Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BIMBER
Dołączył: 24 Sie 2004 Skąd: KRAKÓW
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aldaris

Dołączył: 14 Gru 2006 Skąd: République du Niger
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 7:41 pm Temat postu: |
|
Moussa Yahaya - po Hutniku trafił do drugoligowego Albacete w którym strzelał sporo bramek, a jak podaje 90minut w ekstraklasie strzelił ich 4. Sam klub Albacete jest satelickim klubem Realu Madryt. W pewnym momencie rozważano przejście napastnika z Nigru do królewskich. Niestety poważna kontuzja zniweczyła plany, a sam piłkarz zaczął staczać się po równi pochyłej swojej piłkarskiej kariery. Dziś juz chyba nie gra w żadnym poważniejszym klubie.
Rozmawiałem kiedyś z gościem, który znał osobiście Yahaye. Z tego co mówił to owszem lubiał sobie wypić i pobawić, ale informacje pochodzące z mediów są bardzo krzywdzące i mijające się z rzeczywistością. Byłbym ostrożny z cytowaniem mało wiarygodnych źródeł.
Swego czasu piłkarz nietuzinkowy  _________________ "Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo |
|
Powrót do góry |
|
 |
bn
Dołączył: 06 Maj 2005 Skąd: 100% KRK
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 8:43 pm Temat postu: |
|
Na pewno miał duży potencjał, umiał znaleźć się we właściwym miejscu o właściwym czasie na boisku, kreował wiele ciekawych akcji, brakowało mu nieco wykończenia. Do dziś kołacze mi się też po głowie sytuacja z meczu Monako-Hutnik, gdy przy stanie 1:1 w polu karnym Monako skoczyli do piłki Bartez z Yahayą. Bartez chybił, trafiając nogą w głowę Yahaję. Moim zdaniem sędzia przestraszył się podyktowania drugiego karnego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aldaris

Dołączył: 14 Gru 2006 Skąd: République du Niger
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 8:48 pm Temat postu: |
|
Ten temat się chyba nie przyjmie. To temat o wszystkim, a my dalej o Hutniku. Takie nasze zboczenie  _________________ "Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo |
|
Powrót do góry |
|
 |
huteusz
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: Śródmieście
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 9:14 pm Temat postu: |
|
Kto mówi o Hutniku to mówi o Hutniku  _________________ www.Hutnik.org |
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Dołączył: 09 Wrz 2008 Skąd: kur2nów
|
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 9:27 pm Temat postu: |
|
ja lepiej wspominam Yahaye od Lambo, ale to Lambo strzelał bramki dla nas, i ta sytuacja Yahayi w meczu z Monaco mogło być 1:0, było 0:1 |
|
Powrót do góry |
|
 |
BIMBER
Dołączył: 24 Sie 2004 Skąd: KRAKÓW
|
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 6:58 am Temat postu: |
|
jak bedziecie tak gadac głupoty to wam banany wyrosną koło domu..... poco loco vamos a'la discoteka !!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
krowodrzaHKS
Dołączył: 19 Sty 2006 Skąd: krowodrza
|
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 7:54 am Temat postu: |
|
Pawełek__NH napisał: | "Zbroja boga" z Jackiem Chanem, "Wejście smoka" Bruce Lee, "Pijany Mistrz" , itd etc |
widziałem... _________________
raval napisał: | Nasz klub jest kurwa zajbisty kocham go, kurwa ale patologia, ja pierdole |
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
huteusz
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: Śródmieście
|
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 11:00 am Temat postu: |
|
BIMBER napisał: | jak bedziecie tak gadac głupoty to wam banany wyrosną koło domu..... poco loco vamos a'la discoteka !!!! |
No wlasnie lepiej zamiast pierniczyc glupoty wejsc na moje radio  _________________ www.Hutnik.org |
|
Powrót do góry |
|
 |
birkut

