma gry bez piłki. Nie ma komu podać. Drużyna nie jest kolektywem. Nie wiem, czy jest skłócona i dlatego tak grają. W każdym razie tak źle jeszcze nie było, żeby przegrywać bez walki a teraz tak jest. I potrzebne są zmiany...
Kosoviak pisze:ONLYHKS pisze:dalej tak bedzie a bedzie tak to nie ma szans ze my przetrwamy
daje sezon ,dwa i bedziemy sie wycofywac jak mogilany
ale dzieki wlasnie kibicom tym wszystkim ktorzy wola zobaczyc wynik na necie niz przyjsc na mecz
w 4 lidze frekwencja byla wyzsza niz teraz
to co sie dzieje to tragedia
gdzie te min 700-800 osob
W 4 lidze była wyższa frekwencja, bo mecze toczyły się o stawkę - o awans.
Teraz gramy drugi sezon w buraczanej lidze i drugi sezon gramy o nic.
Nic dziwnego, że mecze o pietruszkę z wiejskimi/małomiasteczkowymi drużynami nie będą przyciągać widzów. I nie pomogą tu żadne zaklinania na forum.
W pierwszym sezonie piątej ligi też graliśmy o pietruszkę, ale piłkarze walczyli do końca i o każdą piłkę. Po meczu wychodziło się zadowolonym, bo nawet jeśli przegrali, to widać było, że dali z siebie wszystko.
Poza tym sam fakt, że już teraz w 10. kolejce jest nastawienie, że "gramy o nic" mówi samo za siebie. Zostało tyle meczów, że spokojnie można wciąż powalczyć o baraże. Jakoś nie widać drastycznej różnicy w umiejętnościach w porównaniu do Soły czy Łysicy. Tyle że na pewno nie przy takim zaangażowaniu i taktyce...
Poza tym sam fakt, że już teraz w 10. kolejce jest nastawienie, że "gramy o nic" mówi samo za siebie. Zostało tyle meczów, że spokojnie można wciąż powalczyć o baraże. Jakoś nie widać drastycznej różnicy w umiejętnościach w porównaniu do Soły czy Łysicy. Tyle że na pewno nie przy takim zaangażowaniu i taktyce...
99% użytkowników aktywnie udzielających się na tym forum to typowi zapaleńcy którzy mają nadzieje,że będzie lepiej i to kawałek ich życia,ale to nie wszyscy ludzie np.z meczu z Unią!!
Mamy super kontakt na lini kibice-zarząd i każdy z nas ma dostęp do informacji związanych z naszym klubem... a niestety od dawna nie ma dobrych informacji które napędzały by ruch w kierunku normalnego szarego kibica!
Moje zdanie jest taki,że mamy klapki na oczach i tylko marudzimy w pewnych kwestiach!
Czym mam ściągnąć powiedzmy sąsiada na mecz który lubi oglądnąć mecz i mógłby się stać potencjalnym kibicem?!
-Wyniki
Nie ma co oglądać i raczej nie jesteśmy na "topie"... poza tym gramy o nic.
-Atmosfera
Szczerze to szary kibic ma na to wyjebane,że mamy fajne oprawy czy odpalamy piro
-Stadion
zbędny komentarz
To w sumie najważniejsze sprawy w których leżymy i nie zapowiada się nic lepszego!
Inną kwestią jest to z czym wychodzimy do "klienta":
-internet
-informacja o meczu w tygodniku Głos
Gdzie ktoś ma się dowiedzieć,że w tym dniu odbędzie się mecz?!
brak:
-plakatów
-reklamy w radiu(konkurs biletowy)
-współpracy z zakładami pracy i publicznymi placówkami
-akcji zapraszania na mecze(szkoła,dom dziecka)
-akcje marketingowe i propagandowe
Czego Wy oczekujecie?
Mamy super kontakt na lini kibice-zarząd i każdy z nas ma dostęp do informacji związanych z naszym klubem... a niestety od dawna nie ma dobrych informacji które napędzały by ruch w kierunku normalnego szarego kibica!
Moje zdanie jest taki,że mamy klapki na oczach i tylko marudzimy w pewnych kwestiach!
Czym mam ściągnąć powiedzmy sąsiada na mecz który lubi oglądnąć mecz i mógłby się stać potencjalnym kibicem?!
-Wyniki
Nie ma co oglądać i raczej nie jesteśmy na "topie"... poza tym gramy o nic.
-Atmosfera
Szczerze to szary kibic ma na to wyjebane,że mamy fajne oprawy czy odpalamy piro
-Stadion
zbędny komentarz
To w sumie najważniejsze sprawy w których leżymy i nie zapowiada się nic lepszego!
Inną kwestią jest to z czym wychodzimy do "klienta":
-internet
-informacja o meczu w tygodniku Głos
Gdzie ktoś ma się dowiedzieć,że w tym dniu odbędzie się mecz?!
brak:
-plakatów
-reklamy w radiu(konkurs biletowy)
-współpracy z zakładami pracy i publicznymi placówkami
-akcji zapraszania na mecze(szkoła,dom dziecka)
-akcje marketingowe i propagandowe
Czego Wy oczekujecie?
Hutnik Krakow Hooligans
Argument o buraczanej lidze jest dla mnie śmieszny.
Kiedy tu była wyższa liga i jaka w niej była frekwencja? Co niektórzy jeszcze żyją Monaco chyba...
Trudno się nie zgodzić z Damianem w kwestii reklamy i promocji, tu leżymy całkiem i nie ma co wylewać żalów, dopóki to się nie zmieni.
Wczorajszy mecz, to słaba frekwa. Doping jednak ok.
Kiedy tu była wyższa liga i jaka w niej była frekwencja? Co niektórzy jeszcze żyją Monaco chyba...
Trudno się nie zgodzić z Damianem w kwestii reklamy i promocji, tu leżymy całkiem i nie ma co wylewać żalów, dopóki to się nie zmieni.
Wczorajszy mecz, to słaba frekwa. Doping jednak ok.
Obok Jasowicza na pochwałę zasługuje również Świątek, który rwał się do gry, choć robił to nieudolnie, z resztą i tak nie miał z kim grać. Z początków Nowego Hutnika też przegrywaliśmy, ale wtedy brakowało umiejętności, ambicja była, co można było docenić. Tu niby umiejętności są, a grajki grają na stojącą, brak ruchu i tak jak większość tu, jak i na stadionie zauważyła, ciągła gra do tyłu. Z rozmów okołotrybunowych można dodać, że z taką grą będzie wstyd jak dostaniemy wysoko w plecy na Reymonta.
"Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo