Cracovia II -Hutnik Kraków, 07.05.2017, godz. 11.00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Nawet jak ktoś nie miał tej głupiej piątki, to albo mógł oglądać mecz zza siatki, albo przez nią wejść bo była dziura tuż za kamerami z których leciała transmisja. Więc zgadzam się tutaj z HAMASEM. Nie wiem gdzie nie którzy naliczyli te 20 osób? Dla mnie było ich nie więcej niż 10. Najwierniejsi zeszli podziękować piłkarzom po meczu. Na meczu widziany nasz były treneiro - Paszkiewicz. Dla wieeeeeelu osób, ten wyjazd okazał się za daleki...
Porter_HKS pisze:Hutnik wczoraj w 66 osób na Sandecji.
Ile Stomilu dzisiaj na jednam za ważniejszych meczy w Krakowie??
TYLKO MAGDEBURG!
Stomilem sobie mordy nie wycieraj. Nie Ty będziesz wybierał kto, gdzie, i w ilu będzie jechał. A jeśli masz co do tego jakieś obiekcje to zapraszam na naszym meczu do dyskusji na żywo.
Alex, Porter HKS1978, Hamas wymiencie najpierw wszystkie wyjazdy, które zaliczyliście w tym sezonie zanim zaczniecie jakąkolwiek dyskusje o zalicznaiu lub odpuszczaniu meczów.
i tyle w temacie
huteusz pisze: Inna sprawa że gwarantuje że jakby poszło info o zorganizowanym wyjeździe to by już tak różowo to nie wyglądało.
i tyle w temacie
Zacznie się zaraz schodzenie z tematu. A chodzi tylko o RYWALA, ODLEGŁOŚĆ, WALKA O PUNKTY. Szczerze mnie gówno obchodzi, która to będzie Cracovia. 1 czy 10. Derby to derby. Cała "podróż" na ten wyjazd zajęła 25 minut. Z dwoma przesiadkami. Dodatkowo cały czas mamy mniejsze czy większe szanse na 1 miejsce. Więc jest o co grać. Ktoś wrzucił info o nie wpuszczaniu kibiców gości. Tylko zdrowo stuknięta osoba mogła w to uwierzyć. Szczególnie na kilkanaście godzin przed meczem. Poza tym pojawił się link do meczu więc też można było sobie odpuścić przychodzenie na mecz. Lepiej pierdzieć w fotel niż oglądać HKS-ów na daaaalekim wyjeździe. Nawet grajki przybijając piątki po meczu byli trochę zaskoczeni "liczbą" kibiców. A mina smutnego Filipiaka opuszczającego mecz w 85 minucie bezcenna. Mimo, że pewnie w dupie ma rezerwy
Alex pisze:Zacznie się zaraz schodzenie z tematu. A chodzi tylko o RYWALA, ODLEGŁOŚĆ, WALKA O PUNKTY. Szczerze mnie gówno obchodzi, która to będzie Cracovia. 1 czy 10. Derby to derby. Cała "podróż" na ten wyjazd zajęła 25 minut. Z dwoma przesiadkami. Dodatkowo cały czas mamy mniejsze czy większe szanse na 1 miejsce. Więc jest o co grać. Ktoś wrzucił info o nie wpuszczaniu kibiców gości. Tylko zdrowo stuknięta osoba mogła w to uwierzyć. Szczególnie na kilkanaście godzin przed meczem. Poza tym pojawił się link do meczu więc też można było sobie odpuścić przychodzenie na mecz. Lepiej pierdzieć w fotel niż oglądać HKS-ów na daaaalekim wyjeździe. Nawet grajki przybijając piątki po meczu byli trochę zaskoczeni "liczbą" kibiców. A mina smutnego Filipiaka opuszczającego mecz w 85 minucie bezcenna. Mimo, że pewnie w dupie ma rezerwy
akurat biorac pod uwage jak bylo przy poprzednich meczach z Cracovia to chyba mozna bylo latwo uwierzyc w to nie wpuszczanie.. wiec nie wyskakuj tutaj ze stuknietymi osobami... bo wychodzi na to ze duza czesc osob wlasnie w to uwierzyl.. jezdzimy na rozne wioski wieksza iloscia osob niz ta ktora poakzala sie wczoraj np w Saczu wiec gdyby wszyscy mieli pewnosc ze bedzie mozna obejrzec dzis ten mecz to pewnie bysmy sie pojawili w liczbie na pewno wiekszej niz w tkaim Giebultowie.. wiec ja uwazam ze trzeba byc zdrowo stuknietym zeby wysnuwac takie teorie jak twoja.
mysle ze link do relacji live tym bardziej mogl utwierdzic ludzi w przekonaniu ze mecz bedzie bez kibicow.. ja o tmy ze jacys sa dowiedzialem sie wlasnie ogladajac relacje..
