Ciekawostki Historyczne

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Ciekawostki Historyczne

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 10:56 am

jak w temacie...

polska miala kolonie. podczas, gdy polacy podbili kawalerow mieczowych, i ustanowili ich wlasnym lennem ich mistrz zakonny posiadal mala wysepke na karaibach - tobago. formalnie polska jako suzeren zakonu miala nad nia wladze. polacy nie wiedzieli o zdobyczy, wyspe podbili hiszpanie, a potem anglicy.

to znaja wszyscy: do ameryki kolumb nie doplynal wcale pierszy. pierwsi byli naturalnie wikingowie. ale co ciekawe drugim niezaleznym od tego wydazenia bylo doplyniecie do ameryki przez templariuszy. tak to oni sciagani po roku 1314 odkryli nowy lad. sa na to dowody: niedawno na labradorze odkryto gorby. byly one kamienne i posiadlaly plaskorzezby z ornamentami roslinnymi, to co prawda o niczym nie siwadczy, ale w tych grobach znaleziono miecze z wygrawerowanymi francuskobrzmiacymi nazwiskami. wniosek: kto by biegal z mieczem w wieku XV, kiedy to francuzi zaczel sie interesowac ameryka?

rosyjscy naukowcy po odkryciu kalkulatorow nie uzywali ich, a jesli juz, to sprawdzali wyniki recznie (bali sie iz diabelstwo z zachodu oszukuje)

w 1939 roku niemcy byly najwiekszym i prawie jedynym importerem polskiego zboza, nie ma to jak zakladac sobie samemu petle na szyje.


aztekowie, po przybyciu hernanda corteza byli pewni, ze to ich bog, dlatego dopuscili go bez problemu do ich stolicy - tenochtitlanu. bog quetzalcoatla mial powrocic zza oceanu i przywrocic swojemu ludowi pokoj i chwale. co ciekawe mit ten przpowiadal, iz quetzalcoatla mial biala twarz. nie dziwne, ze sie pomylili:)


Na poczatku II wojny swiatowej amerykanie mieli torpedy ktore czasami wracaly. Przed wojna nikt ich nie testowal bo byly zbyt drogie. Tak stracili 2 swoje lodzie podwodne i kilka uszkodzili :)

W roku 1014 Bułgarzy ponieśli druzgocącą klęskę pod Biełasicą. Gwoli zemsty i złamania bułgarskiego oporu Bazyli II(zwany Bułgarobójcą) rozkazał by jeńców oślepiono, przy czym każdej setce ślepców pozostawiono jednego jednookiego przewodnika. Odesłani zostali następnie carowi bułgarskiemu. Na widok tego tragicznego pochodu Samuił uległ atakowi serca i zmarł (1014 r.).


Grob jednego z chanow mongolskich zapieczetowano i nalozona nan klatwe, ktora mowila iz w wyapdku otwarcia grobu miala wybuchnac najkrawsza wojna.Grob otworzyli uczeni radzieccy 22.VI.1941 rokujest to data agresji Niemiec na ZSRR
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 10:59 am

obrone Westrplatte wszyscy przypisuja majorowi Sucharskiemu,prawda jest taka,ze w rzeczywistsci doznal on niemal obledu i lezal chory.Obrona tak naprawde kierowal kpt. Dabrowski

Kosciuszko opsucil kraj by walczyc o wolnosc USA nie z powodow patriotycznych lecz dlatego ze rzucila go kobieta.


Przeor Kordecki podczas obrony Jasnej Gory (uznany za bohatera)chcial sie poddac i dogadac ze Szwedami,ktorzy chcieli jednak za duzo i w rezultacie zostali pokonani przez wojska polskie.





