Książki

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

pablo
Posty: 1555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 8:27 am
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

Postautor: pablo » czw sty 19, 2012 10:35 pm

Jak wam się wydaje że jesteście chuliganami to sobie poczytajcie o bizantyjskich kibolach

niebiescy byli za lazio

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1870
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » czw sty 19, 2012 11:34 pm

pablo pisze:
Jak wam się wydaje że jesteście chuliganami to sobie poczytajcie o bizantyjskich kibolach

niebiescy byli za lazio

E tam raczej nie bardzo, bo to chodzi o dzisiejszy po turecku Istambuł,a nie Rzym :) Klubu z tego miasta o niebieskich barwach niestety nie znam, więc nie błysnę. :wink:
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Troublemaker
Posty: 2725
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » pt sty 20, 2012 10:08 pm

BINGONH pisze:
Troublemaker pisze:Bingo. Czyżbyś oprócz w/w pozycji czytał majowy numer Nowego Państwa z 2011 roku? :)


Nie, a było coś na ten temat?


Już nie pamiętam nazwiska autorki ale porównanie do wydarzeń z przełomu V i VI w. (zakończonych dobrze znanym buntem nika) do szeroko pojętego życia kibicowskiego obecnej doby było bardziej niż trafne. Stąd to pytanko z przymrużeniem oka.

Kojarzę również podobne zdarzenie z czasów panowania Nerona. Otóż w czasie walk gladiatorów w Pompejach (nota bene zniszczonych przez Wezuwiusz później) miejscowa publiczność pod wpływem upokarzających porażek lokalnych wojowników zaatakowała i zabiła kilkanaście osób sprzyjającym na trybunach rywalom gospodarzy. Po tym "dymie" Neron w ramach kary zabronił Pompejańczykom organizacji igrzysk przez 10 lat bodajże, czyli cham im po prostu zamknął stadion. :)
Historia kołem się toczy.

derexnh pisze:Najlepsza ksiazka Łysiaka to STATEK, a z napoleonskich EMPIROWY PASJANS i TALLEYRAND (ktorego nota bene chcial pozyczyc Trouble ale chyba mu przeszla ochota na lekture).


Przejść to może ochota na fasolkę na zasmażce.
Gdyby mi się nie udało tej pozycji zdobyć, to z pewnością dręczyłbym Cię dalej abyś mi ja pożyczył. Tak czy inaczej dziękuję za pamięć...

Wracając do tematu, Talleyranda polecam bezsprzecznie (łykniecie ją bardzo szybko, gwarantuję) i przyznam się szczerze, że chciałbym aby Łysiak skłonił się do opisania w przyszłości takich postaci jak chociażby madamme Talien czy pani de Stael, bądź tez stworzył pozycję szerzej ukazującą życie wpływowych kobiet, szczególnie doby dyrektoriatu.
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pn sty 23, 2012 10:43 pm

Ze skończonych

Poczet Cesarzy Bizantyjskich - Krawczuk

Kilka stron można przeczytać w tym temacie :wink:
Ponadto bardzo dobrze opisane kształtowanie się bizantyjskiego stylu władz czyli przepychu, pobożności na pokaz i pałacowych intryg kończących się często mordami.

dan1950
Posty: 304
Rejestracja: sob mar 12, 2005 9:54 pm
Lokalizacja: NOWA HUTA

Postautor: dan1950 » pn sty 23, 2012 11:30 pm

Jak już czytcie księgi, to pytanie, jaką czytacie prasę? :D
Ja czytam GP i GPC oraz U,rze oraz NP :) i czasami NCZ.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pn sty 23, 2012 11:48 pm

dan1950 pisze:Jak już czytcie księgi, to pytanie, jaką czytacie prasę? :D
Ja czytam GP i GPC oraz U,rze oraz NP :) i czasami NCZ.


Jak już podajesz tytuły to może podawaj w całości?

Obecnie tylko tygodnik Najwyższy Czas!, Tygodnik Kibica i miesięcznik To My Kibice należą do moich stałych lektur.

