Jakim jesteś patriotą?

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

W przypadku bezpośredniego zagrożenia granic naszej Ojczyzny:

Czas głosowania minął wt mar 25, 2014 8:45 am

Niezależnie od kategorii wojskowej zgłoszę się na ochotnika bo jestem patriotą.
15
33%
Poczekam na powszechną mobilizację i wtedy zdecyduję co robić.
23
51%
Uniknę ryzyka / wyjadę za granicę.
7
16%
 
Liczba głosów: 45

Awatar użytkownika
metal
Site Admin
Posty: 3362
Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
Kontakt:

Postautor: metal » czw mar 06, 2014 10:25 am

Bingo rozczarowujesz mnie - naprawdę nie jesteś świadomy istnienia Autonomicznej Republiki Krymu?
ObrazekStaram się pisać poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » czw mar 06, 2014 11:19 am

Jestem świadomy istnienia tej republiki I nie rozumiem do czego teraz pijesz. Może ta autonomia im nie wystarcza? Albo chcą mieć autonomię będąc częścią Rosji?
Pewnie że inwazja wojsk rosyjskich, jednoznacznie wyznacza kierunek zmian, ale gdyby dać tam ludowi wolność wyboru zmiany mogły by iść w tym samym kierunku. I jest to wielce prawdopodobne.

W pełni zgodzę się z drugą częścią, tej bardzo dobrej wypowiedzi.

bn pisze:Ja jestem przeciwko odrywaniu Krymu od Ukrainy, natomiast po zamachu stanu w Kijowie i złamaniu porozumienia trudno się spodziewać innego scenariusza. No bo jak niby uzasadnić że w Kijowie można zrobić przewrót i obalić wybrane władze a w Symferopolu nie?


W części pierwszej, uważam cały czas że sprawach Krymu, powinni decydować przede wszystkim jego mieszkańcy, w drugiej kolejności Ukraina (bo formalnie to ich terytorium) w trzeciej Rosjanie, bo większość żyjących tam ludzi przyznaje się do tej narodowości. A Europie (może poza Turcją, ze względu na Tatarów) nic do tego.

viki
Posty: 526
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)

Postautor: viki » czw mar 06, 2014 12:12 pm

BINGONH pisze:W części pierwszej, uważam cały czas że sprawach Krymu, powinni decydować przede wszystkim jego mieszkańcy, w drugiej kolejności Ukraina (bo formalnie to ich terytorium) w trzeciej Rosjanie, bo większość żyjących tam ludzi przyznaje się do tej narodowości. A Europie (może poza Turcją, ze względu na Tatarów) nic do tego.


No dobrze, ale jeżeli Rosja stosuje takie sztuczki jakie obserwujemy od kilkunastu dni, to możemy uznać, że wszystko odbywa się de lege artis?

Plebiscyt na Śląsku w 1920 roku... Co Ty na to Bingo?
ezswaz aN Hutnik

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » czw mar 06, 2014 2:01 pm

viki pisze:
BINGONH pisze:W części pierwszej, uważam cały czas że sprawach Krymu, powinni decydować przede wszystkim jego mieszkańcy, w drugiej kolejności Ukraina (bo formalnie to ich terytorium) w trzeciej Rosjanie, bo większość żyjących tam ludzi przyznaje się do tej narodowości. A Europie (może poza Turcją, ze względu na Tatarów) nic do tego.


No dobrze, ale jeżeli Rosja stosuje takie sztuczki jakie obserwujemy od kilkunastu dni, to możemy uznać, że wszystko odbywa się de lege artis?

Plebiscyt na Śląsku w 1920 roku... Co Ty na to Bingo?


Ciężko powiedzieć na ile obecność wojsk rosyjskich wpłynie na wynik głosowania... Bo i tak większość mieszkańców Krymu to Rosjanie. Nie znaczy to oczywiście, że 100% z nich zagłosuje za przyłączeniem do Rosji.
Jak na razie nikt tam ludzi pociągami nie dowozi.