Dołączył: 09 Lut 2008
|
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 8:56 pm Temat postu: |
|
Spóźniła się na lot Airbusem, zmarła w wypadku
Pasażerka z Włoch, która spóźniła się w Rio de Janeiro o kilka minut na tragiczny lot samolotem francuskich linii lotniczych Air France do Paryża zmarła w wypadku samochodowym - informują włoskie media.
Kobieta wraz z mężem spędzała wakacje w Brazylii, skąd szczęśliwie wróciła na pokładzie samolotu, który wyleciał z Brazylii kilka godzin po feralnym Airbusie 330. Małżeństwo jednak miało wypadek samochodowy na autostradzie między lotniskiem w Monachium a alpejskim miastem Brennero. Miejscowość znajduje się w prowincji Bolzano. W wyniku doznanych w wypadku obrażeń kobieta zmarła w karetce w drodze do szpitala.
Samolot linii lotniczych Air France spadł do oceanu pierwszego czerwca w odległości około 1200 km na północny wschód od wybrzeży Brazylii. W katastrofie zginęło 228 osób, w tym 28 Niemców i dwóch Polaków. |
|
Powrót do góry |
|
 |
OŻÓG 1950

Dołączył: 26 Sie 2004 Skąd: Wąwozowa City
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 12:15 pm Temat postu: |
|
"La Stampa": Jan Paweł II ufał tylko Wandzie Półtawskiej
mm, KAI, PAP
2009-06-11, ostatnia aktualizacja 44 minuty temu
"Papież ufał tylko Wandzie" - tekst pod takim tytułem ukazał się na łamach włoskiego dziennika "La Stampa". W tekście gazeta przytacza wypowiedzi sędziego Rosario Priore, który prowadził dochodzenie w sprawie zamachu na polskiego papieża. Twierdzi on. m.in., że przyjaciółka papieża Wanda Półtawska posiada zdjęcia papieża wykonane z ukrycia tuż po ataku z 13 maja 1981 roku.
Wanda Półtawska
Fot. Waldemar Kompała / AG
Wanda Półtawska
ZOBACZ TAKŻE
"Nie ufał reszcie Watykanu"
Po kilku artykułach na temat jej wieloletniej korespondencji z Karolem Wojtyłą - księdzem, biskupem, kardynałem i papieżem - w których sugerowano, że listy te mogą okazać się przeszkodą w jego beatyfikacji, dziennik ujawnia kolejny dowód na to, że - jak twierdzi gazeta - Jan Paweł II ,,ufał tylko Wandzie".
,,Po zamachu papież zerwał kontakt z kurią i z sekretariatem stanu, zawierzając się tej nieznanej nikomu Polce - lekarce z Krakowa, do której miał całkowite zaufanie" - czytamy. ,,Wniosek oczywisty: nie ufał reszcie Watykanu" - stwierdza autor artykułu Francesco Grignetti.
Zdjęcia zrobione z ukrycia
Sędzia śledczy Rosario Priore, który trzy razy przesłuchiwał doktor Półtawską w listopadzie 1993 roku, powiedział dziennikowi, iż przyjaciółka papieża posiada nieznane dotąd zdjęcia Jana Pawła II.
Chodzi o fotografie zrobione papieżowi w niejasnych okolicznościach i przez nieznanego autora w pierwszych dniach rekonwalescencji. Jak pisze "La Stampa", jest ,,dziesięć zdjęć wykonanych przy użyciu silnego teleobiektywu, które nagle pojawiły się w Watykanie. Trafiły one do rąk niejakiego ks. prałata Salerno, konsultanta Prefektury Ekonomicznych Spraw Stolicy Apostolskiej. Były niewątpliwie szokujące: przedstawiały zbolałego papieża, który stoi w szlafroku na małym balkonie w otoczeniu dwóch lekarzy".
Ks. Salerno, który otrzymał te fotografie okrężną drogą, przekazał jej doktor Półtawskiej. Jak wyjawił sędziemu Priore, uznał za stosowne poinformować ją o sprawie mającej związek z bezpieczeństwem papieża. To pani Półtawska - relacjonuje dziennik - zrozumiała od razu, że sprawa jest bardzo poważna i zasygnalizowała "braki" w ochronie Jana Pawła II oraz wszczęła tajne "wewnętrzne dochodzenie" z udziałem m.in. papieskiego fotografa Arturo Mariego, który zbadał zdjęcia z profesjonalnego punktu widzenia.