Mam taką małą ciekawostkę z historii najnowszej (po 45) mianowicie w ZSRR istniały dwie tajne organizacje szpiegowskie - KGB i GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego). No i, jak zapewne wiecie, do KGB mógł wstąpićkażdy prawy i sumienny obywatel (rekrutacja dobrowolna) jeżeli uprzednio ukończył szereg testów i innych sprawdzianów (co nie oznacza, że zawsze zostawal szpiegiem) Dzięki temu zachodni agenci mogli infiltrować KGB, ale nie o tym teraz mowa. Mianowicie chciałem skupić się na GRU. Była to tajna organizacja, nikt o niej nie wiedział prawie (poza kilkoma ludźmi w Sztabie Generalnym i KC) i jej zasada rekrutacji zasadniczo różniła się od rekrutacji stosowanej w KGB. Tam oficer wywiadowczy wyławiał sobie takiego szarego człowieczka z jakiejś kompanii wojskowej i posyłał do sżkoły (przedtem robił coś na styl matrixowej czerwonej i niebieskiej tabletki - proponował mu wejcie ale ostrzegła takze i o negatywnych skutkach)Jesli delikwent chciał, był skzolony na DOSKONAŁEGO szpiega.

Najciekawszy był system hermentacji w GRU - mianowicie wszyscy przestrzegali tam zasady Akwarium: wszystko o czym sie tam rozmawiało nie miało prawa opuscic murów organizacji. A tortury stosowane przez szpiegów radzieckich były przy tym co stosowali niemcy mistrzowstwem.

Aha i obowiązywała jeszcze jedna ciekawa zasada - rubel za wejscie, dwa z a wyjście - co znaczy ze trudno jest do organizacji wstapić a jeszcze trudniej wystapić (najczęsciej zdrajce pakowano żywcem do trumny z fredzelkami i pchano od pieca razem z tajnym dokumentami[lepiej przeciez spalic niz przetrzymywać...])




król Jan Kazimierz złożył śluby lwowskie 1 kwietnia 1656 roku, czyli w prima aprilis. Obiecywały one m. in. poprawienie losu chłopów po wypędzeniu nieprzyjaciół z kraju. Nie wiemy czy ta data została celowo wybrana przez władcę, ale król tego punktu ślubów nie dopełnił.


od 7 maja do 23 czerwca 1764 roku Sejm uchwalił 180 konstytucji (kiedy w ciągu poprzednich 27 lat nie uchwalił ani jednej), co daje 4 konstytucje dziennie. Świadczy to o ogromie spraw, jakie trzeba było załatwić.


zwłoki Samozwańca zostały spalone, a jego prochy zostały wystrzelone na zachód w imię myśli: "Niech wraca skąd przybył"
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 11:08 am

W 1938 roku Adolf Hitler, niedoszły malarz i główny sprawca wybuchu Drugiej Wojny Światowej został nominowany do pokojowej Nagrody Nobla.

W Polskiej Mennicy Państwowej produkuje się banknoty i monety o różnych nominałach. Monetą o najmniejszy nominale jest oczywiście 1 grosz, co ciekawe koszt wyprodukowania monety jednogroszowej wynosi około 5 groszy. Czy to nie dziwne? W całym 2008 roku wyprodukowano jednogroszówek za kwotę 24 milionów złotych.


Dla członków rodzin królewskich w Europie małżeństwo zawsze było sprawą obowiązku. Partnerki dobierane są spośród kandydatek o odpowiednim statusie. Małżeństwo ze zwykłą szlachcianką przyjmowane jest niechętnie, a z osobą z gminu – pogardliwie. Mimo to książę może zakochać się w kobiecie uznawanej za nieodpowiednią na królewska małżonkę. Aby temu zaradzić wymyślono małżeństwo morganatyczne (z łac. morganaticus – poranny dar). Panna młoda uprawniona jest tylko do podarunku, który otrzyma rankiem w dniu ślubu. Nie ma prawa do tytułu, herbu ani majątku męża; ich dzieci nie mogą dziedziczyć.
Takie związki nazywane są też „małżeństwem z lewej ręki”, panna młoda musi bowiem podczas ceremonii stać z lewej strony pana młodego, a nie – jak każe zwyczaj –
z prawej.
Takie małżeństwa zawarli m.in.:
- król Francji Ludwik XIV ze swą kochanką Madame de Mointenon
- król Prus Fryderyk Wilhelm III
- arcyksiążę Franciszek Ferdynand dziedzic tronu Austro – Węgierskiego z hrabiną Zofią Chotek


