Dalej nie rozumiem dlaczego jest społeczne przyzwolenie na takie wały w tych klubach z zarządzaniem z minionej epoki? Ileż można starym leśnym dziadkom dawać dotacje z publicznych pieniędzy i prawie nikt się nie burzy? Jeżeli ma klub być profesjonalny to niech się
profesjonalnie utrzymuje
Jestem jak najbardziej na tak w przypadku dofinansowania młodzieży, wyposażenia szkółek, budowania krytych boisk pełnowymiarowych, których w Krakowie nie ma, ale na litość boską -> STOP finansowaniu takich potworków, które przez 33 lata po upadku komuny nie potrafiły przeprowadzić zmian. Wszyscy się podśmiewają, że Bundesliga to liga ogórków, ale My jesteśmy lata świetlne do Nich jeżeli chodzi o profesjonalizm i robienie biznesu na piłce.
P.S. Z całym szacunkiem do Stomilu, ŁKSu i innych drużyn mających kłopoty. Czas na czwartą ligę i działanie zgodnie z zasadami wolnego rynku. ...albo masz klientów w swoim mieście/dzielnicy i umiesz prowadzić biznes piłkarski na profesjonalnym terenie, albo do IV-ligi/B-klasy. Nie ma litości! Przykład Widzewa i Ruchu Chorzów jest najlepszy. Trzeba upaść na samo dno żeby oczyścić się z dziadowania i myślenia jakoś to będzie. Lody na tych dotacjach kręcą tylko "leśne dziadki" i pół-profesjonalne grajki. O dziwo, np. spadek Wisły do IV-ligi po próbach przejęcia klubu przez "Miśków" byłby zdecydowanie lepszym scenariuszem dla fanów z Reymonta, bo niesieni falą entuzjazmu widzieli by efekt swojej pracy tak jak My od 2010-go roku. Teraz choć źle nikomu nie powinno się życzyć to ugrzęzną na lata w I-lidze, bo plany będą mocarstwowe, ale budżet papierowy.
P.S.2 Ktoś może powiedzieć, że My też dziadujemy jako Hutnik Kraków i finansowo i infrastrukturalnie. Owszem, ale chyba tylko My nie ciągniemy z miasta kasy to raz, a dwa: może będę kontrowersyjny, ale wolałbym żeby całe Nasze trybuny zostały zorane i powoli z roku na rok Nasz stadion powinien być przystosowywany. Czekanie na cud w przypadku Naszego stadionu może zamienić się w "niedoczekanie" i skończymy jak klub ping-pong, który będzie się odbijał między trzecią, a czwartą ligą. Jedyną nadzieją nie są politycy, bo Ci pewnie się "sprzedadzą" Kwietniowi, a Nasza młodzież i że szkółka, której brakuje moim zdaniem "tylko" krytego boiska zacznie dawać obfite owoce.