I w sumie jest to niezmienne od lat

Dawno temu w lata 1995-2003 kupowałem Piłkę Nożną
Miałem też okres rozbratu z Najwyższym Czasem!

A i bym zapomniał swego czasu kupowałem też Detektywa.

---------------------------------------------------------------------------------

W nocy skończyłem

Kronika Starożytnego Rzymu - Krawczuk

Bardziej podręcznik niż książka, chronologiczne przypomnienie najważniejszych wydarzeń z okresu republiki i cesarstwa do czasów Konstantyna

I udało mi się jeszcze przeczytać książkę

Bolesław Piasecki - Myśli

Do polecenie jedynie tym co mocno siedzą w tej tematyce (inaczej będzie trudna do strawienia i nie zrozumiała)

dan1950
Posty: 304
Rejestracja: sob mar 12, 2005 9:54 pm
Lokalizacja: NOWA HUTA

Postautor: dan1950 » śr lut 08, 2012 10:52 am

Poszukuje książki, KSU- Rejestracja buntu.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob mar 10, 2012 4:19 pm

Roman Dąbrowski - Sto dni Mussoliniego

Bezwzględnie najlepsza z polskich publikacji na ten temat.
Autor w sposób fantastyczny opisuje ostatnie dni dyktatora i Republiki Salo.
Zaletą jest to iż książka pisana jest zaraz po wojnie kiedy wszytko było świeże mimo to autor zdobywa się na obiektywizmy.

Polecam zdecydowanie osobą interesującym się tym okresem lub samym Mussolinim, dla początkujących może być nieco za trudna.

Jak Hitler uratował Mussoliniego - Annussek Greg


Zapis z przebiegu jednej z najgłośniejszych akcji niemieckich komandosów.
Ciekawa spojżenie na legendarną postać Otto Sokrzengo który jak się okazuje nie był takim supermenem jak go propaganda przedstawiała.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob mar 17, 2012 6:02 pm

Walter Schellenberg - Wspomnienia

Wspomnienia napisane po wojnie, przez jednego z najważniejszych dygnitarzy III Rzezy.
Czyta się rewelacyjnie niemal jak powieść awanturniczą, bardzo dobre uzupełnienia historyczne.
Warto nadmienić że sam Schellenberg nie był nazistą, tylko cynicznym karierowiczem dzięki czemu opisy jego relacji z hitlerowską wierchuszką są często okraszone niezbyt pochlebnymi komentarzami na ich temat.

Książka zdecydowanie warta polecenia

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob mar 24, 2012 6:45 am

Aleksander Krawczuk - Kronika Rzymu i Cesarstwa Rzymskiego

W sposób kronikarski rok po roku śledzimy dzieje starożytnego Rzymu.

Ad urbi condita do ostatniego Cesarza. Czytamy o wielkich bohaterach i tych mniej przyjemnych czarnych charakterach starożytności. Nie jest to bynajmniej podręcznik odnotowujący tylko najważniejsze fakty w sposób chronologiczny, nie brak znakomitych komentarzy autora do wydarzeń i częstych porównań z czasami współczesnymi.

Książka nie tylko dla pasjonatów starożytności, ale także dla tych którzy pragną poszerzyć swoją wiedzę o współczesnym świeci i dowiedzieć się np. jak pierwotnie święto było 25 grudnia...

Troublemaker
Posty: 2725
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » sob mar 24, 2012 10:20 am

BINGONH pisze:Książka nie tylko dla pasjonatów starożytności, ale także dla tych którzy pragną poszerzyć swoją wiedzę o współczesnym świeci i dowiedzieć się np. jak pierwotnie święto było 25 grudnia...


Prawdę napisawszy nie czytałem ale obchodzono wtedy święto narodzin boga słońca. :)

Jeżeli o mnie chodzi to ostatnio przez ręce mi przeszły:

Śląski Jerzy "Żołnierze wyklęci"

Subiektywnym okiem opisana historia ZWZ_AK oraz WIN okręgu lubelskiego a w szczególności inspektoratu Puławy. Dużo informacji na temat działalności oddziału "Orlika"-Mariana Bernaciaka.