Husarze zwani początkowo usarami lub racami pojawili się w Polsce około roku 1500. Byli to Serbscy i Węgierscy jeźdźcy walczący z kopią, tarczą i bez zbroi. Charakterystycznym elementem dekoracyjnym tarcz używanych przez takich wczesnych husarzy były skrzydła które z pewnością przejęto ze wschodu. Z kolei kopia miała wyjątkową długość ok 4.5 metra, była drążona w środku dla zmniejszenia masy i opleciona z wierzchu skórzanymi pasami dla usztywnienia. Z czasem na lekkich husarzach zaczęło wzorować się polskie rycerstwo które musiało zmniejszyć masę swojego rynsztunku aby móc skutecznie walczyć z lekką jazdą wschodnią. Z kolei husarze dla lepszej ochrony zaczęli nosić czasem przyłbice i lekkie pancerze. Z czasem wśród husarzy pojawiało się coraz więcej Polaków. W wyniku reform wojskowych Stefana Batorego, husaria została oczyszczona z domieszek innych formacji i przekształcona w półciężką jazdę przełamującą. W tym okresie pojawiły się nowe unikalne husarskie typy uzbrojenia jak np. płytowa półzbroja z ościami wzmacniającymi. Choć ciężkozbrojna husaria przełamująca była unikalną polską jednostką której nikomu nie udało się z sukcesem skopiować, to należy ją uznać w dużej mierze za wynalazek węgierski. W XVIIIw. w wielu państwach europy tworzono jednostki huzarów których rodowód był również węgierski. Nie mieli oni jednak nic wspólnego z polską husarią.


Co więcej, przez cały XIX wiek była ostoją i bezpiecznym azylem dla wielu Polaków walczących z zaborcami (m.in. dla Józefa Bema, czy Michała Czajkowskiego). Legenda mówi, że Turcy chcąc szczególnie podkreślić fakt nieuznania rozbiorów Polski, przy każdej prezentacji ambasadorów i dyplomatów na dworze sułtana powtarzali: "Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył", co wybitnie irytowało przedstawicieli państw zaborczych.

Podczas II wojny światowej polskie państwo podziemne starało się aktywnie walczyć z przejawami kolaboracji Polaków z nazistami. Jednym z oryginalnych sposobów wypracowanych przez Armię Krajową, stosowanych w przypadku kolaborantów, którzy podpisali "volkslistę" (niemiecką listę narodowościową) była metoda zwana "na ochotnika". Polegała ona na wysyłaniu do jednostek werbunkowych Wehrmachtu fałszywych listów w imieniu kolaboranta, w których "deklarował on" chęć obrony interesów III Rzeszy na froncie wschodnim. Ponosząca wielkie straty w walce z ZSRR armia niemiecka oczywiście nie odmawiała tak "szczerej" deklaracji pomocy i wszystkie wyjaśnienia "ochotnika" o zaistniałej pomyłce zwykle spełzały na niczym, a on sam był wysyłany na Wschód.

w 1939 Węgrzy odmówili Hitlerowi wspólnego ataku na Polskę
Węgrzy tłumaczyli swoją odmowę względami moralnymi i wielowiekową przyjaźnią łączącą nasze narody. Co więcej, aż do 1944 roku uchodźcy z Polski znajdowali na Węgrzech bezpieczny azyl, a polskie instytucje działały tam bez większych przeszkód.


polscy ułani szarżujący na czołgi to wymysł niemieckiej propagandy

Ten nie mający pokrycia w faktach historycznych pogląd był w czasie wojny silnie lansowany przez hitlerowców. początek temu kłamliwemu mitowi daly filmy propagandowe:Paradoksalnie, pogląd ten został też podchwycony przez PRL-owskich propagandzistów, którzy zgodnie z linią komunistycznych władz usiłowali za wszelką cenę skompromitować wszystko co związane z II RP.
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 11:11 am

w trakcie II WŚ, 720 Polaków stawiało opór 42000 niemieckich żołnierzy
Mowa o bitwie pod Wizną, którą stoczono między 7 a 10 września 1939 roku. 720 polskich żołnierzy, dowodzonych przez kapitana Władysława Raginisa, broniących pasa umocnień stawiało tam przez 3 dni czoła... 42 tys. żołnierzy niemieckiego korpusu pancernego. Ostatecznie Niemcom udało się pokonać broniony przez Polaków odcinek, a bohaterstwo i waleczność obrońców na trwałe zapisały się w historii. Co ciekawe bitwa była też inspiracją dla szwedzkiego zespołu metalowego Sabaton, który poświęcił obrońcom odcinka piosenkę "40:1" oddający przybliżony stosunek sił walczących stron.



