forum.hutnik.krakow.pl

Mecz z wiceliderem, którego wynik będzie dosyć wazny. Zwycięstwo zbliży nas do czołówki i dobrze ustawi przed meczem z Motorem. Porażka odstawi do strefy środka a remis to takie status quo.

Patrząc w tabele pasuje jutro wygrać...

W drodze ..

Stracony gol na 0:1 to kopia straconych bramek w końcówce z Resovią. Kilka obrońców stoi w polu bramkowym i się patrzy jak Stal sobie spokojnie główkuje z kilku metrów.

Szybko kurwa express

Gra Gamrota jak zwykle wybitna. Jednym podaniem przez całe boisko potrafi uruchomić groźny atak. Niestety setka Sobali sam na sam niewykorzystana.

Dobry mecz się zrobił. Akcja za akcję. Nasi z inicjatywą ale brakuje pomysłu na wykończenie akcji.

I mamy drugą akcję, kopię ostatniego gola dla Resovii z rogu. Przy wrzutkach w pole karne nasza obrona ani bramkarz nie istnieją. 2:0 już dla Stali.

Miałem nadzieję że Zając po przerwie w grze się ogarnie ale on dalej przyspawany do Lini kurw..

I przerwa 0:2. Stal w tej połowie ograła nas przy minimum wysiłku i grają sobie teraz na luzie czyhając na kontry. Mieliśmy sporo akcji z których nic na koniec nie wynikało. Wyjątkiem zmarnowane sam na sam Sobali oraz petarda Lincy głową po dośrodkowaniu Świątku niestety niecelna.

Ta drużyna to jest tragedia w tym meczu. Mamy statystów, a nie obrońców w defensywie. Jeden patrzy na drugiego z myślą - "może bramka nie padnie". Wszyscy do zmiany.
Zającowi przerwa nie pomogła. Druga brama na jego konto. Drąg co robi na boisku? Przeszkadza?
Mamy setke Sobali, oczywiście nie wykorzystana. Było podciąć nad bramkarzem.
Stal jest słabiutka, ale skuteczna. My jesteśmy tragiczni. Po co to wykłócanie z sędzią? Jaki to ma cel. Meczu możemy w 11 nie skończyć.
Jesteśmy średniakiem w tej lidze, trzeba się z tym pogodzić.
Słabo widzę drugą połowę...

Dokładnie Alex dlatego nie ma co się cisnieniowac skoro jesteśmy sredniakiem tej ligi a od nich gorsi proste przegrywamy i walczmy o utrzymanie

Ogólnie szkoda straconych szans, jak się widzi, jak niewiele brakuje by ogrywać rywali. To nie jest różnica klas, tylko głupio stracone bramki, niefrasobliwość itp.

Zobaczymy co pokaże Kurek, który wszedł na drugą połowę.

Jest! Karny dla nas, którego nie strzela Gamrot, na szczęście dobił Kurek. : )

Zaczęliśmy grać jak Hutnik, albo raczej jak pod koniec w Puławach.

Ooo kurwa jaka brama Kołodziej i 2:2