Hutnik Kraków - Wólczanka WP 10.08.2018 g. 17:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Hutnik Kraków - Wólczanka WP 10.08.2018 g. 17:00
Zapowiedzi tegosezonowe mówią o walce o awans a Wólczanka to outsider.
Niemniej zadowolony będę jeśli będzie chociaż 1:0. Wiadomo że wielkiego meczu z tego nie będzie, ale niech zaczniemy zbierać punkty.
Niemniej zadowolony będę jeśli będzie chociaż 1:0. Wiadomo że wielkiego meczu z tego nie będzie, ale niech zaczniemy zbierać punkty.
wiesz, miałem Cie skomentować wcześniej, czemu taki pesymista - ale teraz przy 0-2 to chyba Cie rozumiem
Po pierwszych 45 min. mogę powiedzieć tylko tyle: wstyd, żenada, niedowierzanie i nie chodzi tu o grę piłkarzy a o frekwencję na trybunach. To jest masakra, od strony klasztoru 100 osób, to jest k.... żart.
Po pierwszych 45 min. mogę powiedzieć tylko tyle: wstyd, żenada, niedowierzanie i nie chodzi tu o grę piłkarzy a o frekwencję na trybunach. To jest masakra, od strony klasztoru 100 osób, to jest k.... żart.
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"
Nie wiem czy się smiąć czy płakać...
Fakt, że nic nie wchodziło, ale jakiegoś wielkiego poświęcenia i zapierdalania przy stanie 0:2 nie widziałem...
Ogar słaby
Pyciak słabiutki
Garzeł wielkiego spokoju obronie nie dawał
Ze wzmocnień tylko Gamrot dawał radę, piękna bramka w okienko !!!
Wiadomo, że to pierwszy mecz i za wcześnie na wyciąganie wniosków, ale wielce denerwujące jest to, że znowu przyjeżdzają jakieś wieśniaki i grając praktycznie tylko z kontry wywożą 3 punkty z SS
Fakt, że nic nie wchodziło, ale jakiegoś wielkiego poświęcenia i zapierdalania przy stanie 0:2 nie widziałem...
Ogar słaby
Pyciak słabiutki
Garzeł wielkiego spokoju obronie nie dawał
Ze wzmocnień tylko Gamrot dawał radę, piękna bramka w okienko !!!
Wiadomo, że to pierwszy mecz i za wcześnie na wyciąganie wniosków, ale wielce denerwujące jest to, że znowu przyjeżdzają jakieś wieśniaki i grając praktycznie tylko z kontry wywożą 3 punkty z SS
Pyciak to pomyłka transferowa, ja nie wiem czy wcześniej trener go obserwował w ogóle czy ot tak sobie go chciał bo kiedyś grał w Hutniku ale do 3 ligi nie pasuje. Górny jego poziom to co najwyżej 4 liga (choć nie wiem czy i ten poziom nie za wysoki) i to moje prywatne zdanie z dzisiejszych obserwacji.
Drużyna znów chciała wejść z piłką do bramki, błędy powielane co sezon, przecież jasno było widać że zawodnicy Wólczanki są troszkę więksi i trzeba próbować więcej strzałów z dystansu a nie bawić się w 100 podań do.....
Zimny prysznic im się przyda na początek. Wnioski ze sparingów moim zdaniem nie wyciągnięte.
Drużyna znów chciała wejść z piłką do bramki, błędy powielane co sezon, przecież jasno było widać że zawodnicy Wólczanki są troszkę więksi i trzeba próbować więcej strzałów z dystansu a nie bawić się w 100 podań do.....
Zimny prysznic im się przyda na początek. Wnioski ze sparingów moim zdaniem nie wyciągnięte.
-
- Posty: 1528
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
Miałem obawy do tych ostatnich wynikow sparingow 0-2 a szczególnie 1-5 nie myliłem się
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci
Który to już przestrzelony karny Świętego? Powinien masz treneiro zmienić wykonawcę, nie wiem może Kołodziej trzeba zrobić na treningu kilka konkursów i wszystko wyjdzie. Co do Pyciaka to ja go w swoim wyjściowym składzie nie dawałem widząc kilka sparingów. Poza tym w żadnym chyba sparingu nie grał po jednej stronie z Sobim a zgrać się trzeba na jednej flance więc nie rozumiem trochę naszego trenera, może jakby razem trochę pograli to lepiej by to wyglądało
Re: Hutnik Kraków - Wólczanka WP 10.08.2018 g. 17:00
bn pisze:Zapowiedzi tego sezonowe mówią o walce o awans
Kto i gdzie tak zapowiadał? Link podeślij bo nie kojarzę takich wypowiedzi.
Wiadomo, że rozbudziliśmy nadzieje po rundzie jesiennej, która nam się tak fajnie ułożyła, ale realnie patrząc, to szanse na awans były minimalne - stwierdził w sobotę szkoleniowiec Hutnika. - Ja zresztą już w lecie zeszłego roku mówiłem, że ten sezon jest na poznanie ligi, ogranie się, przygotowanie drużyny pod sezon przyszły, żebyśmy w nim mogli realnie walczyć o awans od pierwszego meczu. I za cel drużyna będzie miała właśnie awans.
