Postautor: pablo » wt cze 11, 2013 2:57 pm
Trzecioligowcy Hutnika Nowa Huta wygrali 4-2 mecz Pucharu Polski w Świtem, który pokazał się jednak z dobrej strony.
Świt Krzeszowice – Hutnik Nowa Huta 2-4 (1-2)
1-0 Sławomir Para (23), 1-1 Mateusz Stanek (28), 1-2 Kamil Calik (40, samob.), 2-2 Piotr Chlipała (56), 1-3 Kamil Hul (65), 2-4 Damian Lubera (90)
Świt: Wróbel – Mucha, M. Marszałek, J. Marszałek, Calik, Socha (65. Kowalczyk), Para, Nawała (85. Kaczkowski), Kanclerz (70. Jedynak), Chlipała, Krzysiak (58. Zmuda)
Hutnik: Kusak - Lampart, Bienias (78. Jaskólski), Jagła, Cieśla, Guja, Gamrot (60. Serafin), Świątek, Hul, Nawrot (60. Żelasko), Stanek (60. Lubera)
Przed meczem zaczął padać rzęsisty deszcz, który w znacznym stopniu utrudnił poczynania piłkarzy obu jedenastek. W wielu sytuacjach rządził przypadek, gdy piłka zatrzymywała się w kałużach. Dość niespodziewania na prowadzenie wyszli gospodarze. W 23. minucie Sławomir Para dokonał rzadkiego wyczynu, zdobywając gola wprost z rzutu rożnego. Pięć minut potem z rogu centrowali goście. Golkiper Świtu wypiąstkował piłkę wprost w Mateusza Stanka, który doprowadził do wyrównania. W 40. minucie po jednej z wrzutek w wykonaniu Kamila Hula 22-letni Kamil Calik skierował futbolówkę do własnej bramki. Nadzieje kibiców gospodarzy odżyły w 56. minucie. Kapitan gospodarzy Piotr Chlipała uderzył precyzyjnie z woleja. Goście odpowiedzieli dziewięć minut potem. Kamil Hul naciskany przez obrońcę zdołał posłać płaski strzał z 14 metrów. W ostatniej akcji meczu gola numer cztery dla Hutnika zdobył zmiennik Damian Lubera, który zmarnował wcześniej dwie „setki”.
- Goście, którzy przyjechali w mocnym składzie, byli lepsi. Stworzyli więcej okazji. Nam zabrakło trochę doświadczenia. Tym bardziej, że w naszym składzie było dwóch juniorów. W ciągu 14 dni mamy siedem spotkań. Ważne, by przy takim obciążeniu obyło się bez kontuzji – powiedział nam po końcowym gwizdku Piotr Chlipała, kapitan Świtu.
Hutnicy zmierzą się w kolejnym meczu pucharowym 17 czerwca z Wiślanami Jaśkowice.
za przelom.pl