Polska chciała napaść na III Rzeszę w 1933 roku
W 1928 roku marszałek Józef Piłsudski doszedł do wniosku że pomimo narzuconych ograniczeń, Niemcy wkrótce odbudują swe siły i ponownie staną się poważnym zagrożeniem dla Polski i Europy. Miał on powiedzieć: "Nawet gdybyśmy pierwsi zaatakowali Niemcy to i tak byłaby to samoobrona" Rozpoczęto więc specjalną operację w ramach której badano możliwość przeprowadzenia inwazji na Niemcy oraz zajmowano się rozwojem nowych rodzajów uzbrojenia i łamaniem szyfrów. W ramach tego projektu w grudniu 1932 roku udało się polskim kryptologom złamać szyfr maszyny "Enigma". W 1933 roku po dojściu Hitlera do władzy, marszałek uznał że wojnę prewencyjną należy przeprowadzić. Polska była w tym czasie dość silna by Niemcy pokonać ale nie dość silna by obalić nazistów. Nasza dyplomacja starała się o pozyskanie Francji i Wielkiej Brytanii dla planu prewencyjnej wojny z Niemcami ale spotkał się on z bardzo nieprzychylnym przyjęciem i mocarstwa zachodnie zadeklarowały możliwość udzielenia wsparcia logistycznego. Mimo to dzięki demonstracjom siły militarnej, Niemcy dwukrotnie ugięły się pod polskim ultimatum co pozwoliło uzyskać pewne ustępstwa oraz podpisanie paktu o nieagresji. Odtąd Polska przyjęła strategię balansowania między III Rzeszą ,a ZSRR. W dalszych latach Niemcy faktycznie odbudowały potęgę gospodarczą i militarną ,a po śmierci Marszałka Piłsudskiego, Edward Rydz-Śmigły określił stan polskich sił zbrojnych jako "bliski katastrofy". Mimo to Niemieccy generałowie nadal obawiali się polskiego wojska, uważali że Niemcy będą gotowe do wojny dopiero w 1942 roku i stanowczo sprzeciwiali się atakowi na Polskę we wrześniu 1939 roku czym wywołali wściekłość Hitlera.
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

HandballMPHutnikKraków
Posty: 125
Rejestracja: pt mar 20, 2009 10:12 pm
Lokalizacja: Willowe

Postautor: HandballMPHutnikKraków » sob gru 26, 2009 11:12 am

A wiesz coś z tego.?
Yours faithfully Tomix

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Ciekawostki Historyczne

Postautor: Ares » sob gru 26, 2009 11:16 am

1950N-H pisze:jak w temacie...

polska miala kolonie. podczas, gdy polacy podbili kawalerow mieczowych, i ustanowili ich wlasnym lennem ich mistrz zakonny posiadal mala wysepke na karaibach - tobago. formalnie polska jako suzeren zakonu miala nad nia wladze. polacy nie wiedzieli o zdobyczy, wyspe podbili hiszpanie, a potem anglicy.


