Wybory parlamentarne 2015
Moderator: dUfio
Obłomow pisze:Jakie macie wnioski po debacie? Jak dla mnie Kopacz znokautowana. Nie wytrzymała nerwowo - panika w oczach, podniesiony głos, chamskie przerywanie Szydło.
oni mają takie wnioski po debacie jakie,już wyciągneli przed debatą
ciekawe czy Macierewicza za plecami Szydło zauważyli
p.s.
ku.wa, musicie mieć dużo czasu, że wam sie chce takie bzdury oglądać -
debaty i Lisa.
chyba jesteście ostatnimi mohikaninami wśród kibiców którzy oglądają to ścierwo.
https://www.youtube.com/watch?v=vPltyAuENm8
Debata Kopacz - Szydło żenada. Gadały co chciały, zastanawiam się po co w ogóle tam byli "redaktorzy". Do przeczytania pytań mogli równie dobrze wziąć Czubówną. Jedyną ciekawostką, może być nerwica Kopacz.
Co do programu Lisa, dwa wnioski:
- młoda Jaruga jest jeszcze bardziej jebnięta niż wspomniana wyżej dwójka.
- Wipler pięknie skasował pięknego Ryszarda, tym co ujawnił Stonoga.
Co do programu Lisa, dwa wnioski:
- młoda Jaruga jest jeszcze bardziej jebnięta niż wspomniana wyżej dwójka.
- Wipler pięknie skasował pięknego Ryszarda, tym co ujawnił Stonoga.
FAN86 pisze:. Do przeczytania pytań mogli równie dobrze wziąć Czubówną.
Hahaha
A do czytania odpowiedzi, mogli zamiast duetu Kopacz&Szydło, zatrudnić Barbarę Kałużną, przynajmniej by człowiek posłuchał miłego głosu.
Swoją drogą jak ktoś po tym jeszcze zagłosuje na PIS, to naprawdę, żyje w innej rzeczywistości.
Wie ktoś może, czy dzisiejsza debata będzie na żywo dostępna w internecie?
- centrum nh
- Posty: 1888
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
Liczy sie udział
A tak na marginesie dzisiejszego spotkania wspaniałej ósemki ,
jeżeli potrwa to godzinę , to każdy będzie miał 7,5 minuty .
DAMY RADĘ
http://wpolityce.pl/polityka/269020-wip ... -tu-rzadze
A tak na marginesie dzisiejszego spotkania wspaniałej ósemki ,
jeżeli potrwa to godzinę , to każdy będzie miał 7,5 minuty .
DAMY RADĘ
http://wpolityce.pl/polityka/269020-wip ... -tu-rzadze
centrum nh pisze:Jak ktoś zagłosuje na Peło to jest grubo żyjący w matrixie.
Nie zgodzę się z tym. Elektorat PO nie jest oderwany od rzeczywistości, tak jak to jest w przypadku elektoratu PIS-u. Na PO głosują wszyscy, którzy są na ciepłych państwowych posadkach i w sumie nie ma im się co dziwić. Jak biorą grubą kasę za nic nie robienie to głosują, by im się krzywda nie stała.
Pis co prawda wielkiej krzywdy im nie zrobi. Zdejmie co najwyżej z najważniejszych stanowisk ludzi PO a da swoich. Nie zlikwiduje bandy nierobów w urzędach, nie rozpędzi na cztery wiatry mafii kryjących się pod nazwami związki zawodowe, nie zmusi do uczciwej i odpowiedzialnej pracy lekarzy i nauczycieli (prywatyzacja służby zdrowia i szkolnictwa),pozbawiając te zawody opieki państwa i praktycznie braku odpowiedzialności za swoje błędy zawodowe.
Podsumowując elektorat PO to banda dobrze ustawionych cwaniaków, elektorat PIS-u to dzieci błądzące w smoleńskiej mgle...
HKS1978 pisze:Nie, elektorat peo to w większości "antypis". Coś jak Ty.
Cwaniaki są w zdecydowanej mniejszości.
Moje doświadczenie mówi co innego. Znam kilka osób od lat głosujących na PO i są to właśnie tacy ludzie jak podałem.
Antypisowcem jest każdy kto nie popiera pisu. Jak słuchałem wczoraj tych bredni
Szydlo o biedzie w Polsce, gdzie ta bieda? Na głębokiej prowincji może jakaś jest. Gdzie indziej podróżując nie widziałem. Pracy w dużych miastach jest od zajebania i jeszcze więcej a to że się mało zarabia to wina wysokich kosztów. Ale te kretyny od tupolewa tego nie rozumieją.
Najlepiej to skomentował Kukiz, że Polacy będą idiotami jak znów zagłosują na popis
Moim zdaniem, obie partie mają porównywalny sztywny elektorat, który na nich zagłosuje bez względu na wszystko.
Jest multum ludzi, dla których jedyną prawdą objawioną jest TVN 24 i to co powiem tam PO lub ich ludzie.
Podobnie w drugą stronę.
Różnica, która teraz się zrobiła, wynika tylko z tego, że PO przebiło wszystkie granice nonszalancji.
Afery były, są i zawsze będą tam gdzie są pieniądze i władza. PO wkurwiła ludzi, głównie tym, że nie wyciągali żadnych konsekwencji wobec umoczonych ludzi i próbowali wmawiać, że nic się nie dzieje. Bezczelność, jakiej nie powstydziliby się towarzysze Miler i Kwaśniewski.
W moim otoczeniu, jest masa ludzi, którzy sobie w życiu całkiem dobrze radzą. Często są to albo wyborcy PO albo ludzie, którzy na wybory nie uczęszczali, bo żyje im się w miare dobrze i mają w dupie wszystkie te medialne przepychanki.
