W tamtym okresie (schyłku SSA) ogólnie na brak napastników nie mogliśmy narzekać. Był wspomniany Gil- wg 90minut: 13 bramek w 27 meczach na dwie rundy. Dawid szewczyk wchodził z juniorów- 11 bramek w 29 meczach.
Ale zapamiętałem przede wszystkim Michała Suchana- Zagrał tylko w 7 meczach, a dorzucił 6 bramek, o ile pamiętam to jakąś kontuzję chyba złapał? Po rundzie u nas nie grał w piłkę chyba przez dwa lata. Ten się mógł rozwinąć...
No i Szymon zawsze coś ukłuł