Nie tylko Tobago ale też Gambia :) Nie były to typowe kolonie polskie bo należały do Księstwa Kurlandii i Semigalii (dawnego Zakonu Kawalerów Mieczowych) leżącego na terenie dzisiejszej Łotwy, które to było lennikiem Rzeczypospolitej. Ale można uznać że pośrednio należały do Polski :) Kurlandzka kolonizacja na Tobago i w Gambi miała miejsce w XVII w. Kolonizatorzy to głównie protestancka ludność pochodzenia niemieckiego, bo oni też sprawowali władze w Kurlandii.
W sumie ciekawy fakt historyczny bo wiekszość osób nawet sobie sprawy nie zdaje że Polska miala pośrednio jakieś kolonie.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob gru 26, 2009 11:33 am

Powieść "Kariera Nikodema Dyzmy" została napisana przez Dołęgę-Mostowicza jako odwet za to, co spotkało pisarza ze strony sanacji. Autor tej książki był dziennikarzem bardzo krytycznie wyrażającym się o władzach sanacyjnych i Piłsudskim. Pomimo licznych ostrzeżeń nie zaprzestał wyrażania krytycznych opinii o rządzących i w związku z tym został porwany przez kilku żołnierzy a następnie pobity i wyrzucony z samochodu poza miastem. Tadeusz Dołęga-Mostowicz nigdy nie zapomniał samosądu, którego padł ofiarą i zemścił się na piłsudczykach pisząc tę powieść.


W 1920 w Polsce rozgorzał spór o autorstwo planu bitwy warszawskiej i miano zwycięzcy. Z czysto technicznego punktu widzenia autorem planu jest gen. Rozwadowski, jednak Marszałek Piłsudski uważał siebie za konstruktora warszawskiego zwycięstwa. Również wielu historyków przyznaje, że koncepcja bitwy należała do marszałka, którą później na papier przelał gen. Rozwadowski. Istnieje jednak szereg dowodów potwierdzających fatalną kondycję psychiczną Piłsudskiego


Ponadto na wszystkich rozkazach operacyjnych od 12 do 16 sierpnia widnieje podpis gen. Rozwadowskiego, który przez część historyków uważany jest za głównego architekta zwycięstwa nad bolszewikami. Dodatkowo kontrowersje wzbudza fakt, ze Piłsudski 12 sierpnia złożył dymisję z piastowanych stanowisk na ręce premiera Witosa i udał się do majątku Bobowa do swoich córek i przyszłej żony Aleksandry.

Warto przeczytać w całości

http://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_brzeski

http://pl.wikipedia.org/wiki/Miejsce_Od ... Kartuskiej

Uchwalona jednogłośnie przez polski sejm Ustawa o Ochronie Imienia Józefa Piłsudskiego, Pierwszego Marszałka Polski, była jednym w historii Polski prawem, zabraniającym obraźliwego wyrażania się o konkretnej, wymienionej z imienia i nazwiska osobie.

Niestety mitu tej postaci odkłamać się już nie da.
Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą, miło tylko czasami popatrzeć na wspaniałą grę Wilhelmiego w serialu Kariera Nikodem Dyzmy , dla niewtajemniczonych pierwowzorem Dyzmy był tow. Ziuk

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Postautor: Ares » sob gru 26, 2009 12:37 pm

1950N-H pisze:w 1939 Węgrzy odmówili Hitlerowi wspólnego ataku na Polskę Węgrzy tłumaczyli swoją odmowę względami moralnymi i wielowiekową przyjaźnią łączącą nasze narody. Co więcej, aż do 1944 roku uchodźcy z Polski znajdowali na Węgrzech bezpieczny azyl, a polskie instytucje działały tam bez większych przeszkód.


W lipcu 1939 r. premier Wegier wysłal do Hitlera taką oto depesze:
"Ze strony Węgier jest sprawą honoru narodowego nie brać udziału w jakiejkolwiek akcji zbrojnej przeciw Polsce. Węgry nie mogą przedsięwziąć żadnej akcji militarnej przeciw Polsce ze względów moralnych".


1950N-H pisze:polscy ułani szarżujący na czołgi to wymysł niemieckiej propagandy. Ten nie mający pokrycia w faktach historycznych pogląd był w czasie wojny silnie lansowany przez hitlerowców. początek temu kłamliwemu mitowi daly filmy propagandowe:Paradoksalnie, pogląd ten został też podchwycony przez PRL-owskich propagandzistów, którzy zgodnie z linią komunistycznych władz usiłowali za wszelką cenę skompromitować wszystko co związane z II RP.


