teatralneNHB pisze:http://www.90minut.pl/strzelcy.php?id=7568
czy to ten Cygnar co u nas był? Kamil Hul też wysoko ulokowany.
Nie.U nas grał Cygnarowicz,nie Cygnar.
Wyniki III ligi małopolsko-świętokrzyskiej
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
bn pisze:dziadekrk pisze:Qlawy pisze:Czytałem że w Sandomierzu nie ma kasy i raczej nie chcą 2 ligi.
Więc pytanie po co ktoś wygrywa ligę by odpuścić baraże.
Przypomnij sobie baraże z Jeziorakiem i zadaj to pytanie ówczesnym grabarzom starego Hutnika.
Sugerujesz ze baraz z Jeziorakiem zostal odpuszczony?
Jednak pamięć ludzka krótka jest.
"Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Licencyjnej PZPN GLKS Nadarzyn otrzymał licencję na grę w II lidze. Zespół, który w zeszłym sezonie uplasował się na drugim miejscu w łódzko-mazowieckiej grupie III ligi, zagra w II lidze, jeśli licencji nie otrzyma GKS Jastrzębie. Klub z województwa śląskiego ma jeszcze cztery dni na uzupełnienie dokumentów złożonych w Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych.
W przypadku ostatecznej odmowy wydania licencji dla GKS-u Jastrzębie w I lidze zagra najwyżej sklasyfikowany spadkowicz - Motor Lublin. Z kolei miejsce Motoru we wschodniej grupie II ligi zajmie GLKS Nadarzyn. Z procesu uzupełniania składu II ligi grupy wschodniej zrezygnowały Nida Pińczów i Stal Poniatowa, czyli najwyżej sklasyfikowani spadkowicze z II ligi. Z kolei ŁKS Łomża nie otrzymał licencji nawet na III ligę, do której spadł. W tej sytuacji PZPN zaproponował udział w II lidze wicemistrzom III ligi z regionu - Hutnikowi Kraków (grupa małopolsko-świętokrzyska), GLKS-owi Nadarzyn (grupa łódzko-mazowiecka) i Huraganowi Morąg (grupa podlasko-warmińsko-mazurska). W przeciwieństwie do Stali Rzeszów (grupa lubelsko-podkarpacka) wszystkie te zespoły przegrały swoje dwumecze barażowe o grę w II lidze.
Spośród tych trzech drużyn Hutnik Kraków zrezygnował z gry w II lidze i jego przedstawiciele nie pojawili się na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Licencyjnej, a Huragan Morąg nie otrzymał licencji na grę w II lidze, w związku z czym w grze pozostał tylko GLKS Nadarzyn. Zastrzeżenia komisji odnośnie klubu z Nadarzyna dotyczyły drobnych niedociągnięć związanych ze stadionem, jednak nawet jeśli działacze GLKS-u nie zdążą wprowadzić niezbędnych poprawek w infrastrukturze, będą mogli rozgrywać swoje pierwsze mecze w II lidze na stadionie Znicza w pobliskim Pruszkowie.
Teoretycznie GKS Jastrzębie miałby jeszcze szanse na grę w II lidze, jednak w takim przypadku wystąpiłby w II lidze grupie wschodniej, bo właśnie w tej grupie zwolniło się miejsce po utrzymaniu w I lidze Motoru Lublin. Jastrzębie Zdrój znajduje się w województwie śląskim, ale zaledwie kilkadziesiąt kilometrów na zachód od województwa małopolskiego, które znajduje się już w obrębie terenu wschodniej grupy II ligi. Według informacji wypływających z PZPN działacze związkowi byliby skłonni przyznać GKS-owi miejsce we wschodniej grupie, żeby dodatkowo nie komplikować sytuacji w grupie zachodniej, gdzie zachodziłaby konieczność powiększenia grupy do 19 zespołów.
Ostateczna decyzja w sprawie licencji powinna zapaść w środę."
źródło:
http://www.90minut.pl/news/98/news983150-GLKS-Nadarzyn-otrzymal-licencje-na-gre-w-II-lidze.html
Hinduskie ścierwo won z Nowej Huty!!
