wojo77 pisze:Proponuje w tym temacie żebyśmy zabawili się w scoutów.
Ostatnio napisał do mnie jeden ze starszych kibiców Hutnika. Kibic, o którym śmiało można powiedzieć, że Hutnikowi poświęcił swoje życie. Napisał, że kibice powinni stać się "przedstawicielami handlowymi" klubu. Pijąc piwo z kolegą, odwiedzając wujka w niedzielę, spotykając na mieście znajomego, to właśnie w ten sposób kibice mają okazję pozyskać sponsorów dla klubu. Kibice prowadzący swoje firmy będące sponsorami powinni zachęcić tych, którzy jeszcze nie dołączyli do grona partnerów/sponsorów. W wielu wypadkach to może być współpraca barterowa, stworzenie jakiegoś produktu dla nas, który można sprzedać w sklepie klubowym, przekazanie przedmiotów, które mogą przydać się drużynie.
To nie powinno polegać na przepisaniu Panoramy Firm i wklejeniu na forum, tylko na namówieniu kogoś do wsparcia klubu i dopiero wtedy poproszeniu o udział w finalizacji rozmów, któregoś z prezesów.
Mamy środowisko niezbyt liczne, ale brakuje nam "mody na Hutnika" w tym środowisku. Tak jak panuje to w wielu innych klubach. Gdzie członkowie stowarzyszeń wzajemnie namawiają się na dołączenie do stowarzyszenia. Gdzie partnerzy/sponsorzy namawiają innych. Takie początki zazwyczaj odbywają się podczas prywatnych spotkań towarzyskich. Gdzie każdy jest dumny i chwali się, że jest członkiem stowarzyszenia/partnerem/sponsorem klubu.
Może taka inicjatywa, którą podpowiedział jeden z kibiców, zamiast bycia scoutem byłaby ciekawsza wśród naszych kibiców?