Hutnicze wakacje.

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

OrlO
Posty: 395
Rejestracja: pn lis 06, 2006 8:21 am

Postautor: OrlO » wt lip 10, 2007 11:57 am

rowniez bylem na tydzien w sielpi. wczoraj wrocilem.

chyba w sobote (abo piatek) jakos po 23 widzialem pare osob z czyzyn na potancowie przy disco polo :p

a rok temu jak tam bylismy to bzla mala aferka z kibicami korony "macie 20minut zbierzcie 15 osob od siebie i ustawka na plazy" slowa chlopa z kielc a nas 5 hehe.
ale potem sie to jakos "rozeszlo po kosciach" i poszlismy sie troche nastukac :)

mr.Vitaminka
Posty: 1890
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » wt lip 10, 2007 12:01 pm

kurda, byłęm najebany jak wapno i też widziałem typów z czyżyn ale myślałem że mi sie pojebało :D


odnośnie akcentów kibicowskich to spotkałem typów z łodzi, z jednym było mała wymiana wzroku i napięta atmosfera ale na hasło Hutnik przybił grabe i poszlismy w swoich kierunkach. jeszcze gadki z Rakowem i Myszkowem ale zupełnie bez spin.


PS w piątek zapodałem brejkdensa na diskopolo - może widziałeś Orlo? :lol:
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata

OrlO
Posty: 395
Rejestracja: pn lis 06, 2006 8:21 am

Postautor: OrlO » wt lip 10, 2007 12:06 pm

nie widzialem ale przyznaj ze jak sie idzie we 2, 3 w nocy na "miasto" to mozna dostac w leb. kazdy tylko chodzi i rozkminia z kim styrac afere. a w jakim osrodku byles?

mr.Vitaminka
Posty: 1890
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » wt lip 10, 2007 12:09 pm

no jest dziwna atmosfera, nas było 7, nie było propozycji. w sumie byłem tam juz 3 razy, za każdym razem coraz więcej wsiurów z okolic stylizowanych na preznetera BIGSTAR PARTY z 98roku. oni najwięcej szumią ale wystarczy sie postawić i spierdalają
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata

JOK_NH
Posty: 4594
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » wt lip 10, 2007 3:00 pm

PrEdAtOr pisze:
JOK_NH pisze:
KonradHKS pisze:Ale w co nie wierzysz?? 8)
Że ma rower wart tyle co fura czy że jeździ na nim do włoch?;]


No właśnie w co nie wierzysz? Gdy chodziłem jeszcze do szkoły średniej on akurat wybierał się na Węgry i kupował amortyzatory do roweru. Przedni 1700 zł, tylni 2500 zł. Więc policz sobie cały rower ile mógłby być wart, a jęzeli nie wierzysz w to, że jeździ tak daleko, to słaby z Ciebie zawodnik :wink: . A tak serio, to przecież nie jest jakies Bóg wie co. Nie zrobiłbyś przy dobrym treningu 100 kilosów dziennie?


i co mu z tych amorow? zeby jechac taki kawal to musialby miec chyba jakas zajebista kolarzowke co zapierdala i sie na niej nie meczysz...

jakby jezdzil do niemiec czy do czech, to jeszcze jeszcze... ale do wloch?
8)


Co za róznica? Nie jedziesz przeciez na czas. Wiem, że teraz Tour de France w tv...ale stary wyluzuj się. Gość jeździ na wakacje, a nie na jakimś "turze", nikt mu nie płaci za dojazd w określonym czasie...
A samo Twoje pytanie, co mu dadzą amortyzatory, zdradza jednak Twoja niezbyt wielką wiedze w tej dziedzinie.
Zastanów się, ile sam w zyciu najwięcej zrobiłeś kilometrów na raz wtedy napisz coś... :roll:

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » wt lip 10, 2007 3:04 pm

Jeśli jedzie po drodze to amortyzatory rzeczywiście nie sa potrzebne. Owszem jedzie sie wygodniej ale takie amortyzatory to raczej do jazdy górskiej bo pewnie mają ze 30-40 skoków a z takim amortyzatorem to też za bardzo się nie rospędzisz na dobrym terenie.