Wólczanka była zespołem lepszym. Fizycznie, szybkościowo ( a ponoć mamy? super trenera od przygotowania fizycznego), wygrywali wszystko 1 na 1, potrafili nawet złapać nas na spalonego - aż sam się zdziwiłem, że w tej lidze można tak zrobić. Zupełnie niepotrzebne żółte kartki w końcówce meczu!!!! Co do rzekomych wzmocnień to poczekajmy kilka meczy(ów), niech się chłopaki ograją. Teraz trzeba wygrać 4 mecze, bo inaczej znowu będzie tylko walka w pjs i narzekanie na frekwencje. Mi strasznie brakuje "ciśnienia", głośnego powiedzenia "gramy o awans".
byłoby gadanie "gramy o awans" i by nie awansowali - źle, bo była presja, niespełnione obietnice itd
nie byłoby gadania "gramy o awans" i by nie awansowali - źle, bo nie było ciśnienia na awans, graliśmy dla samego grania, wegetujemy
byłoby gadanie "gramy o awans" i byłby awans - zajebiście, od początku powiedzieliśmy, o co gramy, zrobiliśmy swoje
nie byłoby gadania "gramy o awans" i byłby awans - super, po cichu robiliśmy swoje i byliśmy czarnym koniem!
wniosek: sukcesy osiąga się na boisku wygrywaniem kolejnych meczów, składem, taktyką, przygotowaniem do meczu, umiejętnościami poszczególnych zawodników, skutecznością, walką do końca, wsparciem kibiców i odrobiną farta
zapowiedzi deklaracje i tym podobne fajnie wyglądają w mediach, w nagłowkach gazet, a potem przychodzi ciężka harówka na boisku i na treningach. nikt się przed nami nie położy bo "gramy o awans"
mecz hujowy, 2 bramki z dupy w minutę, ale przy wiekszej skutecznosci (karny na 1:2 trzeba strzelić choćby huj na huju stał, przypomina się mecz z ryczowem w 2017) moglbybyć co najmniej remis
takie sądy po 1 meczu są po prostu bez sensu, czeka nas jeszcze whuj kolejek do końca i po prostu trzeba grac o zwycięstwo w każdym meczu i wykorzystywać szanse na punkty, wólczanka jeszcze niejednemu faworytowi je urwie
nie byłoby gadania "gramy o awans" i by nie awansowali - źle, bo nie było ciśnienia na awans, graliśmy dla samego grania, wegetujemy
byłoby gadanie "gramy o awans" i byłby awans - zajebiście, od początku powiedzieliśmy, o co gramy, zrobiliśmy swoje
nie byłoby gadania "gramy o awans" i byłby awans - super, po cichu robiliśmy swoje i byliśmy czarnym koniem!
wniosek: sukcesy osiąga się na boisku wygrywaniem kolejnych meczów, składem, taktyką, przygotowaniem do meczu, umiejętnościami poszczególnych zawodników, skutecznością, walką do końca, wsparciem kibiców i odrobiną farta
zapowiedzi deklaracje i tym podobne fajnie wyglądają w mediach, w nagłowkach gazet, a potem przychodzi ciężka harówka na boisku i na treningach. nikt się przed nami nie położy bo "gramy o awans"
mecz hujowy, 2 bramki z dupy w minutę, ale przy wiekszej skutecznosci (karny na 1:2 trzeba strzelić choćby huj na huju stał, przypomina się mecz z ryczowem w 2017) moglbybyć co najmniej remis
takie sądy po 1 meczu są po prostu bez sensu, czeka nas jeszcze whuj kolejek do końca i po prostu trzeba grac o zwycięstwo w każdym meczu i wykorzystywać szanse na punkty, wólczanka jeszcze niejednemu faworytowi je urwie
Ocenianie transferów po pierwszym meczu jest nieporozumieniem.
Mecz tragedia, ale bardziej załamała mnie wypowiedź trenera po meczu, że nie ma do zawodników pretensji.
Czyli ze tak mamy właśnie grać?!!!
Przecież każda formacja zagrała do d..y,
HKS1978 to po co się wzamcnialismy? Ogar, Gamrot, Pyciak, Garzew w PJS raczej nie punktują
Tłumów nie było, ale z tą setka przesadziłeś.
Na całym stadionie wg naszej strony 681 osób.
Liczymy sprzedane bilety + karnety, że wychodzi tak dokładnie?
Mecz tragedia, ale bardziej załamała mnie wypowiedź trenera po meczu, że nie ma do zawodników pretensji.
Czyli ze tak mamy właśnie grać?!!!
Przecież każda formacja zagrała do d..y,
HKS1978 to po co się wzamcnialismy? Ogar, Gamrot, Pyciak, Garzew w PJS raczej nie punktują
1950N-H pisze:Po pierwszych 45 min. mogę powiedzieć tylko tyle: wstyd, żenada, niedowierzanie i nie chodzi tu o grę piłkarzy a o frekwencję na trybunach. To jest masakra, od strony klasztoru 100 osób, to jest k.... żart.
Tłumów nie było, ale z tą setka przesadziłeś.
Na całym stadionie wg naszej strony 681 osób.
Liczymy sprzedane bilety + karnety, że wychodzi tak dokładnie?