info o tym, ze zydy graja na Wielickiej bez gosci bylo juz od dawna wiec nie pierdolcie ze to po poscie centrum nh
nie bylo nic organizowane, zadnej zbiorki, kto sobie chcial jechac to pojechal, zadnego wewnetrznego zakazu nie bylo
pojechaliscie sobie w pare osob na mecz, obejrzeliscie zwyciesstwo Hutnika i zajebiscie, ale dopierdalanie sie do Stomilu i oswob, ktore go wczoraj wsparly jest chujowym zagraniem bo akurat tego typiu akcje to jedyna szansa trzymania się kibiciwskiej powierzchni
realia piknikowego kibicowania diametralnie roznia sie od zorganizowanego, kto tego nie rozumie to trudno.
nie bylo nic organizowane, zadnej zbiorki, kto sobie chcial jechac to pojechal, zadnego wewnetrznego zakazu nie bylo
pojechaliscie sobie w pare osob na mecz, obejrzeliscie zwyciesstwo Hutnika i zajebiscie, ale dopierdalanie sie do Stomilu i oswob, ktore go wczoraj wsparly jest chujowym zagraniem bo akurat tego typiu akcje to jedyna szansa trzymania się kibiciwskiej powierzchni
realia piknikowego kibicowania diametralnie roznia sie od zorganizowanego, kto tego nie rozumie to trudno.
Ostatnio zmieniony pn maja 08, 2017 8:43 am przez dUfio, łącznie zmieniany 1 raz.
Mialem nie zabierac glosu ale.. przypomnialem sobie wyjazd na mecz bez kibicow gosci na Dalin. Dwa lata temu? Mecz bez podtekstow kibicowskich, duzo wczesniej bylo wiadomo, ze nie wejdziemy, a jednak pojechala spora grupa i ogladala zza ogrodzenia. Tutaj oprocz starszyzny nie widzialem nikogo.. wg mnie troche wstyd..
lucero pisze:Jaskowice awans, Sandecja do eksraklasy- ja pierdole co za czasy
a co do derbów. kiedyś jak pół Polski śmiało się z naszej H to się lecialo chociażby na koszykówkę na Koronę co graniczylo wtedy z mega kozactwem
Derby w kosza na koronie kraków?Pełen spontan powrót do huty tramwajem?To było w zimie więc ktoś tam za jakimś zabłąkanym w szaliku z tramwaju wyskoczył w okolicach rynku?Takie coś było,ale to zima i wo ogóle dawno.A jakbym miał do wyboru to też bym wolał pojechać do sącza(byłem tam raz) niż oglądać 4 ligową piłkę bo chyba nikt się nie łudzi że w tym sezonie awansujemy.A że jedno drugiemu nie przeczy to wytłumaczę to łopatogolicznie..Gdybyśmy się dzisiaj ogarneli w jakąś sensowną 60 osobową grupę zaraz by się pewnie prewencja zjarzyła i pewnie pare mandatów za nieprzechodzenie na zielonym świetle by wpadło..Myślę że niekażdy sra pieniędzmi ,a zysku w tym żadnego bo choćbyśmy przejeli sadion to i tak było by napisane że 4 ligę nikt niechodzi i co to za odwaga zebrać się w centrum miasta w południe w niedziele..Więc bronie młodych a że wspomogli Stomil to dobrze …
Mówię to co myślę, robię to co mówię
kurant pisze:Mialem nie zabierac glosu ale.. przypomnialem sobie wyjazd na mecz bez kibicow gosci na Dalin. Dwa lata temu? Mecz bez podtekstow kibicowskich, duzo wczesniej bylo wiadomo, ze nie wejdziemy, a jednak pojechala spora grupa i ogladala zza ogrodzenia. Tutaj oprocz starszyzny nie widzialem nikogo.. wg mnie troche wstyd..
To fakt
Też mi się marzy żeby na takie mecze jak wczoraj jechać w 300 400 osób na zakazie i w 600 normalie ale na chwilę obecną realia są inne.
Inna sprawa że kompletny brak zainteresowania choćby tej piknikowe jak części trybun której nie powinno interesować to czy sektor gości jest otwarty czy nie, której nie dotyczy rozkminianie policji czy rywali kto co był świadczy o tym w jakiej kondycji jesteśmy i jakie jest "ciśnienie na awans"
Alex pisze:Zacznie się zaraz schodzenie z tematu. A chodzi tylko o RYWALA, ODLEGŁOŚĆ, WALKA O PUNKTY. Szczerze mnie gówno obchodzi, która to będzie Cracovia. 1 czy 10. Derby to derby. Cała "podróż" na ten wyjazd zajęła 25 minut. Z dwoma przesiadkami. Dodatkowo cały czas mamy mniejsze czy większe szanse na 1 miejsce. Więc jest o co grać. Ktoś wrzucił info o nie wpuszczaniu kibiców gości. Tylko zdrowo stuknięta osoba mogła w to uwierzyć. Szczególnie na kilkanaście godzin przed meczem. Poza tym pojawił się link do meczu więc też można było sobie odpuścić przychodzenie na mecz. Lepiej pierdzieć w fotel niż oglądać HKS-ów na daaaalekim wyjeździe. Nawet grajki przybijając piątki po meczu byli trochę zaskoczeni "liczbą" kibiców. A mina smutnego Filipiaka opuszczającego mecz w 85 minucie bezcenna. Mimo, że pewnie w dupie ma rezerwy
Ciekawe jaka minę będzie miał Filipiak po dzisiejszym meczu z Arka?