Sorry za off topa :)

Awatar użytkownika
PrEdAtOr
Posty: 429
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 11:26 am
Lokalizacja: [Z]ESŁA[W]IC[E] [NH]

Postautor: PrEdAtOr » śr lip 11, 2007 9:21 am

JOK_NH pisze:
PrEdAtOr pisze:
JOK_NH pisze:
KonradHKS pisze:Ale w co nie wierzysz?? 8)
Że ma rower wart tyle co fura czy że jeździ na nim do włoch?;]


No właśnie w co nie wierzysz? Gdy chodziłem jeszcze do szkoły średniej on akurat wybierał się na Węgry i kupował amortyzatory do roweru. Przedni 1700 zł, tylni 2500 zł. Więc policz sobie cały rower ile mógłby być wart, a jęzeli nie wierzysz w to, że jeździ tak daleko, to słaby z Ciebie zawodnik :wink: . A tak serio, to przecież nie jest jakies Bóg wie co. Nie zrobiłbyś przy dobrym treningu 100 kilosów dziennie?


i co mu z tych amorow? zeby jechac taki kawal to musialby miec chyba jakas zajebista kolarzowke co zapierdala i sie na niej nie meczysz...

jakby jezdzil do niemiec czy do czech, to jeszcze jeszcze... ale do wloch?
8)


Co za róznica? Nie jedziesz przeciez na czas. Wiem, że teraz Tour de France w tv...ale stary wyluzuj się. Gość jeździ na wakacje, a nie na jakimś "turze", nikt mu nie płaci za dojazd w określonym czasie...
A samo Twoje pytanie, co mu dadzą amortyzatory, zdradza jednak Twoja niezbyt wielką wiedze w tej dziedzinie.
Zastanów się, ile sam w zyciu najwięcej zrobiłeś kilometrów na raz wtedy napisz coś... :roll:


noe nie znam sie... mi wystarczylo jak jechalem na rowerze ode mnie z osiedla na salwator... dobra juz mniejsza z tymi wlochami ;] niech sobie jezdzi nawet kurwa skladakiem... :P
Obrazek

luko
Posty: 239
Rejestracja: czw wrz 02, 2004 3:36 pm

Postautor: luko » śr lip 11, 2007 11:26 am

w tym roku kaszuby a dokldniej swieszyno kolo miastka rok temu z braci kibicowskich nie bylo widac nikogo :)
Sami Przeciw Wszystkim

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 1971
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » pt lip 27, 2007 6:51 pm

Ja szukam kontaktu z bardzo dzika przyroda i dlatego wybieram sie w Bieszczady. Moze ktos z Was juz tam kiedys byl i moglby mi cos (jakies miejsce, miasteczko, itd. itp) polecic?

JOK_NH
Posty: 4594
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » pn lip 30, 2007 12:18 pm

Winnetou pisze:Ja szukam kontaktu z bardzo dzika przyroda i dlatego wybieram sie w Bieszczady. Moze ktos z Was juz tam kiedys byl i moglby mi cos (jakies miejsce, miasteczko, itd. itp) polecic?


No chyba Solina jest The Best...

Fan_Krakowa
Posty: 11
Rejestracja: sob paź 01, 2005 2:41 pm
Lokalizacja: pdkp

Postautor: Fan_Krakowa » czw sie 23, 2007 7:22 pm

Jak w Bieszczady to oczywiście wcześniej wspomniany zalew Soliński i miejscowosci nad nim leżące:Solina i Polańczyk.Jeśli jak najdalej w cisze ;) to Wetlina,Cisna i wypady na Połoniny;Wetlińska i Caryńska.Polecam.

BuA SPW
Posty: 1546
Rejestracja: pt sie 27, 2004 4:21 pm

Postautor: BuA SPW » pn lip 05, 2010 11:13 pm

Panowie ma ktoś namiar (tel, strona www, mail) na jakiś SPRAWDZONY nocleg w Sielpi?
Obrazek

Awatar użytkownika
PSKNHKS
Posty: 375
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 8:04 pm
Lokalizacja: Dywizjon

Postautor: PSKNHKS » wt lip 06, 2010 1:49 am

http://www.sielpia.pl/index.htm OSiR Końskie w Sielpi
Tylko nie pensjonat, a domki 20zł/os o ile dobrze pamiętam.

Awatar użytkownika
TOMTUS
Posty: 128
Rejestracja: pn kwie 11, 2005 10:08 pm
Lokalizacja: się wzieła kura?

Postautor: TOMTUS » czw lip 08, 2010 12:20 am

Solina spoko, byłem w zeszłym roku na prawde godna polecenia, tylko te ceny w delikatesach zbyt wygórowane ( pepsi 2 l około 9 zl, wyborowa 0.5 około 33 zł) Mówie tutaj o ścisłym centrum. Jedzenie też drogie

TEKLA
Posty: 97
Rejestracja: wt cze 19, 2007 3:03 pm

Postautor: TEKLA » sob lip 10, 2010 7:21 am

Opatija Chorwacja.ktoś był moze? jakies komentarze odnosnioe tego miejsca