Dokladnie, szarża na czołgi to ściema! Bitwa pod Mokrą pokazuje jak naprawde polska kawaleria walczyła z niemieckimi dywizjami pancernymi i co najwazniejsze w sposób bardzo skuteczny i bynajmniej nie była to szarża na czołgi. Ułani używali koni do szybkiego przemieszczania się oraz holowanie dział. Niemcy stracili wtedy ponad 100 pojazdów pancernych.


1950N-H pisze:w trakcie II WŚ, 720 Polaków stawiało opór 42000 niemieckich żołnierzy. Mowa o bitwie pod Wizną, którą stoczono między 7 a 10 września 1939 roku. 720 polskich żołnierzy, dowodzonych przez kapitana Władysława Raginisa, broniących pasa umocnień stawiało tam przez 3 dni czoła... 42 tys. żołnierzy niemieckiego korpusu pancernego. Ostatecznie Niemcom udało się pokonać broniony przez Polaków odcinek, a bohaterstwo i waleczność obrońców na trwałe zapisały się w historii. Co ciekawe bitwa była też inspiracją dla szwedzkiego zespołu metalowego Sabaton, który poświęcił obrońcom odcinka piosenkę "40:1" oddający przybliżony stosunek sił walczących stron.


Gdyby Niemcy nie zagrozili że rozstrzelają polskich jeńcow, to obrońcy pewnie walczyli by dalej. Po kapitulacji dowódca kapitan Raginis rozerwał się granatem.
Wspomniana piosenka, a raczej teledysk do niej:
http://www.youtube.com/watch?v=epeQwq-aYV0


1950N-H pisze:Polska chciała napaść na III Rzeszę w 1933 roku
W 1928 roku marszałek Józef Piłsudski doszedł do wniosku że pomimo narzuconych ograniczeń, Niemcy wkrótce odbudują swe siły i ponownie staną się poważnym zagrożeniem dla Polski i Europy. Miał on powiedzieć: "Nawet gdybyśmy pierwsi zaatakowali Niemcy to i tak byłaby to samoobrona" Rozpoczęto więc specjalną operację w ramach której badano możliwość przeprowadzenia inwazji na Niemcy oraz zajmowano się rozwojem nowych rodzajów uzbrojenia i łamaniem szyfrów. W ramach tego projektu w grudniu 1932 roku udało się polskim kryptologom złamać szyfr maszyny "Enigma". W 1933 roku po dojściu Hitlera do władzy, marszałek uznał że wojnę prewencyjną należy przeprowadzić. Polska była w tym czasie dość silna by Niemcy pokonać ale nie dość silna by obalić nazistów. Nasza dyplomacja starała się o pozyskanie Francji i Wielkiej Brytanii dla planu prewencyjnej wojny z Niemcami ale spotkał się on z bardzo nieprzychylnym przyjęciem i mocarstwa zachodnie zadeklarowały możliwość udzielenia wsparcia logistycznego. Mimo to dzięki demonstracjom siły militarnej, Niemcy dwukrotnie ugięły się pod polskim ultimatum co pozwoliło uzyskać pewne ustępstwa oraz podpisanie paktu o nieagresji. Odtąd Polska przyjęła strategię balansowania między III Rzeszą ,a ZSRR. W dalszych latach Niemcy faktycznie odbudowały potęgę gospodarczą i militarną ,a po śmierci Marszałka Piłsudskiego, Edward Rydz-Śmigły określił stan polskich sił zbrojnych jako "bliski katastrofy". Mimo to Niemieccy generałowie nadal obawiali się polskiego wojska, uważali że Niemcy będą gotowe do wojny dopiero w 1942 roku i stanowczo sprzeciwiali się atakowi na Polskę we wrześniu 1939 roku czym wywołali wściekłość Hitlera.


