Hutnik Kraków - Podhale Nowy Targ 13.10.2018 g. 15:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Tomek83 pisze:Pierwszy mecz bez Kamila w ataku ciekawe jak to będzie wyglądało na tle mocnego Podhala
Na razie wykazał, ile dla drużyny znaczy obecność Kamila.
wojo77 pisze:spokojnie patrząc na rozkład meczy na koniec rundy i tak będziemy przed Stalą pytanie jak inni :wink:
Warto zauważyć, że od samemu patrzenia na rozkład, meczy się nie wygrywa. Ktoś tu pisał, że wygraną z Podhalem mamy jak w banku, bo dotychczas wygrali tylko ze słabymi przeciwnikami.
Przewaga była duża ale niewiele z niej wynikało. Groźne sytuacje, po których mógł paść gol można policzyć na palcach jednej ręki i żadna z nich nie była "setką". Jak to zostało napisane wyżej, wszystko kończyło się na trzydziestym metrze gdzie Podhale postawiło swój "autobus" i nie było żadnego pomysłu, aby przejść dalej. Dodatkowo sytuację pogarszały niewymuszone straty piłki przez obronę (typu nieobstawiony Kędziora w aut, podania do napastników Podhala), po których Podhale robiło kontry (z których też niewiele mogło wyniknąć, ale zyskiwali swój czas). Nie zgodzę się więc, że zdecydowało szczęście. Mecz mógł trwać kolejne 30 minut z tym samym rezultatem. Kluczowy był brak pomysłu jak pokonać obronę Podhala, które pokazało że sprytem można pokonać teoretycznie silniejszego przeciwnika (i że te ich wcześniejsze wyniki nie były wcale wynikiem szczęścia/terminarza).
Tez jakoś nie zauważyłem analogi z KSZO, to nie były jakieś frontalne ataki, obijanie poprzeczek, bramkarz gości nie zagrał meczu życia żeby urwać nam punkty bardziej nasza niemoc i brak pomysłu właśnie.
Mecz trudniejszy niż ze Stala bo tej 1:0 nie wystarczało Podhalu jak najbardziej
Potwierdza się ze ta liga jest bardzo wyrównana i nikt nie położy się przed nami wiedząc ze ograliśmy wielki Motor.
Inna sprawa ze drużyny już dobrze wiedza ze pójście z nami na wymianę może skończyć się katastrofa (motor, kszo) wiec przede wszystkim myślą o tyłach
Wczorajszy mecz na boisku i trybunach potwierdził ze jeszcze nie czas na 2 ligę
zeby nie było - oczywiście trzeba zawsze grać o pełna pule i jak się tak złoży to wchodzimy! Ale szanse oceniam na jakieś 15% (przed sezonem dawałem 1% przed hitami 5)
Mecz trudniejszy niż ze Stala bo tej 1:0 nie wystarczało Podhalu jak najbardziej
Potwierdza się ze ta liga jest bardzo wyrównana i nikt nie położy się przed nami wiedząc ze ograliśmy wielki Motor.
Inna sprawa ze drużyny już dobrze wiedza ze pójście z nami na wymianę może skończyć się katastrofa (motor, kszo) wiec przede wszystkim myślą o tyłach
Wczorajszy mecz na boisku i trybunach potwierdził ze jeszcze nie czas na 2 ligę
zeby nie było - oczywiście trzeba zawsze grać o pełna pule i jak się tak złoży to wchodzimy! Ale szanse oceniam na jakieś 15% (przed sezonem dawałem 1% przed hitami 5)
Po prostu zabrakło szczęścia, którego do tej pory mieliśmy więcej niż mniej. Bramka ustawiła mecz. Marszalik (bramka na jego konto) gdyby nie odpuścił tylko szedł do konca,to przy jego szybkości,myślę że piłkarz Podhala nie dograłby tej piłki. Kędziora od testów w Sandecji zjazd o 180 stopni. Ogólnie brawa za walke. Karawana jedzie dalej.
Kędziora niestety musi potrenować i najlepiej by było gdyby robił to tymczasowo w rezerwach, jego gra wygląda coraz gorzej a te strzały Panu Bogu w okno tylko to potwierdzają.
Obrona u Nas ciągle przysypia i doprowadza do takich nerwowych sytuacji gdzie czasem nawet tego jednego gola nie da się nadrobić i trzeba uznać wyższość słabszego przeciwnika.
Obrona u Nas ciągle przysypia i doprowadza do takich nerwowych sytuacji gdzie czasem nawet tego jednego gola nie da się nadrobić i trzeba uznać wyższość słabszego przeciwnika.
1. Kędziora wygląda jakby nie chciało mu się grać, dużo błędów, w 80 minucie jak czas goni jakieś wysokie piłki w poprzek boiska zamiast pociągnąć grę trochę do przodu. Nie wiem czy status gwiazdy i testy w znanych markach nie zrobiły mu krzywdy. 2. Radwanek, ja wiem, że pro junior system, ale gość kompletnie nic nie wznosi do gry, trochę nawet stara się jej unikać. Szkoda tej setki co zmarnował. Już lepiej by było postawić na Reczulskiego. Jednak ze zdobyczy punktowej jestem zadowolony w tym sezonie, przed taki wynik brałbym w ciemno