Może nie bilet, ale też fajna rzecz:
A to z dedykacją dla pewnej osoby (on już będzie wiedzieć, że o niego chodzi):
Nad stadionem oberwanie chmury. Widzów chyba 50, a my w dwoje pod jedną parasolką hehee
Mecz był taki ciekawy, że odkryłem wtedy, że Lewart od tyłu to Trawel
Pozdrawiam