Hutnik - Iskra Klecza Dolna środa 16.11.2011 godz 19

JOK_NH · Postautor: **JOK_NH** » czw lis 17, 2011 12:02 am

No chyba każdemu się dobrze skojarzyło.

P.S. Może nie tym małolatom, którzy dzielnie i głośno dziś dopingowali Hutnika. Serce rośnie!

_KaeS_ · Postautor: **_KaeS_** » czw lis 17, 2011 12:58 am

W ostatnich meczach pokazaliśmy o co walczymy w tym sezonie

Cieszy fakt, że przy wyniku 0-1 potrafimy się podnieść i pokazać że jesteśmy Hutnik :!:

Na wiosnę niszczymy to dziadostwo

obcasy mają się bać NAS, nie inaczej!!

BYŁ, BĘDZIE, JEST :!:

DawidHKS · Postautor: **DawidHKS** » czw lis 17, 2011 7:54 am

Gola, bezpośrednio z rzutu rożnego, Stolarzowi udało się strzelić dwa razy. Drugi padł w meczu (chyba) z Wawelem, już w drugiej lidze...

stazyja69 · Postautor: **stazyja69** » czw lis 17, 2011 8:00 am

DZIENNIK POLSKI 17-11-2011

BINGONH · Postautor: **BINGONH** » czw lis 17, 2011 9:53 am

Mecz był dobry i gra naszych też
Mogło być 1-0 dla nas było 0-1 dla nich, potem ich bramkach grał od 13 minuty na czas, do tego Klecza grała bardzo ostro często faul, sędziowie porażka, nasi wygrali i to jest najważniejsze!

Byle do wiosny i oby na SS!!!

Aldaris · Postautor: **Aldaris** » czw lis 17, 2011 12:12 pm

DawidHKS pisze:Gola, bezpośrednio z rzutu rożnego, Stolarzowi udało się strzelić dwa razy. Drugi padł w meczu (chyba) z Wawelem, już w drugiej lidze...

Tak to był mecz z Wawelem w 1999 roku, a gol był zwycięski na 2-1 dla nas. Dodatkowo eks-wiślak Janusz Świerad dostał czerwień za uderzenia bez piłki naszego obrońcy Davida Dako Ndjiny, czy raczej "nindży" jak wymówił w tym meczu Huk.

Co do Kleczy, 3 pkt cieszą

Tomek83 · Postautor: **Tomek83** » czw lis 17, 2011 3:26 pm

szkoda ze to już był ostatni mecz na SS w tym sezonie bo co mecz to lepsza atmosfera na trybunach

KSH74NH · Postautor: **KSH74NH** » czw lis 17, 2011 3:39 pm

i jak tu doczekac do wiosny tyle czasu
na dodatek wiekszosc meczy to wyjazdy

krowodrzaHKS · Postautor: **krowodrzaHKS** » czw lis 17, 2011 6:57 pm

KSH74NH pisze:i jak tu doczekac do wiosny tyle czasu
na dodatek wiekszosc meczy to wyjazdy

jest siatka ;-)

Piotrek · Postautor: **Piotrek** » czw lis 17, 2011 7:12 pm

krowodrzaHKS pisze:
KSH74NH pisze:i jak tu doczekac do wiosny tyle czasu
na dodatek wiekszosc meczy to wyjazdy

jest siatka

Podbijam, na siatce też można fajny kocioł zrobić, i na wyjazd też można pojechać

Winnetou · Postautor: **Winnetou** » czw lis 17, 2011 7:50 pm

dzuhas pisze:oczywiscie,ze mial. ale on woli dobijac ciezko chorych (umierajacych) fizycznie i z milosci i tesknoty do ukochanej druzyny fanatycznych kibicow. a wiecie dlaczego ?! poniewaz jedyny wyjazd na jakim byl w tej rundzie to wyjazd Wisly !!

Drogi przyjacielu mylisz sie strasznie. Ja nie bylem na wyjezdzie wisly, lecz na meczu u siebie Fulham

.

Dzuhas i Lucero - spokojne Wasze rozczochrane. Relacja bedzie niebawem. Musze sie tylko kopnac w dupe i ja napisac

BART · Postautor: **BART** » czw lis 17, 2011 7:53 pm

Winnetou,nie rozmywaj tematu.Tylko zbierz sie na wypad do NH,wczesniej ustalajac ze mna termin, na jakas konfrontacje emigrancka.Dzuhasa zostaw w spokoju,on majaczy

Kolor1980 · Postautor: **Kolor1980** » czw lis 17, 2011 8:06 pm

Wedlug wybiorczej nasza druzyne dalej prowadzi Przytula he,he

Winnetou · Postautor: **Winnetou** » czw lis 17, 2011 9:19 pm

Jesli chodzi o zawodnikow dobrze wykonujacych rzuty rozne w Hutniku to dla mnie nr 1 na zawsze bedzie ANDRZEJ JASKOT grajacy u nas w polowie lat 90-tych. Byl on wysokim lewonoznym napastnikiem, ktory przyszedl z Widzewa. Kazdy jego wykonany rog doprowadzal do paniki w szeregach druzyny przeciwnej, bowiem pilka zawsze ladowala na lini bramkowej i bramkarz musial sie sporo natrudzic aby nie wpuscic gola.

Ja ogladam sporo meczow, ale juz nigdy pozniej na swiecie nie widzialem zawodnika tak fantastycznie wykonujacego rzut rozny.

Piotrek · Postautor: **Piotrek** » czw lis 17, 2011 9:27 pm

Winnetou pisze:Jesli chodzi o zawodnikow dobrze wykonujacych rzuty rozne w Hutniku to dla mnie nr 1 na zawsze bedzie ANDRZEJ JASKOT grajacy u nas w polowie lat 90-tych. Byl on wysokim lewonoznym napastnikiem, ktory przyszedl z Widzewa. Kazdy jego wykonany rog doprowadzal do paniki w szeregach druzyny przeciwnej, bowiem pilka zawsze ladowala na lini bramkowej i bramkarz musial sie sporo natrudzic aby nie wpuscic gola.

Ja ogladam sporo meczow, ale juz nigdy pozniej na swiecie nie widzialem zawodnika tak fantastycznie wykonujacego rzut rozny.

Zgadzam się w 100%, mi się kojarzy mecz z lechem 3:0 i do przerwy mieliśmy chyba 13 rzutów rożnych, i Jaskot je bił, był niezły popłoch