https://mobile.twitter.com/R_A_Ziemkiew ... 9568436224
A'propos amerykańskiego przejęzyczenia
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... D4ElFb0QlA
Mike Pompeo, prawa ręka prezydenta Trumpa, podczas wizyty w Polsce postawił za wzór Franka Blaichmana - żydowskiego członka komunistycznej partyzantki. Życie zawdzięcza polskiemu małżeństwu, które ukrywało go przed nazistami we wsi Kierzkówka. Blaichman odwdzięczył się Polsce za uratowane życie współpracując z komunistami, a jego oddział zamordował między innymi dwóch młodych żołnierzy Armii Krajowej, o czym Żyd bez żenady napisał w swojej biografii, wydanej po latach w USA. Zanim wyemigrował do Stanów, odwdzięczył się Polsce za ocalone życie wstępując do UB i pomagając Sowietom w zniewalaniu narodu polskiego.
Dziękujemy ci, sojuszniku Pompeo, za przybycie do nas i wychwalanie pod niebiosa na naszej ziemi bohatera żydokomuny, gnębiącej polskich patriotów. Wyobrażacie sobie Morawieckiego, który na konferencji w Waszyngtonie wspomina wielkiego bojownika o wolność, wybitnego patriotę wiernego swoim ideałom... Osamę bin Ladena?
Pompeo wstawił się również za Żydami w sprawie roszczeń od Polaków, pouczył więc nas słowami: ,,Zachęcam moich polskich kolegów, by wprowadzili prawo, które pozwala na zwrot majątków tym, którzy je stracili podczas Holokaustu".
A ja zachęcam moich amerykańskich kolegów, by wprowadzili prawo, które pozwala na zwrot majątków i ziemi potomkom tych, którzy je stracili podczas holokaustu Indian, wymordowanych przez przodków ludzi zwących się dziś Amerykanami.
Polski rządzie - jak już wstaniesz z kolan, upewnij się, czy jaj nie zostawiłeś.
Może wam to nie przeszkadza, że wspólnie z Izraelem pomiatają Polską, może dla was liczą się tylko deale, stanowiska i potencjalne korzyści z podkulania ogonka i nie wychylania się. Nam, narodowi, przeszkadza.
Może dla was liczy się tylko to, żeby nie psuć stosunków z amerykańskimi sojusznikami - ale patrząc na bezczelność Amerykanów i waszą uległość, nie trudno wyobrazić sobie w jakiej pozycji się te ,,stosunki" odbywają.
Obiecywaliście narodowi, że jak wygracie wybory, Polska wstanie z kolan, na których faktycznie była za rządów PO.
Wygraliście wybory, a jedyne co w tej sprawie zrobiliście, to wymiana grochu na klęczniku. Podajecie się za katolików, nie wolno wam kłamać. Nie wolno wam rzucać słów na wiatr.
Może i nasza niepodległość to fikcja, może i nasza suwerenność to tylko iluzja, może i sytuacja międzynarodowa jest dla nas beznadziejna i niewiele jesteście w stanie zrobić, może i tak jest.
Ale nigdy nie wolno wam zapominać, że reprezentujecie naród Pileckiego, Sobieskiego, Powstańców Warszawskich i Wielkopolskich, Popiełuszki, Barchańskiego. Im zdarzało się znaleźć w o wiele gorszej sytuacji od was. I wiecie co? Jeśli już klękali, to tylko przez Bogiem - a nie przed tymi, którzy pluli im w twarz.
Reprezentujecie Naród Bohaterów. Połamany, poobijany, posiniaczony przez nazizm, ogłuszony przez komunizm, dalej otumaniany przez jego spadkobierców, trudny dziś do rozpoznania, skłócony, podatny na propagandę, naiwny, leniwy - ale to jest TEN SAM naród. Nawet jeśli nie taki sam.
Nikt nie oczekuje od was machania szabelką, zerwania stosunków dyplomatycznych z USA albo wypowiedzenia wojny Izraelowi - to byłoby idiotyczne. Ale nigdy nie wolno wam pozwalać na pomiatanie Polską. Na traktowanie naszego narodu z niesprawiedliwą wyższością i bezczelnością. Na plucie na naszą historię i zakłamywanie jej.
Potomkowie pokoleń polskich bohaterów - ci prawdziwi, a nie ci przywiezieni na ruskich czołgach - mogą wybaczyć wam wiele (z braku lepszych opcji), ale braku reakcji na jawne skurwysyństwo i szmacenie polskiego honoru, nigdy wam nie wybaczą. Miejcie to na uwadze.
Jeśli wy, przywódcy Polski, nie pokażecie Amerykanom i Żydom, że nie pozwolicie sobą pomiatać, że szanujecie siebie i Polskę, to...
...jak chcecie oczekiwać tego szacunku od innych...?