Hutnik w 5 meczach zdobył 12 pkt. Już w środę walczymy o kolejne piąte zwycięstwo z rzędu. Czy piłkarze Krzysztofa Przytuły podtrzymają passe? Bez twojej pomocy na pewno NIE ! Dopinguj reprezentację Nowej Huty - poprawmy frekwencje z ostatniego meczu!
Hutnik : Sokół Przytkowice Środa 7 Września 2011 godz. 17
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Hutnik : Sokół Przytkowice Środa 7 Września 2011 godz. 17
bn pisze:Z meczach z takimi drużynami mam nadzieję na kontrolowane trzy punkty, a wynik to niech sobie będzie jaki chce. Trzeba przetrwać te mecze i przejść do meritum czyli efektownych wygranych z Orłem, Przeciszovią i Mogilanami - naszymi ligowymi potęgami he he.
"Potegami" dobrze ujales , w balinie sie uwazajac za murowanych faworytow do awansu . Do tej pory nie stracili bramki
a ja przeczuwam ze w meczu z Sokolem zaczniemy wiecej trafiac .
-
- Posty: 2725
- Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm
Michas pisze:No raczej słabo będzie. Ludzie się wkurzają bo strasznie słabo grają. Ja idę ale kilku znajomych mówi że pierdzielą bo nie da się patrzeć na tą grę.
Prawdę napisawszy to wydaje mi się jakbym słyszał wypowiedzi "małyszowców", bądź fanów reprezentacji (oczywiście z atrybutami w postaci popcornu i coli ) po kilku gorszych skokach, tudzież porażkach ( gwoli tematu nam się przytrafiła jedna, która jednak podziałała na chłopaków mimo wszystko korzystnie ).
Skoro się nie da patrzeć na ta czwartoligową grę, to na Błoniach z pewnością poziom jest wyższy a i tym samym tramwajem de facto można dojechać...
Co prawda spotkań rywalki ostatnio nie wygrywają, ale być może gra (adekwatna oczywiście do poziomu piłkarskiego ) jest tam lepsza.
Quam dulce et decorum est pro patria mori
Michas pisze:No raczej słabo będzie. Ludzie się wkurzają bo strasznie słabo grają. Ja idę ale kilku znajomych mówi że pierdzielą bo nie da się patrzeć na tą grę.
Kurwa, przegrywają źle. Wygrywają, to słąbo grają. Pierdolca z takimi paniami można dostać. Niedługo będzie żal, że nie ma popcornu i słonecznika. "Gotuję", jak słyszę takie "jojcenie".
a tez nie rozumiem tego wlasnie
sa kibice i kibice
jedni by sie zesrali za klubem
inni nie
jednym potrzebny sukces innym nie
i tak mozna wymieniac
Jak przyjdzie koncowka sezonu i bedzie gora tabeli , szansa na awans to i bedzie wiecej sukcesowcow coraz wiecej. Bardzo mnie to boli wkurwia i nie wiem co jeszcze gdy widze tak jak na ostatni im meczu ledwo 600 osob
Na pocieszenie marne tylko taki fakt
Wisla jak Grala o LM było cos kolo 22 tys ,potem przyszedł mecz ligowy i frekwa spadla do 12 tys skok 10 tysiecy ludzi
U nas tylko 150 -200 osob
Wystarczylo by mi do radości gdyby co mecz te minimum 700 luda było
Ale widze ze nawet o taka liczbe ciezko
takze ze wzgledu na pore dzisiaj 500 bedzie dobrze jak bedzie
sa kibice i kibice
jedni by sie zesrali za klubem
inni nie
jednym potrzebny sukces innym nie
i tak mozna wymieniac
Jak przyjdzie koncowka sezonu i bedzie gora tabeli , szansa na awans to i bedzie wiecej sukcesowcow coraz wiecej. Bardzo mnie to boli wkurwia i nie wiem co jeszcze gdy widze tak jak na ostatni im meczu ledwo 600 osob
Na pocieszenie marne tylko taki fakt
Wisla jak Grala o LM było cos kolo 22 tys ,potem przyszedł mecz ligowy i frekwa spadla do 12 tys skok 10 tysiecy ludzi
U nas tylko 150 -200 osob
Wystarczylo by mi do radości gdyby co mecz te minimum 700 luda było
Ale widze ze nawet o taka liczbe ciezko
takze ze wzgledu na pore dzisiaj 500 bedzie dobrze jak bedzie
- stefan batory
- Posty: 786
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am
Środa jest, ciężkie czasy, niektórzy teraz pracują od rana do nocy, ja mam taką możliwość że jestem na każdym meczu ale nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus. Znam takich którzy nawet jak nasi grają ciężką pytę to i tak wezmą specjalnie wolne żeby być na meczu, ale są też tacy którzy jak mają do wyboru zarobić hajs albo oglądać padakę na boisku i się wkurwiać to wolą zarobić. A teksty o błoniach to sobie możecie w buty schować. Mój ojciec żadnym fanatykiem Hutnika nigdy nie był i nie będzie, często na mecz mu się zwyczajnie nie chce iść, dzisiaj mi mówi, że pierdoli bo jak patrzy jak ten stadion niszczeje to w depresje popada, co nie oznacza że kiedykolwiek się wybierze na W/C.
Aha jeszcze jedno, skoro mecze przy światłach w dogodnych terminach gromadziły maksymalnie 1200 osób no to kurwa nie spodziewajmy się cudów w środę o 17.
Aha jeszcze jedno, skoro mecze przy światłach w dogodnych terminach gromadziły maksymalnie 1200 osób no to kurwa nie spodziewajmy się cudów w środę o 17.
Ostatnio zmieniony śr wrz 07, 2011 2:40 pm przez stefan batory, łącznie zmieniany 1 raz.