Deklaracje finansowe "nocleg w Ilawie"
ja tam jestem w szoku
wielkie podziękowania należą się wszystkim
wrzucał prawie każdy, i to bez pytania, dyskusji, namawiania, szczękania puszką itp i pomimo tego że ludzie byli trochę zdenerwowani po odstaniu swojego w kolejce
a staliśmy przy bramie/kasie gdzie wchodzi chyba bardziej "piknikowa" ekipa
jakby jeszcze ten "sponsorowany nocleg" odmienił losy rewanżu to w ogóle byłoby to coś nadzwyczajnego
wielkie podziękowania należą się wszystkim
wrzucał prawie każdy, i to bez pytania, dyskusji, namawiania, szczękania puszką itp i pomimo tego że ludzie byli trochę zdenerwowani po odstaniu swojego w kolejce
a staliśmy przy bramie/kasie gdzie wchodzi chyba bardziej "piknikowa" ekipa
jakby jeszcze ten "sponsorowany nocleg" odmienił losy rewanżu to w ogóle byłoby to coś nadzwyczajnego
Może nie na temat, ale chciałbym coś napisać odnośnie frekwencji, a co za tym idzie mobilizacji na mecz i zbiórce w 3 dni 4000zł.
Stoję sobie w kolejce - mecz już trwa 5 min - a kolejka ciągnie się do połowy parkingu i to po kilka osób w rzędzie i słyszę taki dialog:.
- eee łysy kup mi ulgowy bilet
- ok dawaj młody 5tke.
- przyszliśmy 20 min wcześniej i taka lipa
- no zajebista kolejka.
- to ile to mam kupić 2 normalne i ulgowy? 25 zł?
w tym momencie jakiś dziadek mówi że nie ma biletów ulgowych.
- eee młody dawaj jeszcze piątaka bo nie ma ulgowych, teraz to ile za 3 bilety - 30 zł
W tym momencie ktoś z kolejki nie wytrzymał i rzekł:
- Panowie, od roku nie ma biletów normalnych, ulgowych - są tylko bilety po 7zł. Kurwa kiedy Wy tu ostatni raz byliście!!!
Goście popatrzyli na siebie....
A więc odnośnie frekwencji - pomyślcie tylko że w 2 lidze przestalibyśmy mówić że było kilkaset kibiców, ale kilka tysięcy.
Hutnik ma kibiców. W końcu Huta ma 300tyś mieszkańców!! A Kraków prawie 900tys.
Ja rozumiem tych którzy chodzą od święta - fanatyków jak my jest te wspomniane kilkaset - które chodziło chodzi i będzie chodzić nie zależnie od klasy rozgrywek.
Mecz w Iławie - ma więc bardzo duże znaczenie - na odzyskanie zainteresowania Hutnikiem!!!
Stoję sobie w kolejce - mecz już trwa 5 min - a kolejka ciągnie się do połowy parkingu i to po kilka osób w rzędzie i słyszę taki dialog:.
- eee łysy kup mi ulgowy bilet
- ok dawaj młody 5tke.
- przyszliśmy 20 min wcześniej i taka lipa
- no zajebista kolejka.
- to ile to mam kupić 2 normalne i ulgowy? 25 zł?
w tym momencie jakiś dziadek mówi że nie ma biletów ulgowych.
- eee młody dawaj jeszcze piątaka bo nie ma ulgowych, teraz to ile za 3 bilety - 30 zł
W tym momencie ktoś z kolejki nie wytrzymał i rzekł:
- Panowie, od roku nie ma biletów normalnych, ulgowych - są tylko bilety po 7zł. Kurwa kiedy Wy tu ostatni raz byliście!!!
Goście popatrzyli na siebie....
A więc odnośnie frekwencji - pomyślcie tylko że w 2 lidze przestalibyśmy mówić że było kilkaset kibiców, ale kilka tysięcy.
Hutnik ma kibiców. W końcu Huta ma 300tyś mieszkańców!! A Kraków prawie 900tys.
Ja rozumiem tych którzy chodzą od święta - fanatyków jak my jest te wspomniane kilkaset - które chodziło chodzi i będzie chodzić nie zależnie od klasy rozgrywek.
Mecz w Iławie - ma więc bardzo duże znaczenie - na odzyskanie zainteresowania Hutnikiem!!!
KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!
-
- Posty: 102
- Rejestracja: sob lis 15, 2008 7:14 pm
- Lokalizacja: Bohaterów Września
majlech pisze:Wiem, że u nas taka moda, że co sezon kibice mają kozła ofiarnego
Pamiętam, że kiedyś taką ofiarą był swego czasu Marcin Chmiest. Na sektorze poniżej trybuny z daszkiem siedział kibic, który w każdym meczu wołał do trenera : "A ściągże już tego Chmiesta". Nawet w takim meczu, w którym Marcin ze złamaną ręką siedział dwa rzędy wyżej
Taki folklor...
Nie ulega wątpliwości, że Chmiest by się Hutnikowi na rewanż przydał.
Co do Kiwackiego : Nie dołujcie chłopaka przed tak ważnym meczem. Występ w Iławie to być albo nie być dla HKS-u. Liczba widzów na wczorajszym meczu dowodzi wielkiego potencjału, jaki jest wśród kibiców.
A zawodników teraz trzeba wspierać i mobilizować, a nie wysyłać na pole namiotowe. Nie takim zawodnikom jak Kiwacki przydarzały się kiksy.
Piłka nożna to gra zespołowa i tak doświadczony trener powinien to wiedzieć.
A awans jest w zasięgu Hutnika, Jeziorak zagrał gównianą piłkę, II Liga dla Hutnika!!!
- metal
- Site Admin
- Posty: 3362
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
prezes68a pisze:majlech pisze:Wiem, że u nas taka moda, że co sezon kibice mają kozła ofiarnego
Pamiętam, że kiedyś taką ofiarą był swego czasu Marcin Chmiest. Na sektorze poniżej trybuny z daszkiem siedział kibic, który w każdym meczu wołał do trenera : "A ściągże już tego Chmiesta". Nawet w takim meczu, w którym Marcin ze złamaną ręką siedział dwa rzędy wyżej
Taki folklor...
Nie ulega wątpliwości, że Chmiest by się Hutnikowi na rewanż przydał.
Co do Kiwackiego : Nie dołujcie chłopaka przed tak ważnym meczem. Występ w Iławie to być albo nie być dla HKS-u. Liczba widzów na wczorajszym meczu dowodzi wielkiego potencjału, jaki jest wśród kibiców.
A zawodników teraz trzeba wspierać i mobilizować, a nie wysyłać na pole namiotowe. Nie takim zawodnikom jak Kiwacki przydarzały się kiksy.
Piłka nożna to gra zespołowa i tak doświadczony trener powinien to wiedzieć.
A awans jest w zasięgu Hutnika, Jeziorak zagrał gównianą piłkę, II Liga dla Hutnika!!!
Broń nas losie przed powrotem tej łamagi, co to z 16 metra strzelała głową, a z metra przed bramką usiłowała przewrotką... Kurde, to ja już wolę Kiwackiego, naprawdę, przynajmniej nie cuduje