Hutnik Kraków-GKS Bełchatów 21.08.21 g. 17:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

KrK_
Posty: 133
Rejestracja: pt kwie 06, 2007 11:14 am

Postautor: KrK_ » ndz sie 22, 2021 12:07 am

Głównym błędem przynajmniej dla mnie jest odpalenie Handzlika i Ozimka co się równa brakiem wartościowych zmienników w zespole. Zaciąg z wisły poniżej oczekiwań, a w zasadzie nic nie wnieśli do zespołu, może potrzebują więcej czasu? Problemem dla nas są zapewne klauzule, w których muszą zagrać określoną liczbę spotkań, bo inaczej tutaj ich by nie było. Takie krótkie podsumowanie. W końcówce poprzedniego sezonu widziałem cieszący się zespół, który naprawdę się starał, widać było zaangażowanie i wole walki, dziś patrzę na smutnych panów, którzy chyba zapomnieli, że gra się od 1 kolejki, wkradł się luz i widać tego efekty...niestety.
Hutnik Kraków

HZA_Hutnik
Posty: 1522
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:24 pm

Postautor: HZA_Hutnik » ndz sie 22, 2021 12:13 am

luke.krak pisze:'- Wiem, że jako trener ponoszę główną odpowiedzialność i wszystko spada na moją głowę. Trzeba się zastanowić, spotkać z zarządem, jak oni to widzą, czy zespół potrzebuje zmiany trenera - powiedział na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Hutnika Szymon Szydełko.


Cała konferencja, bramka oraz wypowiedzi zawodników już na naszej stronie:

https://nh2010.pl/hutnik-krakow-gks-bel ... eo-405-590

bn
Posty: 2981
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Postautor: bn » ndz sie 22, 2021 1:27 am

Bardzo dobra konferencja bo szczera, choć wypowiedź trenera martwi. Czy nie ma pomysłu na wybrnięcie z tej matni? Zepsuła się atmosfera w szatni? Liga w tym roku jest wprawdzie mocniejsza, ale pytanie co się stało z zespołu który wygrywał ze wszystkimi wiosną? Czy wyczerpaliśmy już limit szczęścia i teraz dopadł nas pech? Drużyna gra teraz trochę szybciej, ale wciąż wolniej niż przeciwnik. Znów chwila dekoncentrancji, już przy akcji sprzed wolnego pachniało bramką. Zgadzam się że zaciąg z Wisły zupełnie nie daje rady. Z przodu nieco lepiej, ale nie stwarzamy właściwie groźnych sytuacji.