Bogumił Grott

Nacjonalizm chrześcijański : narodowo-katolicka formacja ideowa w II Rzeczypospolitej na tle porównawczym

Nacjonalizm i religia

Katolicyzm w doktrynach ugrupowań narodowo-radykalnych do roku 1939

Krótko rzecz ujmując w w/w pozycjach zawarta jest naukowa analiza stosunków na linii endecja (szeroko pojęta) kościół.
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob mar 24, 2012 4:29 pm

Troublemaker pisze:
BINGONH pisze:Książka nie tylko dla pasjonatów starożytności, ale także dla tych którzy pragną poszerzyć swoją wiedzę o współczesnym świeci i dowiedzieć się np. jak pierwotnie święto było 25 grudnia...


Prawdę napisawszy nie czytałem ale obchodzono wtedy święto narodzin boga słońca. :)



Sol Invictus (łac. Słońce Niezwyciężone) – bóstwo rzymskie, łączące cechy greckiego Apollona i indoirańskiego Mitry.

Kult Sol Invictus był nowym synkretycznym kultem łączącym w sobie elementy mitraizmu, kultu El Gabala, Baala, Astarte i rzymskiego bóstwa solarnego Sol. Czcił słońce jako uosobienie wszystkich innych bóstw. Kult Sol Invictus sprawowany był u schyłku cesarstwa, wprowadzony przez cesarza Aureliana.

Dekretem z 7 marca 321 roku cesarz Konstantyn I Wielki wprowadził niedzielę jako oficjalnie święto Sol Invictus - dies Solis.

Obchodzenie święta Sol Invictus, przypadającego 25 grudnia, pierwszy raz jest źródłowo poświadczone w 354. Kościół pod koniec IV wieku przepisał obchodzenie w tym dniu świąt Bożego Narodzenia.


Ewangelie w żadnym miejscu nie wspominają dnie narodzin Chrystusa (zresztą roku w którym urodził się Chrystus nie da się dokładnie ustalić)
Święto jak wiele inny świąt i zwyczajów których chrześcijaństwo nie było w stanie zwalczyć zostało przejęte przez kościół.

Więcej w książce

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » czw mar 29, 2012 1:09 am

Spotkania z Petroniuszem - Aleksander Krawczuk

Petroniusz, najciekawsza postać Quo vadis , arbiter elegantiae czasów Nerona, wykształcony, przenikliwy. Profesor Krawczuk zetknął się z nim już w młodości podczas wojny Petroniuszowy Satyrikon uratował mu życie i zaczął identyfikować się z jego sposobem patrzenia na świat, bystrym i przekornym. Tak też spogląda na czasy nasze i starożytne, tropi w nich analogie i sprzeczności, demaskuje hipokryzję i zakłamanie, robi to jednak dobrotliwie i z humorem, wplatając w kanwę opowieści frapujące wątki autobiograficzne.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pn kwie 02, 2012 1:53 am

Mity Rzymskie - Michael Grant

Nie ocenia się książek po okładce, to też następnym razem jak zobaczę okładkę z Wilczycą Kapitolińską nie skuszę się na zakup bez zastanowienia.
Generalnie to przerost formy nad treścią, prawdopodobnie najsłabsza książka o Rzymie jaką czytałem, i w ogóle jedna z nudniejszych.
O samych mitach nie wiele za to do znudzenia nie kończąca się próba rozłożenia każdego z nich na części pierwsze, trochę tak jakbym czytał tłumaczenie Biblii na portalu Racjonalista.

Nie polecam

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob kwie 21, 2012 6:13 pm

Roger Faligot - Tajne Służby Chińskie

Dla każdego kto interesuje się służbami specjalnymi lektura ta będzie przyjemnością. Napisana w niezwykle fachowy sposób, autor korzystał z wielu ciekawych źródeł.
Nie przynudza, nie osądza, tylko opisuje historie służb specjalnych Chin od powstania ChRL do Igrzysk.
Można by powiedzieć że podręcznik ale zbyt ciekawie napisany jak na pracę typowo naukową
Ponad 500 stron ciekawej lektury.

Polecam

Obrazek