Polski wywiad już od poczatku lat 20-tych wiedział niemal wszystko o kontaktach niemiecko-sowieckich. Piłsudski zdawal sobie sprawę że wojna jest nieunikniona. Wiedzial że korzystna dla Polski jest wojna na początku lat 30-tych kiedy Niemcy w dalszym ciągu dysponowały tylko 100 tys. armią bez broni pancernej i samolotów. O wiele groźniejsze były partyjne organizacje paramilitarne. W tym czasie polska armia była jeszcze w stanie pokonać niemiecką armie. Piłsudski wiedział że czas działa na niekorzyść Polski i że za kilka/lilkanaście lat sytuacja się odwróci, więc lepiej aby wojna wybuchła teraz.
W 1932 r. w Wolnym Mieście Gdańsk, polacy urządzili nawet prowokacje aby wywołać konflikt. Postanowiono wykorzystać wizytę eskadry brytyjskich niszczycieli w gdańskim porcie. Na powitanie brytyjczyków wyszedł polski niszczyciel ORP Wicher który miał wprowadzić brytyjczykow do portu. Dowódca Wichra dostał wczesniej rozkaz, że jeżeli gdańszczanie bedą utrudniali wizytę okrętów i jeżeli dojdzie do obrazy polskiej bandery to Wicher ma otworzyć ogień w kierunku budynków urzędowych. Nikt jednak nie odważył się obrazić polskiej bandery i do konfliktu nie doszło. Trzeba wiedzieć że w owym czasie władze Gdańska odmawiały korzystania polskiej flocie z portu gdańskiego więc można było się spodziewać że wyniknie z tego jakaś awantura. W dodatku władze WMG jak i wiekszośc miasta były raczej proniemieckie.
W tych samych latach Piłsudski zabiegał też u Francji i Angli o zbrojną pomoc w razie ewentualnego konfliktu. Niestety oba kraje deklarowały co najwyżej pomoc w dostawach amunicji i logistyce więc polacy postanowili nie ryzykowac konfliku z Niemcami nie mając wsparcia od innych sojuszników. Udało się jedynie skłonic Niemców do zawarcia paktu o nieagresji, gdyż wtedy można było jeszcze Niemcom dyktowac warunki.

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 5:27 pm

Ferdynand Magellan nie opłynął ziemi! Niestety, zginął w czasie wyprawy, a z jego 5 statków i 232 ludzi ocalało jedynie 18 skrajnie wyczerpanych żeglarzy, którymi dowodził Juan Sebastian de Elcano. Większość załogi zginęło w czasie sztormów, walk z napotkanymi ludami, od chorób i z głodu. Ci, którzy przeżyli po wyczerpaniu zapasów żywności tygodniami jedli myszy i szczury, następnie trociny i wreszcie namoczone kawałki skóry.


Zygmunt III Waza urodził się w 1566 r. w ... więzieniu! (Jego rodzice zostali bowiem uwięzieni przez Eryka XIV, który pozbawił ich władzy).


Pierwszy wypadek śmiertelny z udziałem samochodu miał miejsce jeszcze zanim samochód się pojawił... Żeby było ciekawiej do zderzenia wcale nie doszło...
Anglik, niejaki William Murdock (ten sam, który później wynalazł oświetlenie gazowe) w 1786 r. budował sobie małe modele pojazdów poruszane mini-maszyną parową. Pewnego dnia postanowił sprawdzić jak pojazd jeździ po ulicy. Na widok pędzącego i buchającego dymem wynalazku przechodnie rzucili się do ucieczki (nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli) zaś jeden z nich, miejscowy pastor, do tego stopnia się przeraził, że zmarł na zawał serca. Murdocka oskarżono o morderstwo, ale jakoś mu się upiekło...


Józef Piłsudski ma na swoim koncie m.in. udany skok na rosyjski pociąg pocztowy wiozący pieniądze. Wydarzenie miało miejsce w 1908r. na małej stacji Bezdany k. Wilna, a w napadzie brali udział także późniejsi premierzy II RP Aleksander Prystor i Walery Sławek oraz późniejsza żona Piłsudskiego - Aleksandra. Łupem padło 200 tys. rubli. "Przestępcy" byli wówczas działaczami partii PPS Frakcja Rewolucyjna, a pieniądze przeznaczono na walkę o niepodległość.


Adolf Hitler nie był Niemcem tylko Austriakiem (prawdziwe nazwisko: Schlicklgruber), a Józef Stalin (prawdziwe nazwisko: Josif Wissarionowicz Dżugaszwili) nie był Rosjaninem tylko Gruzinem. Co ciekawe, obaj panowie początkowo marzyli o karierze duchownych. Stalin studiował nawet przez 5 lat w seminarium...