Awatar użytkownika
metal
Site Admin
Posty: 3362
Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
Kontakt:

Postautor: metal » pt mar 07, 2014 8:41 am

Bingo:
- autonomia i bycie częścią Rosji to dwie wykluczające się stany prawne.
- co do referendum pod lufami rosyjskich karabinów to już w ogóle nie będę się wypowiadał :)

A tak swoją drogą to od patriotyzmu odeszliśmy daleko w stronę tematu "Polityka" :(
ObrazekStaram się pisać poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt mar 07, 2014 8:52 am

metal pisze:Bingo:
- autonomia i bycie częścią Rosji to dwie wykluczające się stany prawne.
- co do referendum pod lufami rosyjskich karabinów to już w ogóle nie będę się wypowiadał :)

A tak swoją drogą to od patriotyzmu odeszliśmy daleko w stronę tematu "Polityka" :(


A autonomia i bycie częścią Ukrainy się nie wyklucza? Wszak jak sam wspomniałeś jest Autonomiczna Republika Krymu.

Też uważam że obecność rosyjskich wojsk wpłynie na wynik referendum, ale jest duże prawdopodobieństwo, że wynik głosowania byłby taki sam gdyby ich tam nie było. Skoro 60% mieszkańców Krymu to Rosjanie a 80% ludzie rosyjskojęzyczni, to można śmiało obstawiać że na pytanie:
Czy chcesz odłączyć Krym od Ukrainy?
Ponad połowa zagłosowała by TAK. Obecnie pewnie zagłosuje 80-90%.

Temat, jest polityczny to nic dziwnego że zmierzamy w tym kierunku
:)

viki
Posty: 526
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)

Postautor: viki » pt mar 07, 2014 9:36 am

No dobrze Bingo, ale zakładając, że jakiś duży powiat na opolszczyźnie (albo kilka powiatów) wpadło by na pomysł referendum? Sporo tam osób mówi po niemiecku. Jeszcze więcej ma rodziny po zachodniej stronie granicy. A już wręcz wszyscy są uzależnieni gospodarczo/finansowo od Niemiec, to... niech sobie głosują? Niech ichniejsza samoobrona blokuje urzędy administracji lub jednostkę wojskową tam ulokowaną?
Bingo, otrząśnij się. Mówisz referendum na Krymie. Na jakich warunkach? Przez kogo pisanych? Pod jakim nadzorem?
Oczywiście, można przypuszczać, że wynik - nawet w cywilizowanych warunkach byłby na korzyść Rosji - ale... kto powinien decydować o możliwości przeprowadzenia takiego referendum? Watażkowie z Krymu czy parlament w Kijowie?
O czym tu zresztą pisać, jak Rosjanie zatapiają okręt, by zablokować możliwość wyjścia z portu okrętów ukraińskich. To tak jakby Ci ktoś na dyskotece zaczął laskę za cycki łapać, a Ty być rozpoczął rozważania, czy w zasadzie to ona miała ochotę na taka przygodę czy nie.
ezswaz aN Hutnik

bn
Posty: 2995
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Postautor: bn » pt mar 07, 2014 9:52 am

No tak, tylko zapominacie że nie zaczęło się od Krymu tylko od Kijowa.

A jako ciekawostkę można podać że w jeszcze lutym Janukowycz miał większe poparcie niż Tusk (30% - a Tusk chyba ostatnio 25%). Więc może uzasadniony byłby przewrót w Warszawie ;)

viki
Posty: 526
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)

Postautor: viki » pt mar 07, 2014 11:42 am

O niczym nie zapominam.

Nie oglądam Ukrainy przez różowe okulary. Jak przeczytałem wpis Pashy, to mi się nasunęło coś na myśl, ale nie odpisałem, bo stwierdziłem, że może nie warto otwierać takiej dyskusji. Niemniej to co zznaczyłem na czerwono jest dla mnie symptomatyczne.

Pasha pisze:My, jako kibice i patrioci, probujemy narazie walczyc z okupacja kremla a nie za jakis mificzni zemli Przemyslia i t.d.


