Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
birkut

Dołączył: 09 Lut 2008
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 7:14 pm Temat postu: |
|
jeśłi sezon kończył się jak teraz w Rosji to drużyny urawnione musiały czekać ponad pół roku na start w europejskich pucharach, a w systemie takim jak teraz czekają góra 2 miesiące |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark
Dołączył: 21 Paź 2004 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 7:29 pm Temat postu: |
|
No tak. Ale jaki problem żeby wszyscy grali systemem wiosna - jesień, a nie jesień - wiosna. Ktoś miał chyba jakiś ważny powód wprowadzając ten system. |
|
Powrót do góry |
|
 |
birkut

Dołączył: 09 Lut 2008
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 8:44 pm Temat postu: |
|
dodam tylko ze zmiana nastąpiła w roku 1962 |
|
Powrót do góry |
|
 |
huteusz
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: Śródmieście
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 8:46 pm Temat postu: |
|
A mnie zastanawia czemu wszędzie tyle pesymizmu?
Nawet na tym forum...
pamiętam, jak zaczynałem tu pisać to było zupełnie inaczej... gdzie to sie podziało? _________________ www.Hutnik.org |
|
Powrót do góry |
|
 |
stefan batory

Dołączył: 01 Paź 2007
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 9:52 pm Temat postu: |
|
mr.Vitaminka napisał: | birkut napisał: | Spóźniła się na lot Airbusem, zmarła w wypadku
Pasażerka z Włoch, która spóźniła się w Rio de Janeiro o kilka minut na tragiczny lot samolotem francuskich linii lotniczych Air France do Paryża zmarła w wypadku samochodowym - informują włoskie media.
Kobieta wraz z mężem spędzała wakacje w Brazylii, skąd szczęśliwie wróciła na pokładzie samolotu, który wyleciał z Brazylii kilka godzin po feralnym Airbusie 330. Małżeństwo jednak miało wypadek samochodowy na autostradzie między lotniskiem w Monachium a alpejskim miastem Brennero. Miejscowość znajduje się w prowincji Bolzano. W wyniku doznanych w wypadku obrażeń kobieta zmarła w karetce w drodze do szpitala.
Samolot linii lotniczych Air France spadł do oceanu pierwszego czerwca w odległości około 1200 km na północny wschód od wybrzeży Brazylii. W katastrofie zginęło 228 osób, w tym 28 Niemców i dwóch Polaków. |
jak nic przypomina to film "efekt motyla"... |
patrzac z drugiej strony , jak nic pasuje "oszukac przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
Winnetou

Dołączył: 30 Sie 2004
|
Wysłany: Czw Cze 11, 2009 10:59 pm Temat postu: |
|
Dlaczego okolo 13 lat temu, m.in. w czasie gry w pucharze UEFA, Hutnik mial zolte-niebieskie stroje? Czy bylo to nawiazanie do klubu Stal Nowa Huta ktory potem przeistoczyl sie w Hutnika, a posiadal takie wlasnie barwy czy jednak bylo to tylko widzimisie owczesnych klubowych dzialaczy? |
|
Powrót do góry |
|
 |
TEKLA
Dołączył: 19 Cze 2007
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 5:08 am Temat postu: |
|
gdzie w Krk/Nh najlepiej czyt.najtaniej nabic klime w samochodzie opel vectra |
|
Powrót do góry |
|
 |
TEKLA
Dołączył: 19 Cze 2007
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 5:09 am Temat postu: |
|
huteusz napisał: | A mnie zastanawia czemu wszędzie tyle pesymizmu?
Nawet na tym forum...
pamiętam, jak zaczynałem tu pisać to było zupełnie inaczej... gdzie to sie podziało? | ...optymizm odszedl wraz z kolejnymi pilkarzami trenerami preezesami i niespelnionymi nadziejami na awans  |
|
Powrót do góry |
|
 |
KonradHKS

Dołączył: 02 Lut 2006 Skąd: Nowa Huta
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 8:25 am Temat postu: |
|
stefan batory napisał: | mr.Vitaminka napisał: |
jak nic przypomina to film "efekt motyla"... |
patrzac z drugiej strony , jak nic pasuje "oszukac przeznaczenie" |
o tym samym pomyślałem. To jest jak scenariusz tego filmu. Chyba 1 częsci.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dark
Dołączył: 21 Paź 2004 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 8:32 am Temat postu: |
|
Winnetou napisał: | Dlaczego okolo 13 lat temu, m.in. w czasie gry w pucharze UEFA, Hutnik mial zolte-niebieskie stroje? Czy bylo to nawiazanie do klubu Stal Nowa Huta ktory potem przeistoczyl sie w Hutnika, a posiadal takie wlasnie barwy czy jednak bylo to tylko widzimisie owczesnych klubowych dzialaczy? |
Nasi działacze raczej słabo byli przywiązani do barw i wizerunku klubu. Zresztą herb który wtedy był używany też był nijaki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
OŻÓG 1950

Dołączył: 26 Sie 2004 Skąd: Wąwozowa City
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 11:21 pm Temat postu: |
|
Ja coś słyszałem, że pierwsze żółte koszulki były od GKSu Katowice za coś tam i tak zostało(???) ALE Nie jestem tego pewien. Wydaje mi się, że tak mówiła mi jedna osoba z forum. Czekam na weryfikację.
A co do w ogóle przywiązania do barw i wizerunku, to Dark ma rację. Pamiętam jeszcze ten prostokącik, co to niby miał udawać herb, tfuuuu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Junior

