Hutnik Kraków - Avia Świdnik 10.11.2018 g.13:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 1:38 pm

36 min 1;0 Marszalik wrzuca , Gawecki konczy

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 1:42 pm

41 min zabawa na tyłach mało nie kończy się wyrownaniem

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 1:48 pm

Przerwa i dobrze.
44 i 46 min było gorąco

enhaman
Posty: 1060
Rejestracja: pt sie 23, 2013 2:28 pm

Postautor: enhaman » sob lis 10, 2018 1:53 pm

Avia się ośmieliła, ale nam szczęście sprzyja.
Hutnik - Dodaj Do Ulubionych.

Rybak
Posty: 469
Rejestracja: czw gru 09, 2004 1:11 pm
Lokalizacja: OŚWIECENIA PŁD.

Postautor: Rybak » sob lis 10, 2018 2:18 pm

Z całym szacunkiem, ale Kotwica to jakieś nieporozumienie z tym co gra.
Obrazek

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 2:18 pm

60 min gramy w przewadze jednego piłkarza-

enhaman
Posty: 1060
Rejestracja: pt sie 23, 2013 2:28 pm

Postautor: enhaman » sob lis 10, 2018 2:32 pm

Ładna oprawka.
Hutnik - Dodaj Do Ulubionych.

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 2:38 pm

80 min Pachowicz blisko , ale ...

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 2:51 pm

3 punkty zostają na Suchych Stawach

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » sob lis 10, 2018 4:42 pm


ultor
Posty: 69
Rejestracja: wt gru 02, 2008 5:54 pm
Lokalizacja: Kraków-Kliny

Postautor: ultor » sob lis 10, 2018 7:28 pm

A co to była za akcja na trybunach w pierwszej połowie ?

stazyja69
Posty: 4491
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » sob lis 10, 2018 9:23 pm

marna jakość , słońce , mgła , ale pamiątka :)

Obrazek

bn
Posty: 3013
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Postautor: bn » sob lis 10, 2018 10:08 pm

Ciekawy mecz, do końca trzymający w napięciu. Końcówka Hutnika nie najlepsza i różnie mogło się skończyć, ale dobrą drużynę poznaje się po tym, że potrafi wygrywać takie mecze.

mr.Vitaminka
Posty: 1889
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » sob lis 10, 2018 11:30 pm

dUfio pisze:
Aldaris pisze:Był jeszcze w 3 lidze fajny mecz, który był darmowy. Przyszło 1,5 tysiąca ludzi. Przegraliśmy go 0-2. Był wtedy dym z ochroną, która obrzuciła kibiców jakimiś deskami czy czymś.



z tego co pamiętam wstęp był za złotówkę - jedna z pierwszych akcji Piotrka D., który ogarnął sponsora na ten mecz.

Były to lata 2002-2009, gdzie co sezon żyliśmy złudnymi nadziejami na awans do 2 ligi (obecnej 1), wtedy także, sezon zaczął się nienajgorzej, wygraliśmy min derby z Wisłą (te derby "puzzlowo-tramwajowe"), więc na mecz przyszło trochę luda, ale na boisku tragedia, oczywiście wszystko poszło na sędziego i doszło do awantury trochę z dupy, szarpanie płotu, rzucanie się z ochroną, zabawę zakończył wjazd policji.

wtedy była klątwa, że prawie zawsze jak przyszło więcej ludzi, to było w plecy i tak tez było tym razem. podwójny kac i jedno wielkie poczucie bezsensu:)


z meczów z Avią pamietam jeszcze wyjazd w 2008, pojechaliśmy w 2 auta, na trasie złapaliśmy się z autem Jastrzębia, i chwilę biesiadowaliśmy w jakiejś karcznie posilając się zajebistym bigosem, na miejscu dochodzi do nas jeszcze 4 kibiców, którzy przyjechali każdy osobno, w tym... ksiądz kibicujący Hutnikowi (incognito)
W trakcie meczu na pogawędkę przyszło paru typków z Avii, z czego jeden był ubrany w kominiarkę i okulary (korekcyjne)


i znów ze wspomnień emeryta :) pamiętam, że fan GKSu zjadł rekordową ilość bigosu (nawiasem mówiąc zajebistego). wyglądaliśmy jak kosmici w tym zajeździe ca 15 chłopa w większości w dresach i łysych heheh, usadowili nas na górnym piętrze w ciemnym miejscu :) okazało się i to dopiero z dzień po powrocie że byliśmy w centrum oka cyklonu. dwie koalicje polowały na siebie nawzajem, nawet widzielismy jedno autko (M) które szybko ewakuowało się z parkingu tego zajazdu. Mecz wygrany, powrót się nam przedłużył bo pojebały się mi drogi i jechaliśmy jakimiś zadupiami (źle zapamiętałem skrzyżowanie w Lublinie %%). ciekawe czy Si...r rzeczywiście nie dosał premii w Hucie :) A Avia do teraz nie zadzwoniła... :P
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata