Hutnik - Wisłoka (piłkarsko)

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

Rybak
Posty: 469
Rejestracja: czw gru 09, 2004 1:11 pm
Lokalizacja: OŚWIECENIA PŁD.

Postautor: Rybak » śr mar 19, 2008 6:08 pm

Ale kurwa powiedz mi kto tu płacze? :? Ja mówie jak jest i to nie prowadzi do niczego dobrego. Obym na koniec sezonu nie powiedzial: " A nie mowilem..." :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
stefan batory
Posty: 786
Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am

Postautor: stefan batory » śr mar 19, 2008 6:40 pm

Kurewsko szkoda punktow,bo gdzie jak gdzie ale u siebie musimy zdobywac komplet. Grali niezle bylo kilka sytuacji w tym jedna jak ktos napisal dwustu procentowa. Brawa dla Brzezianskiego bo kilka razy nas uratowal. Szkoda , ze zabraklo Jarosza,moze on by cos strzelil.
Ale nie jest zle, juz tylko jedenascie punktow brakuje nam do piatego miejsca! ;]

gyl
Posty: 246
Rejestracja: śr sty 05, 2005 10:31 pm
Lokalizacja: Łódź i Podgórze

Postautor: gyl » śr mar 19, 2008 6:45 pm

Wasyl faktycznie poniżej możliwości. Często wystawał na pozycji spalonej i piłkarz wchodzący z głębi nie mógł mu podawać. On tego ni cholery nie czuje, gdzie jest linia. To, że nie dostał czerwonej za stawianie przeciwnika na nogi to duży sukces.
Poza tym, jak ktoś już napisał, w końcówce zagotowało mu się w głowie i w dwóch czy trzech niezłych sytuacjach walił na pałę z mizernym efektem zamiast podać.
Mega duży plus dla Sundaya. Rozgrywa, kiwa, podaje z nie lada gracją. Rządzi w środku pola, walczy o piłki. No i biega od 1 do 94 minuty. Dawno nie miałem tyle przyjemności z oglądania gry Naszego piłkarza. Paradoksalnie to najjaśniejszy punkt Hutnika w dzisiejszym meczu :) Oby tak dalej.
Bardzo ładnie Świątek szarpał i dryblował (umie kiwać chłopak, będą z niego ludzie). Kępa i Kaczor - powroty po kontuzjach, Paweł zdecydowanie lepiej. Ogórek też całkiem fajnie, ale trochę słaby fizycznie bo dawał się momentami przepchać. Brzeziański na 4, ale i tak o niebo lepiej.
No i na koniec para stoperów. Spokój z tyłu + bardzo przydatny przy rzutach rożnych Zając - dwa ładne strzały na bramkę.
Podsumowując - widzę, że mają potencjał. Jak się trochę rozgrzeją to będzie dobrze.

Awatar użytkownika
BOBASBK
Posty: 923
Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:26 pm

Postautor: BOBASBK » śr mar 19, 2008 6:51 pm

Brzeziański - 4
Czajka - 3
Zając - 7
Pasionek - 4
Ogórek - 5
Kempes - 5
Sunday - 8
Kaczor - 4
Świątek - 6
Wasyl - 5
Janicki - 2

Szkoda punktów ale na stojaka się nie wygra" trzeba gryź trawe".
Hutnik Kraków

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » śr mar 19, 2008 6:53 pm


sikorek_nh
Posty: 1100
Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
Lokalizacja: Kraków.

Postautor: sikorek_nh » śr mar 19, 2008 7:09 pm

Na zachete ?? gdyby sie nie wywrocil na pilce byłoby 1 : 0 :| || Nie wiem co chcial zrobic
Hutnik 1950 KRAKÓW.

94HKSNH
Posty: 158
Rejestracja: ndz maja 20, 2007 1:58 pm

Postautor: 94HKSNH » śr mar 19, 2008 7:11 pm

Sedziowie tragedia, nasi trafic nie mogli, tyle sytuacji i chuj. Ogolnie Brzezianski oprocz jednej sytuacji ladnie, no i Imbrahim, skrzydła duzo dobrej gry, Kaczor slabiutko, Janicki zagral jak zawsze, pierdolac najlepsze sytuacje.
PS: Na meczu pizdziło jak w Kielcach, zmarzlem

tommyl
Posty: 659
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 5:19 pm
Lokalizacja: z Suchych Stawów

Postautor: tommyl » śr mar 19, 2008 7:32 pm

Początek meczu był bardzo chaotyczny. Druga połowa była zdecydowanie lepsza - zwłaszcza końcówka. Szkoda że nie grali tak od początku.
Sunday dobrze dzieli piłkami i nawet za dużo nie kiwał. Tylko ta jego nonszalancja. Kaczor zagrał poniżej możliwości. Świetnie Świątek i Ogórek!!
Janicki - hmm - zmarnował jedyną 100% sytuacje - poza tym nic nie pokazał. Był najsłbszy - Albin spóźnił się ze zmianami!!
Ale wstrzymam się z bluzgami na Janickiego bo go widziałem pierwszy raz - dam mu szanse do następnego meczu na SS.
Poza tym było kurewsko zimno!!

