A nasz marketingowiec milczy... Nie wiem czy to najlepsza postawa w takiej sytuacji. Być może korzystniej teraz milczeć niż powiedzieć coś za dużo. Ale naprawdę istnieją bardzo istotne, ralne sprawy na które nie ma odpowiedzi.
Co się stało z Mittalem? Tyle było dyskusji, tyle wariantów. Czy ktoś się tym jeszcze interesuje? Wiem, wiem, może jestem naiwy licząc jeszcze na hindusów, ale nikt kompetentny nie informuje w tej sprawie! Ludzie, bez jaj, ale chyba można napisać na forum, że sprawa jest nieaktualna? Po co się łudzić? Ciekaw jestem czy Zarząd kieruje do Mittala jakiekolwiek pozytywne sygnały? Ok, być może piłeczka jest teraz po stronie ISPAT (Już tyle miesięcy! Czy kogoś z naszego klubu to interesuje???), ale to NAM a nie Mittalowi powinno zależeć aby ta sprawa cały czas leżała na stole, a nie została schowana do szuflady... Bo to MY prosimy ich o pomoc a nie odwrotnie (niestety)... Zupełnie tego nie rozumiem
Tak naprawdę nie wiadomo jak się skończyła sprawa z balonem... I tak naprawdę chyba nie warto podejmować tematu strat finansowych, które z tego zaniedbania wyniknęły (chociaż znowu kłania się brak informacji - nie wiadomo czy straty finansowe powstały i w jakiej wysokości), gdyz pamietajmy, że balon finansowany był z pieniędzy miejskich. Ale czy osoba odpowiedzialna (bodajże inż. Sobczyk) poniosła konsekwencje tak rażącego zaniedbania? I jakie to były konsekwencje, o ile były? Nic na ten temat nie wiadomo.
Ok, wystarczy. Moje zdanie jest takie: na dłuższą metę takie zamiatanie pod dywan nie przyniesie nic dobrego. pamiętam jaki entuzjazm panował na forum i na samym stadione gdy Piotrek Danek wszedł do Zarządu. Strasznie się wtedy wszyscy cieszyliśmy. Wszyscy mówili: teraz juz nas nie będą zbywać! Tam jest nasz człowiek. Zbiórki pieniędzy na potrzeby piłkarzy. Phil Swenda
Oj, coś pozytywnego się zaczęło dziać na Suchych Stawach.
A teraz? Jaka jest teraz wśród nas atmosfera? Gdzie się podział entuzjazm i wiara, że coś można zmienić?
Nie piszę tego aby wywoływać burzę. To tylko taka moja smutna refleksja
Może warto szczerze rozmawiać na wszystkie, nawet trudne tematy? Chyba w dłuższej perspektywie to jedyny sposób na to, aby na Hutniku coś się zmieniło.
Pozdrawiam wszystkich kibiców HKS-u! Szczególnie Piotrka Danka, którem życzę jak najlepiej i trzymam za niego kciuki. I z całego serca radzę: nie pozostawiaj Piotrze takich niedomówień jak te opisane przeze mnie powyżej! Masz wielki kredyt zaufania u nas wszystkich i wykorzystaj to jak najlepiej!