Derby: Hutnik Kraków - Wisła II K. 26.03.2016 g. 15:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

Porter_HKS
Posty: 553
Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 10:15 am

Postautor: Porter_HKS » sob mar 26, 2016 8:54 pm

Nie można powiedzieć że nic się nie stało bo własnie stało się. Hutnik poniósł bodaj najwyższą porażkę w meczu ligowym w historii! Ja przynajmniej przez 28lat takiego wyniku sobie nie przypominam.
Takiej kompromitacji nie przysporzyły nam słabe kadrowo zespoły spadające z ekstraklasy, pierwszej czy drugiej ligi. Takiego blamażu nie było podczas pamiętnego kończenia sezonu juniorami za czasów SSA!

Piłkarze grający w tym meczu przeszli do historii Hutnika, szkoda że w tak haniebny sposób.

PS.
Błędy Ochmana dzisiaj to po prostu wielbłądy
Szybkościowo Wisła to jakby inny świat, aż przykro się patrzyło na nasze żółwie

Fan Hutnika
Posty: 1529
Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am

Postautor: Fan Hutnika » sob mar 26, 2016 9:01 pm

nie wszystkie mecze sie wygrywa ,
maja prawo miec gorszy dzien i nie rozumie
dopierdalania sie do pilkarzy bo im dzisiaj nie wyszlo
do tego tez ze kibic jednego klubu dostaje w pysk od kibica z jednego klubu
nie zdziwie sie jak frekwencje spadnie
ale nie powinien ten nawet 30 czy 50 letni pan sie obrazac i rzucac do swoich pilkarzy .
swieta zjebane
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci :(

ksh72
Posty: 2579
Rejestracja: pt sie 27, 2004 3:32 am

Postautor: ksh72 » sob mar 26, 2016 9:23 pm

"bo im dzisiaj nie wyszło"
gdyby nie bramkarz byłaby dwucyfrowa. Gdyby psiarnia nie odpuściła końcówki byloby jeszcze gorzej.
Takiej kompromitacji na ESS przez ponad 30 lat nie przeżyłem. I to jeszcze w derbach. :idea:
P.S. chyba ze mi HKS1978 cos przypomni.

Awatar użytkownika
centrum nh
Posty: 1888
Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
Lokalizacja: dark side

Postautor: centrum nh » sob mar 26, 2016 9:41 pm

Porter_HKS pisze:Nie można powiedzieć że nic się nie stało bo własnie stało się. Hutnik poniósł bodaj najwyższą porażkę w meczu ligowym w historii! Ja przynajmniej przez 28lat takiego wyniku sobie nie przypominam.
Takiej kompromitacji nie przysporzyły nam słabe kadrowo zespoły spadające z ekstraklasy, pierwszej czy drugiej ligi. Takiego blamażu nie było podczas pamiętnego kończenia sezonu juniorami za czasów SSA!

Piłkarze grający w tym meczu przeszli do historii Hutnika, szkoda że w tak haniebny sposób.

PS.
Błędy Ochmana dzisiaj to po prostu wielbłądy
Szybkościowo Wisła to jakby inny świat, aż przykro się patrzyło na nasze żółwie
92 rok wpierdol od Lecha Poznań 7:1. Czemy nasi tak wyglàdają? Jak ma wygladać grajek który całą zimę nie miał możliwości treningu na naturalnej trawie? Wychodzi to teraz.

fan
Posty: 970
Rejestracja: sob sie 28, 2004 11:25 pm
Lokalizacja: Śródmieście

Postautor: fan » sob mar 26, 2016 9:45 pm

Takiej kompromitacji na ESS przez ponad 30 lat nie przeżyłem. I to jeszcze w derbach.


Nie martw się - to huj a nie derby. Derby są pomiędzy pierwszymi drużynami a nie rezerwami z jednej strony...

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » sob mar 26, 2016 10:11 pm

Jak my to krzyczymy??? Cały Hutnik zawsze razem???
http://www.pajacyk.pl
http://www.pustamiska.pl
Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Emigrantt
Posty: 74
Rejestracja: sob gru 06, 2008 12:43 pm
Lokalizacja: Przy Arce

Postautor: Emigrantt » sob mar 26, 2016 10:12 pm

Ludzie zdarzyło się o tyle. Boli, bo to w meczu derbowym i to z znienawidzoną psiarnią. Przez następne trzy kolejki wygramy i każdy będzie pisać jaki to Hutnik jest wielki i pięknie gra. Jebać to... takie są realia "piłkarskie" na tyle Nas stać. Nie rozumiem tego w styczniu zbieramy sporą sumę pieniędzy, w styczniu udany turniej halowy, a teraz psioczenie jaki wstyd i itd. Co drugi teraz pisze, ze nie będzie chodzić na SS, a chuj Ci w oko i tyle. Najlepiej jedz na Reymonta i ciesz się dziejsiejszej wygraną 6-1

Emigrantt
Posty: 74
Rejestracja: sob gru 06, 2008 12:43 pm
Lokalizacja: Przy Arce

Postautor: Emigrantt » sob mar 26, 2016 10:15 pm

aaaaa Ochman miał prawo być wkurwiony jak My wszyscy, wiec i zapewne taka reakcja, a nie inna

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » sob mar 26, 2016 10:15 pm

Fan Hutnika pisze:nie wszystkie mecze sie wygrywa ,
maja prawo miec gorszy dzien i nie rozumie
dopierdalania sie do pilkarzy bo im dzisiaj nie wyszlo


Podpisuje sie, nie widzialem jakiejs chujni ze strony naszych na boisku, a ze wisła się sprężyła... to wynik jest jaki jest. Zdarza się.
Ochłońcie troche...