dziadekrk: no to raczej nie znaczy że baraż został odpuszczony. to wszystko pamiętam. było to już po przegranym dwumeczu. a po co walczyć o zwycięstwo? to jasne - aby zwyciężyła piłka, bez żadnych kalkulacji typu "po co mamy walczyć o awans, na awans nas nie stać" tylko same wygrane i pierwsze miejsce mimo braku kasy na kontach piłkarzy. tamten skład i trener Siekliński to była moim zdaniem najlepsza ekipa Hutnika ostatnich lat, z której obecna powinna brać przykład, choć wolałbym aby w przyszłym sezonie przykład brała już następna ekipa. :)
A ja uważam, że baraż był od początku skazany na porażkę (ustawiony). Zarząd nie chciał awansu i w razie wygranego barażu musiałby wycofać drużynę z rozgrywek, co byłoby równoznaczne z degradacją o dwie klasy rozgrywkowe jeśli się nie mylę. Co do piłkarskiej ekipy to się zgodzę, że była fajna paka i z przyjemnością się patrzyło jak młócili przeciwników, ale kwestia barażu i ewentualnego awansu była z góry przesądzona. Być może właśnie od zarządu usłyszeli, że jak awansują to Hutnik całkiem upadnie i o zaległej kasie będą mogli zapomnieć, a jak nie awansują to w przyszłym sezonie "coś się wymyśli", wszak ówczesny zarząd w mydleniu oczu był niezrównany. Swoją drogą dziwi mnie trochę, że chytra baba z Radomia nie wzięła na ministra nikogo z tamtego zarządu.
Hinduskie ścierwo won z Nowej Huty!!
Czyli tak czy srak awans był jedynie mrzonką w którą wierzyli tylko kibice. A co do samego barażu to i tak myślę, że został celowo odpuszczony. W lidze grali jak natchnieni, a Jeziorak nic specjalnego nie zaprezentował. Bramka kuriozum u siebie na 1-1 w doliczonym czasie gry i "niemoc" strzelecka w Iławie tylko mnie utwierdzają w przekonaniu, że nie był to jakiś przypadkowy spadek formy drużyny. Rzecz jasna kwitów żadnych na to nie mam, więc możemy sobie tylko gdybać. W każdym razie na pytanie "po co ktoś wygrywa ligę by odpuścić baraże" (w domyśle by odpuścić wywalczenie awansu), które wywołało dyskusję o barażu Hutnik-Jeziorak, mogliby śmiało odpowiedzieć ówcześni sternicy nieboszczki SSA.
A co do licencji to pewnie masz rację, tylko tu pojawia się mała zagwozdka - po co PZPN proponował awans przy zielonym stoliku klubowi, który w myśl przepisów samego PZPN-u nie miał prawa występować w wyższej lidze?
A co do licencji to pewnie masz rację, tylko tu pojawia się mała zagwozdka - po co PZPN proponował awans przy zielonym stoliku klubowi, który w myśl przepisów samego PZPN-u nie miał prawa występować w wyższej lidze?
Hinduskie ścierwo won z Nowej Huty!!
dziadekrk pisze:W lidze grali jak natchnieni, a Jeziorak nic specjalnego nie zaprezentował.
rundy Wam się chyba pokićkały, w tej "przedbarażowej" grali całkiem przeciętnie (np. kompromitująca porażka w Suchedniowie), zajmując dopiero 3 miejsce w lidze, bardziej od gry pamiętna była wizyta motywująca na treningu
a Jeziorak to była całkiem solidna drużyna
imho baraż był czysty acz pechowy, nawet uważam że zagrali lepiej niż w lidze w której poza meczem w Tarnowie nic solidnego nie grali - pewnie po wygranym byłaby rezygnacja z gry w 2lidze z uwagi na finanse (ale kto wie co ta "ekipa" by wymyśliła)
jak natchnieni grali w następnej rundzie - 41 pkt w 17 meczach zakończonej pamiętnym meczem z Czarnymi
dziadekrk pisze:A co do licencji to pewnie masz rację, tylko tu pojawia się mała zagwozdka - po co PZPN proponował awans przy zielonym stoliku klubowi, który w myśl przepisów samego PZPN-u nie miał prawa występować w wyższej lidze?
Zaprosił Hutnika na spotkanie do Warszawy, bo zaprosił wszystkich którzy przegrali baraże. Weryfikacja licencji nastąpiła by dopiero później na podstawie wniosku.
Ogólnie w większości mogę się zgodzić, jednak wkurza mnie podejście typu "po co walczyć o awans, nie mamy pieniędzy". To są dwie rozłączne sprawy - piłkarska i jeśli piłkarze mają honor to zawsze będą o awans walczyć oraz działaczy, którzy są od tego by zapewnić finanse.
A do awansu istnieją dwie drogi: 1) znaleźć super bogatego sponsora, który zainwestuje pieniądze w klub i spowoduje że dobrze opłacani piłkarze awansują albo 2) awansować dzięki dobrej grze piłkarzy i dzięki temu znaleźć sponsorów. Moim zdaniem w przypadku Hutnika opcja 2) jest bardziej prawdopodobna.