Jednak zdecydowana większość z nich, w niedzielę idzie na wybory głosować na PIS, tylko w jednym celu. Żeby Jarek "rozliczył" te 8 lat.
Więc mówienie, że wyborcy PiS to ludzie żyjący w jakiejś tam mgle, jest mocnym nadużyciem, bo ich elektorat w tych wyborach zaskoczy nie jednego politologa.
Ja staram się ich przekonywać do oddania głosu na KORWiNa, ale osoba JKM nie pomaga. Całe szczęście, że udało się go schować podobnie do Jarka i kilka głosów dzięki temu na pewno wpadnie. Dużo dobrego daje Wipler.
Co do elektoratu urzędniczego. Tutaj duży udział ma również PSL. Znam kilka przykładów spółek skarbu Państwa, gdzie najważniejsze stanowiska zajmują "zieloni". Świadomi tego ich podwładni, często głosują na nich, aby nie komplikować sobie życia, układaniem relacji z przełożonym z nowego rozdania. Brak obecności w sejmie PSL-u, to dla mnie drugie marzenie na niedzielę.
Tak czy inaczej, najważniejsze, żeby ludzie poszli w ogóle na wybory. Bo o jakim "mandacie społecznym" do sprawowania władzy ma ugrupowanie, które zostało wybrane przy około 50% frekwencji. Rzadko kiedy w tych wyborach pada zachęta liderów do odwiedzenia urn w niedzielę.
Jest multum ludzi, dla których jedyną prawdą objawioną jest TVN 24 i to co powiem tam PO lub ich ludzie.
Podobnie w drugą stronę.
Różnica, która teraz się zrobiła, wynika tylko z tego, że PO przebiło wszystkie granice nonszalancji.
Afery były, są i zawsze będą tam gdzie są pieniądze i władza. PO wkurwiła ludzi, głównie tym, że nie wyciągali żadnych konsekwencji wobec umoczonych ludzi i próbowali wmawiać, że nic się nie dzieje. Bezczelność, jakiej nie powstydziliby się towarzysze Miler i Kwaśniewski.
W moim otoczeniu, jest masa ludzi, którzy sobie w życiu całkiem dobrze radzą. Często są to albo wyborcy PO albo ludzie, którzy na wybory nie uczęszczali, bo żyje im się w miare dobrze i mają w dupie wszystkie te medialne przepychanki.
Jednak zdecydowana większość z nich, w niedzielę idzie na wybory głosować na PIS, tylko w jednym celu. Żeby Jarek "rozliczył" te 8 lat.
Więc mówienie, że wyborcy PiS to ludzie żyjący w jakiejś tam mgle, jest mocnym nadużyciem, bo ich elektorat w tych wyborach zaskoczy nie jednego politologa.
Ja staram się ich przekonywać do oddania głosu na KORWiNa, ale osoba JKM nie pomaga. Całe szczęście, że udało się go schować podobnie do Jarka i kilka głosów dzięki temu na pewno wpadnie. Dużo dobrego daje Wipler.
Co do elektoratu urzędniczego. Tutaj duży udział ma również PSL. Znam kilka przykładów spółek skarbu Państwa, gdzie najważniejsze stanowiska zajmują "zieloni". Świadomi tego ich podwładni, często głosują na nich, aby nie komplikować sobie życia, układaniem relacji z przełożonym z nowego rozdania. Brak obecności w sejmie PSL-u, to dla mnie drugie marzenie na niedzielę.
Tak czy inaczej, najważniejsze, żeby ludzie poszli w ogóle na wybory. Bo o jakim "mandacie społecznym" do sprawowania władzy ma ugrupowanie, które zostało wybrane przy około 50% frekwencji. Rzadko kiedy w tych wyborach pada zachęta liderów do odwiedzenia urn w niedzielę.
Mi nie musisz tłumaczyć.
Chodziło mi bardziej o to, ze Pis pozyskał sporą grupę wyborców, która poradzi sobie niezależnie od tego jak opcja będzie "rządzić".
Oni idą zagłosować przeciw PO,a tutaj niestety Jarosław wyrósł na kogoś kto im "podziękuję". Nie są dziećmi we mgle. Idą głosować na kogoś, co do kogo mają pewność, że jego głównym zadaniem będzie rozliczenie poprzedniej władzy. I nie będą się interesować, pozostałymi działaniami rządu, aż do momentu kolejnego wkurwienia.
Ot takich mamy wyborców. Dla tego dla mnie całkiem słuszna wydaję się dyskusja nad zmianą pięcioprzymiotnikowych wyborów.
Chodziło mi bardziej o to, ze Pis pozyskał sporą grupę wyborców, która poradzi sobie niezależnie od tego jak opcja będzie "rządzić".
Oni idą zagłosować przeciw PO,a tutaj niestety Jarosław wyrósł na kogoś kto im "podziękuję". Nie są dziećmi we mgle. Idą głosować na kogoś, co do kogo mają pewność, że jego głównym zadaniem będzie rozliczenie poprzedniej władzy. I nie będą się interesować, pozostałymi działaniami rządu, aż do momentu kolejnego wkurwienia.
Ot takich mamy wyborców. Dla tego dla mnie całkiem słuszna wydaję się dyskusja nad zmianą pięcioprzymiotnikowych wyborów.
Genialne. Niestety za genialne by dzieci mgły to zrozumiały...
https://www.youtube.com/watch?v=BLVI4qS8wfQ
https://www.youtube.com/watch?v=BLVI4qS8wfQ