Decydujący mecz: Jeziorak - Hutnik 20 czerwca godz. 17
"Byliśmy słabsi - przyznał Marcin Pasionek, kapitan Hutnika. - Jeziorak przewyższał nas o dwie klasy"
Drugiego meczu nie widziałem ale trochę dziwna ta wypowiedź skoro po meczu na SS, Pasion z dużą dozą pewności uspokajał kibiców że na wyjeździe klepną Jezioraka.
Piłkarze może i chcieli awansu, walczyć walczyli, ale nie oszukujmy się: zostali frajerami! No bo skoro gra się z takimi drewniakami i to jeszcze osłabionymi i nie jest sie w stanie u siebie wygrać, to jest coś nie tak. W pierwszym meczu robili ich jak chcieli, i już na SS, Jeziorak powinien dostać co najmniej trójkę w plecy no ale skoro sie tego nie potrafi wykorzystać...
Dlatego ta porażka tak boli, bo Jeziorak absolutnie był do zrobienia i takie wymówki kapitana drużyny brzmią co najmniej dziwnie.
Drugiego meczu nie widziałem ale trochę dziwna ta wypowiedź skoro po meczu na SS, Pasion z dużą dozą pewności uspokajał kibiców że na wyjeździe klepną Jezioraka.
Piłkarze może i chcieli awansu, walczyć walczyli, ale nie oszukujmy się: zostali frajerami! No bo skoro gra się z takimi drewniakami i to jeszcze osłabionymi i nie jest sie w stanie u siebie wygrać, to jest coś nie tak. W pierwszym meczu robili ich jak chcieli, i już na SS, Jeziorak powinien dostać co najmniej trójkę w plecy no ale skoro sie tego nie potrafi wykorzystać...
Dlatego ta porażka tak boli, bo Jeziorak absolutnie był do zrobienia i takie wymówki kapitana drużyny brzmią co najmniej dziwnie.
- GuzikJrHks
- Posty: 26
- Rejestracja: sob lis 10, 2007 5:37 pm
- Lokalizacja: Kazimierzowskie.
- Kontakt:
Ares pisze:"Byliśmy słabsi - przyznał Marcin Pasionek, kapitan Hutnika. - Jeziorak przewyższał nas o dwie klasy"
Drugiego meczu nie widziałem ale trochę dziwna ta wypowiedź skoro po meczu na SS, Pasion z dużą dozą pewności uspokajał kibiców że na wyjeździe klepną Jezioraka.
Piłkarze może i chcieli awansu, walczyć walczyli, ale nie oszukujmy się: zostali frajerami! No bo skoro gra się z takimi drewniakami i to jeszcze osłabionymi i nie jest sie w stanie u siebie wygrać, to jest coś nie tak. W pierwszym meczu robili ich jak chcieli, i już na SS, Jeziorak powinien dostać co najmniej trójkę w plecy no ale skoro sie tego nie potrafi wykorzystać...
Dlatego ta porażka tak boli, bo Jeziorak absolutnie był do zrobienia i takie wymówki kapitana drużyny brzmią co najmniej dziwnie.
Podpisuję się pod Twoja wypowiedzią na 99%
Tylko "frajerzy" byli nie na miejscu
tomabon pisze:KonradHKS pisze:nie pamiętam jakie było źródło więc nie mogę się do tego odnieść.
to sobie przeczytaj jedną stronę wątku wcześniej jakie było źródło wypowiedzi, a potem odnoś się do jej treści
to w takim razie może sprostuj które wypowiedzi są autentyczne a które podkolorowane? Bo ja np. nie kojarze gazety.pl z wielu wpadek.
http://www.youtube.com/watch?v=2_BqVfmISFA, w miare obiektywny skrót, brakuje mi tylko sytuacji Hajduka z 2 połowy
http://www.youtube.com/watch?v=2_BqVfmISFA
przeszkadzał przecinek na końcu
przeszkadzał przecinek na końcu