OŻÓG 1950 pisze:Co jest z Dziadziem? Kłopoty z przyjęciem - piłka odskakuje na kilka metrów i brak szybkości
Dziadzio ma pewnie w domu problemy z Babcią i to się odbija na grze
KonradHKS pisze:Jednak to my mieliśmy 2 albo 3 setki w drugiej połowie. Raz sam na sam a raz piłka wybita z lini bramkowej przez stopera po kolejnym sam na sam. Jeszcze jakieś zamieszanie gdzie cudem nikt tego nie wbił. Mogliśmy wygrać 3:0 a przegraliśmy na własne życzenie. Dopiero po 80 minucie Puszcza na nas siedziała.