Hutnik Kraków - Wólczanka WP 10.08.2018 g. 17:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

bn
Posty: 3014
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Re: Hutnik Kraków - Wólczanka WP 10.08.2018 g. 17:00

Postautor: bn » ndz sie 11, 2019 1:53 pm

HKS1978 pisze:
bn pisze:Zapowiedzi tego sezonowe mówią o walce o awans

Kto i gdzie tak zapowiadał? Link podeślij bo nie kojarzę takich wypowiedzi.


Stazyja podał jeden z cytatów z tego linka, niemniej to chyba już od chwili awansu do tej ligi trener określił że pierwszy sezon jest na ogranie się, a drugi to walka o awans na 60-lecie (link)

trener Janiczak pisze:czyli rok 2020 – jest, jak powiedział Pan po meczu w Barcicach, druga liga?
– Tak jest.


W styczniu jeszcze prezes nawet publicznie się zastanawiał że może uda się osiągnąć ten cel już o rok wcześniej. Czy zmieniły się plany i mamy grać jednak o utrzymanie, bo nie kojarzę takich wypowiedzi? : )

1950N-H pisze:wiesz, miałem Cie skomentować wcześniej, czemu taki pesymista - ale teraz przy 0-2 to chyba Cie rozumiem


W sumie to po cichu miałem nadzieję, że to tylko mój pesymizm. : ) A byłem sceptyczny bo:
- przyszło kilku zawodników z wyższych lig, dla których jest to de facto ta liga to sportowa degradacja, w takiej sytuacji łatwo o przeświadczenie że w tak niskiej lidze wystarczy wyjść na boisko i mecz sam się wygra,
- sparingi sparingami ale nie kojarzę żadnego który poszedłby naprawdę dobrze,
- drużyna od ubiegłej jesieni grała bez żadnej motywacji jeśli chodzi o wynik, bo punkty w PJS zbierały się za samo wyjście.


Wracając do meczu, jeśli chodzi o skład to widzę że przeszliśmy ze skrajności w skrajność wystawiając tylko wymaganą liczbę młodzieżowców. Martwi też wypowiedź trenera, który z tego meczu jest zadowolony. Zobaczymy czy jakiekolwiek wnioski zostaną wyciągnięte na Podlasie.

Piotrek
Posty: 2983
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 4:41 pm
Lokalizacja: kur2nów

Postautor: Piotrek » ndz sie 11, 2019 6:07 pm

to przybijmy se wszyscy "piątki" bo zajebiście było.
dUfio pisze:byłoby gadanie "gramy o awans" i by nie awansowali - źle, bo była presja, niespełnione obietnice itd
nie byłoby gadania "gramy o awans" i by nie awansowali - źle, bo nie było ciśnienia na awans, graliśmy dla samego grania, wegetujemy

byłoby gadanie "gramy o awans" i byłby awans - zajebiście, od początku powiedzieliśmy, o co gramy, zrobiliśmy swoje
nie byłoby gadania "gramy o awans" i byłby awans - super, po cichu robiliśmy swoje i byliśmy czarnym koniem!

wniosek: sukcesy osiąga się na boisku wygrywaniem kolejnych meczów, składem, taktyką, przygotowaniem do meczu, umiejętnościami poszczególnych zawodników, skutecznością, walką do końca, wsparciem kibiców i odrobiną farta


zapowiedzi deklaracje i tym podobne fajnie wyglądają w mediach, w nagłowkach gazet, a potem przychodzi ciężka harówka na boisku i na treningach. nikt się przed nami nie położy bo "gramy o awans"


mecz hujowy, 2 bramki z dupy w minutę, ale przy wiekszej skutecznosci (karny na 1:2 trzeba strzelić choćby huj na huju stał, przypomina się mecz z ryczowem w 2017) moglbybyć co najmniej remis

takie sądy po 1 meczu są po prostu bez sensu, czeka nas jeszcze whuj kolejek do końca i po prostu trzeba grac o zwycięstwo w każdym meczu i wykorzystywać szanse na punkty, wólczanka jeszcze niejednemu faworytowi je urwie