Byli piłkarze z Suchych Stawów
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Byłem wczoraj na piwku z kolegami z Grzegórzek.
Jeden grał kiedyś w piłkę w Cracovii, a potem był trenerem min w Grzegórzeckim. Drugi mniej znany grał też w tym drugim.
Chłopaki wspominali kulisy końcówki sezonu 2000/2001 w krakowskiej klasie A.
Kulisy raczej mało znane, a bardzo ciekawe.
Dlaczego?
Awans zrobił Kmita Zabierzów o punkcik przed Słomniczanką.
Trenerem Kmity był wtedy Jurek Kowalik, co mnie zdziwiło bo wtedy też robił awans z Hutnikiem do 2 ligi. Dwa awanse w jeden sezon, zajebisty rezultat haha
Opowiadali że w ostatniej kolejce sędzia nie pozwolil Słomnikom wygrać w Zabierzowie. Dał Kmicie dwa karne i wolnego z piątki. W bramce Słomnik stał znany nam Wł. Kwiatkowski, który nawet jednego karnego obronił, strzelał Zdzisek Janik. Co ciekawe Kwiatek był już dogadany z Kmitą i trafił do niej w lipcu po sezonie.
W Słomnikach grali wtedy też min. Mirosław Hajdo, śp Paweł Dudek, a trenerem był..... a jakże, również obecny kołcz tej ekipy...
R. podkreślał że bezkompromisowe Grzegórzki odegrały niepoślednią rolę w tym wyścigu. W maju pokonały u siebie Kmite, a w czerwcu, chyba w przedostatniej kolejce ograły na własnych śmieciach Słomniki. Obie ekipy próbowały ich przekonać do porażki.
- Nawet w przerwie meczów podbijali, ale jakoś tak mało przekonująco i bezskutecznie... Haha - śmiał się R.
- Pewnie połowę chciał znów zapierdolić - dodawał z charakterystyczną dla siebie swadą drugi R.
Na ten ostatni mecz przyjechała duża ekipa kibiców ze Słomnik. Zwycięstwo dawało pewny awans Słomniczance.
Po ostatnim gwizdku fani i działacze nie mogli się pogodzić z porażką
Rozżaleni głośno wyrażali pretensje i żale do "słomnickiego organizatora".
- Przecież miałeś kurwa załatwić ten mecz.
Ten odkrzykiwał im wkurwiony:
- Nie dało się kurwa! Nie chcieli puścić!
Chłopaki zrywali boki...
Jeden wspominał jeszcze jak starsi kumple z Grzegorzek opowiadali o akcji ala Gadocha (nie chodzi tu o akcję boiskową) rzeczonego organizatora, kilka lat wcześniej, jeszcze w roli piłkarza.
- Sprzedał wtedy nas potajemnie sk******n. Razem z dwoma starszymi. Zemsta byla słodka.
Muszę poszukać tych szczegółów w wolnej chwili w swoich zapiskach.
A może jakieś hutnicze dinozaury pamiętają te historie?
Chłopaki mają dobrą pamięć? Czy alko zrobiło swoje?
Ja im wierzę, ale posprawdzam...
Jeden grał kiedyś w piłkę w Cracovii, a potem był trenerem min w Grzegórzeckim. Drugi mniej znany grał też w tym drugim.
Chłopaki wspominali kulisy końcówki sezonu 2000/2001 w krakowskiej klasie A.
Kulisy raczej mało znane, a bardzo ciekawe.
Dlaczego?
Awans zrobił Kmita Zabierzów o punkcik przed Słomniczanką.
Trenerem Kmity był wtedy Jurek Kowalik, co mnie zdziwiło bo wtedy też robił awans z Hutnikiem do 2 ligi. Dwa awanse w jeden sezon, zajebisty rezultat haha
Opowiadali że w ostatniej kolejce sędzia nie pozwolil Słomnikom wygrać w Zabierzowie. Dał Kmicie dwa karne i wolnego z piątki. W bramce Słomnik stał znany nam Wł. Kwiatkowski, który nawet jednego karnego obronił, strzelał Zdzisek Janik. Co ciekawe Kwiatek był już dogadany z Kmitą i trafił do niej w lipcu po sezonie.
W Słomnikach grali wtedy też min. Mirosław Hajdo, śp Paweł Dudek, a trenerem był..... a jakże, również obecny kołcz tej ekipy...
R. podkreślał że bezkompromisowe Grzegórzki odegrały niepoślednią rolę w tym wyścigu. W maju pokonały u siebie Kmite, a w czerwcu, chyba w przedostatniej kolejce ograły na własnych śmieciach Słomniki. Obie ekipy próbowały ich przekonać do porażki.
- Nawet w przerwie meczów podbijali, ale jakoś tak mało przekonująco i bezskutecznie... Haha - śmiał się R.
- Pewnie połowę chciał znów zapierdolić - dodawał z charakterystyczną dla siebie swadą drugi R.
Na ten ostatni mecz przyjechała duża ekipa kibiców ze Słomnik. Zwycięstwo dawało pewny awans Słomniczance.
Po ostatnim gwizdku fani i działacze nie mogli się pogodzić z porażką
Rozżaleni głośno wyrażali pretensje i żale do "słomnickiego organizatora".
- Przecież miałeś kurwa załatwić ten mecz.
Ten odkrzykiwał im wkurwiony:
- Nie dało się kurwa! Nie chcieli puścić!
Chłopaki zrywali boki...
Jeden wspominał jeszcze jak starsi kumple z Grzegorzek opowiadali o akcji ala Gadocha (nie chodzi tu o akcję boiskową) rzeczonego organizatora, kilka lat wcześniej, jeszcze w roli piłkarza.
- Sprzedał wtedy nas potajemnie sk******n. Razem z dwoma starszymi. Zemsta byla słodka.
Muszę poszukać tych szczegółów w wolnej chwili w swoich zapiskach.
A może jakieś hutnicze dinozaury pamiętają te historie?
Chłopaki mają dobrą pamięć? Czy alko zrobiło swoje?
Ja im wierzę, ale posprawdzam...
https://www.facebook.com/IIiIIILP/photo ... 627457562/
wypatrzylem tu Wojciecha Rataja ktorego nie kojarzylem. Wyguglowalem i to taka historia:
https://sport.onet.pl/pilka-nozna/kadra ... ka/pp30jl2
wypatrzylem tu Wojciecha Rataja ktorego nie kojarzylem. Wyguglowalem i to taka historia:
https://sport.onet.pl/pilka-nozna/kadra ... ka/pp30jl2
pzdr Osiek
Podczas towarzyskiego meczu z Rosją Kazimierz Węgrzyn zadebiutował w roli komentatora meczu reprezentacji Polski
https://youtu.be/Ro_MnIh3awE
Ale ze Przytuły do studia nie wzięli
https://youtu.be/Ro_MnIh3awE
Ale ze Przytuły do studia nie wzięli
Wywiad z Michałem Pazdanem na kanale YouTube'owym "Foot Truck" -> https://www.youtube.com/watch?v=_1SBN4D9b1U
sudione pisze:Wywiad z Michałem Pazdanem na kanale YouTube'owym "Foot Truck" -> https://www.youtube.com/watch?v=_1SBN4D9b1U
Bardzo fajny odcinek, Pazdek równy gość, tylko ta wieczysta za 2 lata