Ustalono, że zdjęcia zostały zrobione między 4 i 6 czerwca 1981 roku z wierzchołka kopuły św. Piotra, profesjonalnym aparatem, który nie mógł nie rzucać się w oczy. "Oczywiste było, że był jakiś agent w Watykanie. Może w szeregach samej ochrony" - podsumowuje autor artykułu, sugerując, że doktor Półtawska może znać pochodzenie zagadkowych fotografii.
Gazeta Wyborcza |
|
Powrót do góry |
|
 |
mr.Vitaminka
Dołączył: 29 Sie 2005
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 4:26 pm Temat postu: |
|
birkut napisał: | Spóźniła się na lot Airbusem, zmarła w wypadku
Pasażerka z Włoch, która spóźniła się w Rio de Janeiro o kilka minut na tragiczny lot samolotem francuskich linii lotniczych Air France do Paryża zmarła w wypadku samochodowym - informują włoskie media.
Kobieta wraz z mężem spędzała wakacje w Brazylii, skąd szczęśliwie wróciła na pokładzie samolotu, który wyleciał z Brazylii kilka godzin po feralnym Airbusie 330. Małżeństwo jednak miało wypadek samochodowy na autostradzie między lotniskiem w Monachium a alpejskim miastem Brennero. Miejscowość znajduje się w prowincji Bolzano. W wyniku doznanych w wypadku obrażeń kobieta zmarła w karetce w drodze do szpitala.
Samolot linii lotniczych Air France spadł do oceanu pierwszego czerwca w odległości około 1200 km na północny wschód od wybrzeży Brazylii. W katastrofie zginęło 228 osób, w tym 28 Niemców i dwóch Polaków. |
jak nic przypomina to film "efekt motyla"... _________________ następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark
Dołączył: 21 Paź 2004 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 5:45 pm Temat postu: |
|
Czy ktoś może wie skąd się wzięło że sezony ligowe są rozgrywane po połowie dwóch lat (08/09) ? Dawniej było tak że sezon zaczynał się na wiosnę i kończył na jesień (w Rosji gra się nadal w ten sposób) . W latach 60 zmieniono to na łamane sezony tylko czemu i po co ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
birkut

Dołączył: 09 Lut 2008
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 6:02 pm Temat postu: |
|
Dark napisał: | Czy ktoś może wie skąd się wzięło że sezony ligowe są rozgrywane po połowie dwóch lat (08/09) ? Dawniej było tak że sezon zaczynał się na wiosnę i kończył na jesień (w Rosji gra się nadal w ten sposób) . W latach 60 zmieniono to na łamane sezony tylko czemu i po co ? |
chyba żeby się dostosować do zachodu.
puchary europejskie były coraz bardziej popularne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark
Dołączył: 21 Paź 2004 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 6:53 pm Temat postu: |
|
birkut napisał: | Dark napisał: | Czy ktoś może wie skąd się wzięło że sezony ligowe są rozgrywane po połowie dwóch lat (08/09) ? Dawniej było tak że sezon zaczynał się na wiosnę i kończył na jesień (w Rosji gra się nadal w ten sposób) . W latach 60 zmieniono to na łamane sezony tylko czemu i po co ? |
chyba żeby się dostosować do zachodu.
puchary europejskie były coraz bardziej popularne. |
Ale Puchary też są rozgrywane tym systemem. jaki problem żeby zaczynały się na wiosne ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|