Chcę się mylić, ale dla Prawego Sektora i sympatyzujących z nim całkiem sporym zapleczem społecznym, kwestia Przemyśla nie jest definitywnie zamknięta. "Pamiętaj Lasze, czto po Wisłę nasze" - znam to powszechnie wykrzykiwane przez Ukraińców hasło od nieżyjącego już członka rodziny, który - mówiąc delikatnie - zawiódł się na swoich prawosławnych sąsiadach i tylko cudem przetrwał rzeź.

Dlatego z dystansem podchodzę do lansowanej w mediach euforii pro-ukraińskiej. Równocześnie uważam, że niewzruszalność granic to rzecz bezdyskusyjna. Jak otworzymy ten worek (tzn. pozwolimy Rosji na anektowanie Krymu) to się dopiero zacznie. Nasze ziemie zachodnie, Lwów, Wilno, granica słowacko-węgierska, bułgarsko-turecka... Wymieniać dalej?
Trzeba zrozumieć, że w Kijowie były prezydent i ci, którzy teraz objęli rządy, to w zasadzie jedna sitwa. Oni dbają o własne interesy, a nie o lud na Majdanie.
ezswaz aN Hutnik

bn
Posty: 2995
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Postautor: bn » pt mar 07, 2014 11:51 am

Dokładnie mam takie samo zdanie w tej kwestii.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt mar 07, 2014 4:37 pm

Viki, nie Rosjanie ten worek z rewizją granic otworzyli. Bo zdaje się że Kosovo to nie jest ich dzieło.
Obracając kota ogonem, to można by stwierdzić że w 1914 roku Polacy też nie powinni mieć prawa walczyć o swoje państwo. Wszak Polski już ponad 100 lat nie było na mapach i nikt z żyjących jej nie pamiętał. A w Galicji to nam żyło się całkiem dobrze.

Granice nie są ustalone raz na zawsze.

W odpowiedzi na Twoje pytanie odnośnie polskich powiatów.
Trzeba by tą sytuację analizować.
Po pierwsze, jaki procent ludności odcina się od Polski
Po drugie, jak groźne jest ich radykalne skrzydło
Po trzecie, czego tak naprawdę się domagają
I dopiero wtedy podjąć decyzję czy jest to siła z którą należało by rozmawiać o jakieś autonomii czy zwykli terroryści walczący o władzę.

Co byś wolał? Mieć kilka powiatów w granicach państwa, gdzie jest wylęgarnia terrorystów/separatystów, podkładających bomby i ludność która ich popiera a państwo Polskie uważa za okupanta. Czy autonomiczny region w naszych granicach?

Marchewa
Posty: 628
Rejestracja: sob wrz 18, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: NOWA HUTA

Postautor: Marchewa » pt mar 07, 2014 9:13 pm

Panowie,

miałem się nie wypowiadać w temacie polityka bo wiem jak się to skończy...
spać nie będę mógł a jutro będę namierzał po nickach kogo trzeba rozpierdolić....

napiszę więc tylko:

że Wasze wypowiedzi mogą zostać odbierane jako ogólnie przyjęte na Hutniku a wcale większość z nas a tym bardziej Ci co zawsze stoją w pierwszym szeregu nie uważają że wszyscy Niemcy i Ukraińcy to nasi odwieczni wrogowie co więcej chłopaków z ekipy Dynamo Kijów jak i 1FC Magdeburg traktujemy jak przyjaciół i z tego powodu zapraszamy ich do siebie jak i jeżdzimy do nich. Ostatni turniej był na to dowodem.

P.S. Dynamo Kijów to nie banderowcy! Są prawicowi jak my, nienawidzą komuny antify, pedalstwa i innego gówna ale nie mają nic do polaków!
P.S. 1FC Magdeburg to nie naziści i nie chcą powrotu Hitlera i rozbioru Polski jakby ktoś miał z tym problem.

Koniec.
BUTCHERS '98 - 20 LAT WALKI

Marchewa
Posty: 628
Rejestracja: sob wrz 18, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: NOWA HUTA

Postautor: Marchewa » sob mar 08, 2014 2:37 pm

I po chuj znowu siejesz propagande i jakies takie pierdolenie?

SPRAWA JEST PROSTA!

