Postautor: Alex » śr kwie 27, 2022 9:04 pm
Świetny mecz, emocję, bramki. Stal drugą połowę grała na wyjebce, jak w przerwie dowiedzieli się że mają awans. Przy odrobinie szczęścia można było wygrać. Jakby nie patrząc odrabiamy punkt. Marne pocieszenie, ale zawsze coś. To rozwiązanie po 70-tej minucie ze Świętym w ataku - bomba. Z Radunią atak - Święty, Lelek. Chmiel to niby napastnik, z tym że ... bramek nie strzela. A miał dobrą dzisiaj, w okolicach 60 minuty. I to co jest już naszą kulą u nogi, czyli ... obrona. To jak Stal wjeżdżała w naszej pole karne przez cały mecz - tragedia. Jakby brak komunikacji, między zawodnikami. Jurkowski, pierwsza i trzecia bramka na jego konto. Jaklik dostaje czerwo i myślę ... będzie grało się łatwiej. W sumie się nie pomyliłem - strzeliliśmy na 3:3.
W niedziele mega ważny i ciężki mecz. Tylko takie w sumie nam zostały. Przyjeżdża beniaminek, który ostatnio ograł Ruch na jego stadionie. Nic innego nam nie zostało jak walka o 3 punkty.