Andrew pisze:Ja może teraz z trochę innej beczki. Pomijając to co w pracy będziemy robić, co uważacie za dobra robotę? To, że można ściemniać, brać urlop kiedy się chce, mieć wolne wszystkie weekendy? Wydaje mi się żeby dobrze zarobić trzeba poświęcić trochę więcej czasu niż 8 godzin dziennie. A jest jeszcze jedna kwestia, co znaczy dobrze zarobić? Niektórzy piszą, że 3 tyś to dobra kasa. Ok ale jeśli masz na utrzymaniu np kobietę i dziecko to po zapłaceniu rachunków ( nie daj Boże wynajmu mieszkania) zakupów spożywczych, paliwa do auta, naprawdę niewiele zostaje.
Jak dla mnie 3000 zł miesięcznie na cały dom to kosmos, osobiście bardzo chętnie
.
Mój ideał pracy - zapieprzasz ciężko, wylewasz z siebie siódme poty, żeby wyrobić ze swoim zadaniem na czas a za to wszystko dostajesz dużą pensję (dla mnie duża pensja to 4000 netto i więcej), którą w wolnych chwilach wydajesz na wszelkie przyjemności życia
.
Mój anty-ideał pracy - cały czas bierzesz chorobowe a i tak cię nie zwalniają (bo masz umowę o pracę), lekceważysz obowiązki, nic nie robisz w robocie, masz poczucie, że tak naprawdę jesteś bezużytecznym odpadem biurokracji (urząd) lub luk w prawie pracowniczym (gdzieś indziej), za to wszystko bierzesz 1200-2000 zł na rękę.