Wystarczy zadać sobie pytanie i samemu odpowiedzieć:

Gdzie bym stał będąc na ich miejscu? Po stronie majdanu czy po stronie Berkutu? Napierdalał bym w milicję kamieniami? Czy napierdalał bym w demonstrantów?

Dla mnie odpowiedź jest prosta i nawet sekundy bym się nie zastanawiał nad tym!

STAŁ BYM PO STRONIE MAJDANU I JEBAŁ KURWY MILICYJNE KAMIENIAMI KOKTAILAMI I CZYM BYM TYLKO MIAŁ POD RĘKĄ!!!!

Tak samo jak mój ojciec i mój dziadek napierdalali w milicję w latach 80tych i dziękuję im za to i jak oglądam zdjęcia z tamtych wojen na ulicach Nowej Huty jestem dumny że właśnie tutaj się urodziłem!

CHULIGANI ZAWSZE RAZEM a KURWOM W MUNDURACH CHUJ W MORDE ZAWSZE I WSZĘDZIE PO KONIEC ŚWIATA I JEDEN DZIEŃ DŁUŻEJ!!!!
BUTCHERS '98 - 20 LAT WALKI

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » sob mar 08, 2014 3:09 pm

Marchewa pisze:I po chuj znowu siejesz propagande i jakies takie pierdolenie?


Nie sieje propagandy, tylko udostępniam ciekawy materiał do dyskusji.

Widać dyskutować się nie da, bo na forum wprowadzono cenzurę (na podstawie jakiego punktu regulaminu usunąłeś mój post?).
Proponuję abyś zmienił nazwę forum - na "kącik wzajemnej adoracji"
A coś jest na rzeczy, nie tak dawno Aldaris, w temacie o sytuacji na Hutniku napisał bardzo dobry post, którego fragment zacytuję. A za komentarz niech posłużą słowa Aldarisa, które pogrubiłem i pod którymi się podpisuję.


Aldaris pisze:Wiem, że łatwo jest ględzić z pozycji komputera, od początku było ciężko, stworzenie od podstaw nowego klubu, robiąc to jeszcze za free, przy nieprzychylności władz miasta nie jest rzeczą łatwą. Zostawię jednak sprawy dotyczące długu i ogólnie funkcjonowania klubu. Mam nieco inne pytanie. Jak władze klubu mają zamiar odbudować markę jaką jest Nowy Hutnik 2010 wśród własnych kibiców? Nie ogólnie, ale właśnie wśród swoich. Ze swojego podwórka mogę powiedzieć tyle, że ludzie, którzy chodzą na mecze i nie mówimy tu o tych co pojawiają się raz na ruski rok, ale o tych co chodzą regularnie zaczynają odwracać się od klubu. Przypadków jest sporo, frekwencja na meczach jest żenująca i szyderczy temat "1950 powodów by nie iść na mecz" daje chyba tym co tam piszą ukojenie i potwierdzenie, że nic się nie dzieje. Napiszę jasno, ludzie odsuwają się od klubu w przekonaniu, że jest to klub wąskiej grupy osób, nieugiętej, wrogo nastawionej na wszelką krytykę i jakąkolwiek zmianę. Zgadzam się z tym, że każdemu nie da się dogodzić, ale ludzie co zawsze byli przychylni i tolerancyjni na wiele rzeczy dziś robię parę kroków wstecz....

Awatar użytkownika
jarkonh
Posty: 1055
Rejestracja: czw maja 01, 2008 4:45 pm
Lokalizacja: Obecnie Stoki, wcześniej BW

Postautor: jarkonh » sob mar 08, 2014 3:57 pm

BINGONH pisze:A coś jest na rzeczy


Masakra... Człowiek w takich chwilach się zastanawia czy to jest NASZ wspólny kibicowski klub, czy jednak wolimy się dzielić...
Rozumiem że zacytowałeś tą konkretną wypowiedź Aldarisa bo uważasz że Wojtek jako nowy członek zarządu zachowuje się jak pozostali, a jeszcze dwa miesiące temu będąc z "drugiej strony barykady" całkiem inaczej by się wypowiadał...?
Obrazek