Hutnik - Spójnia Osiek g.17
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Najbardziej dziwi dzisiejsza frekwencja, totalna porażka, Nawet jeden z chłopaków co się dziś żenił wpadł na mecz( oczywiście gratulacje) a co zresztą ludzi nie wiem za ciepło było, godzina za wczesna, imieniny cioci czy żal 10 zł na Hutnika?? Widzę że nie wszyscy zdają sobie sprawę że Hutnik to My!!! Mam nadzieje że w środę będzie lepiej.A co do meczu to nieciekawy, no cóż.
-
- Posty: 435
- Rejestracja: ndz maja 17, 2009 8:51 pm
- Lokalizacja: Nowa Huta CA
Nawet jeden z chłopaków co się dziś żenił wpadł na mecz
Ciężko było przeoczyć taką atrakcję
"Od północnego wschodu miasto narasta i wrasta w ciało starego miasta"
http://www.marchewa-plastyka.blog.onet.pl
http://new.fundacjanh.pl/enha-trip/
http://www.marchewa-plastyka.blog.onet.pl
http://new.fundacjanh.pl/enha-trip/
Druga połowa zgodnie z tradycją słaba znowu nerwówka chociaż sytuacji chyba więcej jak w pierwszej, gdyby grał z nami lepszy zespół było by nieciekawie, chaos Spójnia cieniutka mimo iż mieli w swoich szeregach byłego reprezentanta Polski Co do frekwencji to ja kurw... nie rozumiem - sobota, piękna pogoda aż chce się wyjść z domu, po meczu zachlać mordę na wszystko jest czas a gdzie wy jesteście? czytacie forum? Super atrakcja dla Pani kamerzystki która chyba kręciła wesele "naszego dowodzącego" (wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia) chyba jej się podobało może ona przyjdzie na następny mecz za tych którzy lubią tylko grę przy światłach.........
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 8:27 pm przez wojo77, łącznie zmieniany 2 razy.
- pawel_nh_zw
- Posty: 182
- Rejestracja: pn maja 30, 2011 6:43 am
- Lokalizacja: Złotego Wieku
Większość meczu doping zakrawał na żenadę, ponad pół meczu śpiewało chyba z 20 osób, gdyby nie jeden ziomek z Wandy który mobilizował kilka osób to byłoby jeszcze gorzej. Nie wiedzieć czemu nagle młyn pod koniec się ożywił i kilka razy udało się dobrą korbę nakręcić jak Giety wpadły (glasgow itd.). A mecz wprawdzie zwycięski ale kosmiczna ilość niewykorzystanych sytuacji i strach do końca że Spójnia wyrówna.
Mistrzejowice Hutnika kibice!
Meczyk masakra ta drużyna powinna dostać od nas z cztery bramki już w pierwszej połowie.. Nie mieli kim grać z przodu i tylko się bronili, masa nie wykorzystanych sytuacji.. ale generalnie meczyk wygrany i trzy punkty cieszą , Doping w pierwszej połowie chyba najgorszy jaki był podczas dotychczasowych meczów, aż do czasu jak wpadli prowadzący doping pod krawatami he he, co cały sektor się ruszył.. Bardzo oryginalny pomysł jak na ślub no i widać kto ma w sercu Hutniczka, co nawet ze ślubu potrafi się urwać żeby na meczyku być Wszystkiego Najlepszego Na Nowej Drodze Życia Życzę..
TYLKO Hutnik !!!
heh...smiesznie to wyglada ...para młoda z zamazanymi twarzami. W tym sezonie awans bedzie tylko wtedy jesli rywale sami nas na awans wepchna, tak jak wisle na majstra w zeszlym sezonie niestety.Ta druzyna nie przypomina tamtej z rundy wiosennej zeszlego sezonu
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
Hutnik - Spójnia Osiek g.17
1979 pisze:heh...smiesznie to wyglada ...para młoda z zamazanymi twarzami. W tym sezonie awans bedzie tylko wtedy jesli rywale sami nas na awans wepchna, tak jak wisle na majstra w zeszlym sezonie niestety.Ta druzyna nie przypomina tamtej z rundy wiosennej zeszlego sezonu
Zgadzam się z każdym zdaniem w tym co napisałeś, nasza gra jest strasznie toporna, tysiąc podań z których nic nie wynika, zamiast szybko zagrać do przodu, oddajemy piłkę do tyłu, do czego to doszło, żeby rozgrywającym w naszej drużynie był bramkarz. Brak wrzutek do napastników, brak długich wrzutek na dobieg na skrzydła, najlepszym zawodnikiem był wczoraj Guja, który widać było że kilkakrotnie próbował coś zagrać poza schemat naszej gry i dzięki temu coś tam w przodzie się działo, dzięki niemu zdobyliśmy drugą bramkę. Druga sprawa to Białkowski i jego gra strasznie pod siebie, jak ma piłkę i pędzi do przodu, nie widzi nikogo oprócz siebie, kiwka i strzał, który zazwyczaj jest niecelny a przede wszystkim bardzo słaby. Jeśli nasza taktyka i forma gry się nie zmieni, to możemy liczyć w tym sezonie jedynie na miejsce w górnej części tabeli.
-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
po raz 4756385 sie okazało, że Hutnik to nie tylko cotygodniowe widowisko sportowe przez półtorej godziny.
To po prostu styl życia.
Wydarzenie bez precedensu, po prostu nie do opisania.
Co czuli państwo młodzi wiedzą tylko oni sami
To po prostu styl życia.
Wydarzenie bez precedensu, po prostu nie do opisania.
Co czuli państwo młodzi wiedzą tylko oni sami
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 1:36 pm przez dUfio, łącznie zmieniany 1 raz.