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » sob mar 26, 2016 10:24 pm

Dla tych ktorzy nie byli do konca... Swiety uspokajal sytuacje miedzy Ochmanem a kibicami.. Święty podszedł i powiedział ze spierdolili sprawę. I uwierzcie ze w oczach naszych piłkarzy było tyle wstydu co u nas złości..

Czy wygrywasz czy nie......
http://www.pajacyk.pl

http://www.pustamiska.pl

Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Fan Hutnika
Posty: 1529
Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am

Postautor: Fan Hutnika » sob mar 26, 2016 10:31 pm

nalezy jeszcze dodac ze Kuba to gumior z krwi i kosci
jemu na pewno tak samo wkurwienie jak i wszystrkim kibicom
ale od razu napierdalac na pilkarza ? co to robocop co ma wszystko wygrac ?
ci co napierdalac potrafia to niech nie przychodza wiecej
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci :(

Awatar użytkownika
Stefek_Burczymucha
Posty: 723
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 10:03 pm

Postautor: Stefek_Burczymucha » sob mar 26, 2016 11:27 pm

Gwoli ścisłości, zobaczcie jakim wisła grała składem.
Wszystkie bramki oprócz jednej (Dziubas) strzelili nam zawodnicy z ich 1-szej drużyny: Bałaszow, Drzazga, Pietrzak, Bartosz

Dodatkowo z pierwszego składu zagrali: Żemło, Kujawa, Witek, Mordec, Gulczyński, Marszalik
Wasting time is an important part of living.

HKS1978
Posty: 1761
Rejestracja: śr kwie 15, 2009 6:34 pm

Postautor: HKS1978 » ndz mar 27, 2016 12:32 am

Bez przesady. To był zespół rezerw. Tylko 4 z szerokiej kadry I ligi. Co do nas to wyszło przygotowanie. Oni trenują w super ośrodku, my na najgorszym skrawku klepiska w okolicy. Do tego mamy 14 zawodników do gry. Teraz już 13 bo Ochman wypadł na Kielce. Zryw kibiców to jedno. Zero w temacie sponsora drugie, a reakcja kilku grajków i przerwanie treningów zimą po braku wyplaty to dopełnienie obrazu HKS ad 2016. Porażka była najwyższa w historii na SS....

Piotrek
Posty: 2985
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 4:41 pm
Lokalizacja: kur2nów

Postautor: Piotrek » ndz mar 27, 2016 1:46 am

goście zdecydowanie mocniejsi fizycznie (może u nas potrzebny trener od przygotowania fizycznego?), być może nasz trener przesadził ze zbyt optymistyczną ofensywną taktyką - kontry rywali były zabójcze, a nasza obrona nie miała dziś dobrego dnia. Z meczu trzeba wyciągnąć wnioski - już na spokojnie i do kolejnego meczu podejść z czystymi głowami.

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 1975
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » ndz mar 27, 2016 4:20 am

OŻÓG 1950 pisze:Ostatni raz, kiedy widziałem pyskującego piłkarza Hutnika do swojego kibica, to rok 2000, a piłkarzem tym był Piotr Powroźnik.

Dzisiaj w tej roli zobaczyłem Jakuba Ochmana.

Piłkarz nie ma prawa pyskować do kibiców. Ma grać, gryźć trawę, pokazywać zaangażowanie, rozwijać się i iść wyżej do lepszych klubów. Na szacunek może zapracować sobie tylko swoją postawą i zaangażowaniem na boisku. Po porażce powinien schylić głowę i przyjąć ją na klatę.

Z takim podejściem widzę już chyba tylko pracę w Biedronce, kiedy latka miną...

Ta pyskówka do kibica starszego od niego chyba z 30 lat... W głowi mi się to nie mieści. A jak się tym zbulwersowałem i krzyknąłem parę słów do Ochmana, to jeszcze dostałem wpierdol :)

W Hutniku wszystko postawione jest na głowie.

Jestem młody, wykształcony, wreszcie znalazłem dobrą pracę w zagranicznej firmie z godziwą płacą i możliwością rozwoju. Szkoda moich nerwów.


Swoją "karierę" na Hutniku zacząłem jakoś w 1994 roku. Dziś uważam ją za zakończoną. Moja noga na Suchych Stawach już nie postanie. Zresztą zgodnie z "prośbą" szanownego kibica.

Jeżeli ktoś chciałby kupić stare gadżety, zapraszam do kontaktu.

Koniec.


Ozog nie badz pizda. Przyjdz na nastepny mecz, dragalowi daj w morde (sam ich nie lubie) i pokaz im wszystkim, ze masz jaja