Lepiej raz wysoko przegrać, a kilka razy wymęczyć punkty.
A liga pokrecona.
Łódź w 2 meczach strzela 1 bramke , a nam pakuje 7 po czym teraz wygrywa na wyjezdzie z Legią, ktora punktu nie straciła.
Mocna Wisła (komplet punktów i 12 strzelonych bramek) przegrywa u siebie ( i nie strzela gola) z słabą Cracovią (1 punkt).