Dołączył: 27 Sie 2004
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 11:25 pm Temat postu: |
|
Przeciwko Sigmie Nasi grali w pomarańczowych koszulkach fimy kokot czy jakoś tak a po Czesku to chyba nie najlepsze słówko _________________ "Hutniczy chłopie bądź na Topie" |
|
Powrót do góry |
|
 |
huteusz
Dołączył: 25 Maj 2005 Skąd: Śródmieście
|
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 7:15 am Temat postu: |
|
Junior napisał: | Przeciwko Sigmie Nasi grali w pomarańczowych koszulkach fimy kokot czy jakoś tak a po Czesku to chyba nie najlepsze słówko |
http://www.kokott.com.pl/ - po czesku ku*as _________________ www.Hutnik.org |
|
Powrót do góry |
|
 |
dUfio
Dołączył: 30 Sie 2004 Skąd: ja to znam
|
Wysłany: Sob Cze 13, 2009 7:51 am Temat postu: |
|
Najdziwniejszy przypadek śmierci
Na dorocznej konferencji poświęconej naukowym metodom rozwiązywania spraw kryminalnych, prezydent organizacji AAFS, Dr. Don Harper Mills, zadziwił słuchaczy opowieścią o najdziwniejszym przypadku, dotyczącym kwalifikacji prawnej i przyczyny śmierci, z jakim przyszło mu się spotkać:
23 marca 1994, koroner badał ciało młodego chłopaka - Ronalda Opus - i stwierdził, że bezpośrednią przyczyną zgonu była rana postrzałowa głowy. Jednak według świadków denat skoczył z 10 piętra budynku chcąc popełnić samobójstwo. Zostawił on list pożegnalny, w którym wyjaśnił przyczyny swojej decyzji, a którego autentyczność potwierdzono po dokładnym zbadaniu.
W chwili oddania skoku, gdy był na wysokości 9-go piętra, w jednym z mieszkań nastąpił wystrzał ze strzelby - kula przebiła szybę i trafiła Ronalda prosto w głowę powodując jego natychmiastową śmierć. Ani strzelający, ani Ronald nie wiedzieli, że tuż poniżej 8-go piętra zamocowana była siatka ochraniająca pracujących na wysokości robotników przed niespodziewanym upadkiem - czyli Ronaldowi nie udałoby się popełnić samobójstwa - siatka by go zatrzymała.
Zwyczajowo - kontynuował dr Mills - osoba, która próbuje popełnić samobójstwo i osiąga swój efekt nawet innym sposobem niż to sobie zaplanowała nadal jest uważana za przypadek samobójstwa. Jednak w przypadku pana Opus'a mamy do czynienia z nieco inną sytuacją - został on śmiertelnie postrzelony podczas skoku z dziesiątego piętra, który normalnie zakonczyby się jego śmiercią, jednak z powodu siatki, nie udałoby mu się popełnić samobójstwa - dlatego też koroner uznał, że w tym przypadku należy sprawę traktować jako morderstwo.
Śledztwo wykazało, że pokój na 9-tym piętrze, z którego oddano strzał zamieszkany był przez starsze małżeństwo, które właśnie w tym momencie się kłóciło, a mężczyzna groził żonie bronią. Był on tak zdenerwowany, że pociągnął za spust, ale nie trafił w żonę, a kula ugodziła padającego Rolanda. Kiedy ktoś zamierza zabić osobę A, ale zabija osobę B jest winny morderstwaosoby B. Gdy mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa, zarówno on jak i żona byli zszokowani. Oboje stwierdzili, że myśleli, że broń była nie naładowana. Mężczyzna twierdził, że ma taki nawyk, że podczas kłótni grozi żonie nie nabitą bronią, ale nigdy nie miał zamiaru jej zabić, czy zranić. Dlatego śmierć Rolanda powinna zostać uznana za wypadek - ze względu na fakt,że broń była przypadkowo naładowana.
Dalsze śledztwo ujawniło świadka, który widział jak syn starszej pary ładował nieszczęsną broń kilka tygodni przed zdarzeniem. Okazało się, że kobieta odmówiła synowi wsparcia finansowego gdy poprosił ją o pieniądze na usunięcie ciąży swojej 16-stoletniej dziewczyny, a ten, znając zwyczaj grożenia bronią przez ojca, naładował strzelbę w nadziei, że matka zostanie zastrzelona. W takiej sytuacji sprawa znów stała się sprawą o morderstwo Ronalda Opus. I tu następuje najciekawsza część opowieści:
W śledztwie okazało się, że synem małżeństwa był właśnie Ronald Opus!
Ciąża dziewczyny, brak środków finansowych i nieudana próba zemsty na matce spowodowała, że chłopak zdecydował się na samobójczy skok z dachu budynku. Skok ten został przerwany strzałem w głowę ze strzelby, którą sam naładował w nadziei, że zginie jego matka. I tak dochodzimy do ostatecznego zamknięcia sprawy - uznanej w efekcie za udaną próbę samobójstwa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
BIMBER
Dołączył: 24 Sie 2004 Skąd: KRAKÓW
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|