Zaś to samo, już pisałem o tym przy innym meczu - 3:0, dominujemy, kontrolujemy mecz, nic się nie dzieje, Trener upomniany w 36, za 5 minut kartka... Swoją drogą, nie wiem czy ktoś też zauważył, ale techniczny Szydełki nie opuszcza ani na krok... Prowokacja jakąś?