Podczas wojny gestapo często rewidowało mieszkanie słynnego malarza Picassa. Pewnego razu znaleziono zdjęcie obrazu "Guernica" (przedstawia miasto Guernica, zniszczone przez niemiecki Legion Condor w czasie hiszpańskiej wojny domowej). Na pytanie: To pana dzieło? Picasso odparł - NIe, wasze.
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

Staszek
Posty: 312
Rejestracja: sob lut 19, 2005 7:44 pm
Lokalizacja: Nowa Huta
Kontakt:

TS

Postautor: Staszek » sob gru 26, 2009 10:37 pm


1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » sob gru 26, 2009 11:16 pm

"Flota brytyjska po upadku francji w 1940 roku natychmiast zorganizowala zatopienie czesci marynarki francuskiej. Strzelano do francuskich okretow w Mers el'Kebir, zabito wielu marynarzy, zatopiono okrety sojusznika, ktoremu przestano ufac"
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

Awatar użytkownika
RoCeNoWaHuTa
Posty: 195
Rejestracja: czw gru 06, 2007 6:11 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: RoCeNoWaHuTa » sob gru 26, 2009 11:44 pm

1950N-H pisze:"Flota brytyjska po upadku francji w 1940 roku natychmiast zorganizowala zatopienie czesci marynarki francuskiej. Strzelano do francuskich okretow w Mers el'Kebir, zabito wielu marynarzy, zatopiono okrety sojusznika, ktoremu przestano ufac"
Myślę że słusznie gdyż Francuzi okazali się zwykłymi parowami i wiemy co powstało na mocy układu pokojowego z niemcami(wyłączając ludzi wiernych gen.de Gaulle)
A co tam w oświadczeniach na wiśle?

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Postautor: Ares » ndz gru 27, 2009 9:17 am

RoCeNoWaHuTa pisze:
1950N-H pisze:"Flota brytyjska po upadku francji w 1940 roku natychmiast zorganizowala zatopienie czesci marynarki francuskiej. Strzelano do francuskich okretow w Mers el'Kebir, zabito wielu marynarzy, zatopiono okrety sojusznika, ktoremu przestano ufac"
Myślę że słusznie gdyż Francuzi okazali się zwykłymi parowami i wiemy co powstało na mocy układu pokojowego z niemcami(wyłączając ludzi wiernych gen.de Gaulle)


Operacja Catapult. Po tym jak Francuzi podpisali zawieszenie broni z Niemcami, Wielka Brytania postanowiła zabezpieczyć lub zniszczyć flotę francuską. Obawiano się że statki przejmą Niemcy i wykorzystąją do inwazji na Wielką Brytanię. Flota była rozrzucona po wielu portach europy i afryki. Część została zniszczona, a część którą udało się przejąć przekazano tzw. "Wolnym Francuzom" de Gaulle'a, kilka okretów przekazano też Polakom.

Awatar użytkownika
RoCeNoWaHuTa
Posty: 195
Rejestracja: czw gru 06, 2007 6:11 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: RoCeNoWaHuTa » ndz gru 27, 2009 11:13 am

Ciekawi mnie czy wiecie coś więcej na temat Nowej Szwabi i projektu Chronos? czy ktoś z was o tym słyszał? wierzycie w to?
A co tam w oświadczeniach na wiśle?

Awatar użytkownika
PennyWise
Posty: 1335
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 2:09 pm
Lokalizacja: spod budki z piwem;]

Postautor: PennyWise » ndz gru 27, 2009 11:57 am

RoCeNoWaHuTa pisze:Ciekawi mnie czy wiecie coś więcej na temat Nowej Szwabi i projektu Chronos? czy ktoś z was o tym słyszał? wierzycie w to?


http://www.greendevils.pl/rozne/hyperbo ... wabia.html

Tutaj masz linka, poza tym są o tym ksiązki Igora Witkowskiego, jak dla mnie bujda na resorach, ale fajnie sie czyta :D
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan