lucero pisze:
Trybunka główna niczego sobie, widoczność zajebista chociaż kilka miejsc słabszych bo zamiast części boiska widać słupy podtrzymujące dach.
Na żużlowym stadionie taka piętrowa, monumentalna trybuna to jedyne rozwiązanie zeby cokolwiek widzieć na boisku.
Niemniej z daleka wygląda okropnie, jak z jakiegoś surrealistycznego horroru. Do tego kolory krzesełek, mnogość wejść, schodów, podporek, barierek sprawia że ludzie wtapiają się w to i np ciężko ocenić frekwencje i mlyn.
Co do sektora gości, oczywiście w tych czasach kluczowe jest to żeby w ogóle byl otwarty, na Stali jest dość pojemny, niemniej odbiór meczu, jak to na żużlowo/walowoziemnych obiektach bywa. Poza najwyższymi rzędami widoczność jest gorsza niż u nas zza zegara.
Doping Stali dobry, choć mogliśmy to ocenić wchodząc na sektor lub ze skrótów, gdy juz zaczęliśmy spierać, to przynajmniej ich za bardzo nie słyszałem. Generalnie stadion nie sprzyjający jakiejkolwiek kibicowakiej rywalizacji.
No ale priorytety były tym razem sportowe i kombo w ostatnich minutach wynagrodziło nam wiele