a co do sędziego - to chłopina się przestraszył karnego w 93 minucie!
Obrazek Obrazek

KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Postautor: NH Power » śr mar 19, 2008 7:52 pm

no pkt. w zasadzie nic nam nie przybyło bo remis w naszym przypadku z tak słabą Wisłoką to w zasadzie mogli wpierdolić byłoby bez różnicy. co do gry ... było tak sobie wreszcie mamy środek pola Sunday lepszy od wszystkich o klasę Tadek też nieźle, Brzezian na + czyste konto kilka pewnych wyjść i coś tam złapał. Obrona na + Pasiek i Bodzio to jednak dwaj profesorowie to napwno nasza mocna strona, Ogórek dobrze, Czajka bezbarwny,Kempes i Święty szarpali i próbowali ogólnie na + no i atak, który był megahujowy spasiony janicki który ma start do piłki w tempie oldoboja i kondycje dziadka co jara 2 ramki dziennie... Wasyl w każdym kontakcie z osobą lub rzeczą trzecią sie przewracał i był xzupełnie nieprzydatny nie móiwac juz o podaniu do Sundaya które na 99% zapewniłoby nam 3 pkt. no cóż jest nadal hujowo i końca niewidać nie ruszlismy z miejsca nic teraz jedziemy do Hetmana który jest mocny jak nigdy, wiec ja licze chociaż na 1 pkt... jak tam przegramy i wyniki znowu nie bedą pod nas to już kurwa bedzie szambo totalne, ale pomimo wszystko i kurwa nawet w A klasie - Hutnik Kraków 8) aha i nie piszcie że nie wierze bo to nieprawda , staram sie byc realistą

aha :D no i na koniec małe konkursiwo :lol: KTO JEST MENEDŻEREM MICHAŁA JANICKIEGO :?: kto odp. wygrywa kasete VHS z występem Michała w dzisiejszym meczu :D
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;

czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

sikorek_nh
Posty: 1100
Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
Lokalizacja: Kraków.

Postautor: sikorek_nh » śr mar 19, 2008 7:58 pm

Mourinho :>?
Hutnik 1950 KRAKÓW.

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Postautor: NH Power » śr mar 19, 2008 8:03 pm

też na "M" :lol:
Power =

n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;



czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

krystianNH
Posty: 237
Rejestracja: sob sty 15, 2005 12:29 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: krystianNH » śr mar 19, 2008 8:15 pm

Albin M. :lol:
::::....Hutnik KRAKÓW....::::

sikorek_nh
Posty: 1100
Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
Lokalizacja: Kraków.

Postautor: sikorek_nh » śr mar 19, 2008 8:26 pm

No i zgarnales mi kasete z nagraniem Michała :( licze ze pozyczysz
Hutnik 1950 KRAKÓW.

Awatar użytkownika
markow
Posty: 814
Rejestracja: sob sie 28, 2004 4:10 pm

Postautor: markow » śr mar 19, 2008 8:30 pm

Po konferencji prasowej:

- zawodnik gości i trener Wisłoki przyznali że ręka była w polu karnym
- Marcin Pasionek będący na konferencji poprosił by nie skreślać Janickiego po tym meczu, by dać mu jeszcze kredyt zaufania
- Albin Mikulski przyznał że Janicki był najsłabszy i przyznał że popełnił błąd iż nie zrobił zmiany wcześniej.
- na usprawiedliwienie powiedział że boisko w tym miejscu jest bardzo grząskie, i to było powodem że Janicki wywrócił się na piłce, lecz dodał też że na jego miejscu strzelał by, a nie zaczął kiwać bramkarza.

Ja ze swojej strony daję Janickiemu 2 mecze, niech pokaże że jest wart pierwszego składu, po tym czasie, niech wchodzi z ławki.
-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS

Awatar użytkownika
_KaeS_
Posty: 532
Rejestracja: czw sty 19, 2006 8:26 pm
Kontakt:

Postautor: _KaeS_ » śr mar 19, 2008 8:53 pm

Właśnie, mógł mieć chłopak zły dzień. Popatrzcie na bramki w sparingach:

Bilans bramkowy: 32-24 Strzelcy:
7 – Janicki;
6 – Wasilewski;
4 – Jarosz;
3 – Kolański, Garzeł;
2 – Świątek, Antas;
1 – Kaczor, Witek, Bizoń, Makuch.


- zawodnik gości i trener Wisłoki przyznali że ręka była w polu karnym
:evil:

- na usprawiedliwienie powiedział że boisko w tym miejscu jest bardzo grząskie, i to było powodem że Janicki wywrócił się na piłce...
Litości :roll: